BW pisze:a próbowałeś w D76 1+3 czas 28 minut
Myślę, że niewiele to zmieni w cieniach, skoro moje twierdzenie, że ten materiał nie ma 400 ASA znajduje potwierdzenie na innych forach. Dystrybutor opiera się na materiałach producenta podając 400 ASA, lecz przeoczył, że jest on "lotniczy", a wywoływacz do niego dedykowany pracuje w wysokich temperaturach i ciągnie kontrast do wartości nieakceptowanych w fotografii tradycyjnej (nie-lotniczej i nie-wojskowej). Po co mam kombinować i na siłę starać się wyciągnąć z niego te mityczne 400 ASA, które istnieją tylko w wyobraźni dystrybutora? W innych wątkach omawiano kalibrację negatywów i okazuje się, że wiele z nich nie ma deklarowanej czułości, a zupełnie inną. I nikt nie robi z tego problemu, nie ma - to nie ma. Trudno. Jak chcę 400 ASA to mogę sobie wziąć inny film i nie robić sobie problemów. RR 400S to świetny film jak się go już rozgryzie.
[ Dodano: Nie 15 Mar, 2015 ]
Jasiek Matacz pisze:cholercia, szkoda mi tych 400ASA, aparatem z Takumarem 50/1.4 robie zdjecia z miasta noca, knajp itp a tak i tak na styk bo ile razy robilo sie w okolicach 1/8
Jest kilka innych dilmów, które poradzą sobielepiej. Na takie sytuacje mam Surveillanca 400, którego bezproblemowo można naświetlać na 800 i 1600 ASA (ale Rodinal odpada), jest TriX, jest HP5, są Delty i Tmaxy. RR nie jest wcale tańszy, przynajmniej teraz (kiedyś był tańszy).
Jasiek Matacz pisze:Świetne efekty wychodziły z 1:100 i 10s fikołki, 30min spokoju, 15s fikołki 30min spokoju
Złośliwie dodam: jak widać wyżej. Sorry. Upieram się, że to nie od objętości wywoływacza, tylko od samego wywoływacza. I może nawet nie dlatego, że wywoływacz niewiadomego pochodzenia, ale może dlatego, że w ostatnich latach istnienia AGFA dużo "mieszała" w tym wywoływaczu (może chcieli obniżyć koszty? może ulepszyć, nie wiem). Kiedyż rzeczywiście wystarczało 2,5 ml R-09 na film, teraz okazuje się, że to mało. Czyli ktoś popsuł recepturę.
Nie pamiętam teraz w czym wołałem Polypana parę lat temu. Wiem, że w Rodinalu 1:100/65 min. bez poruszania, ale czy był to Rodinal Agfy, czy jakiś inny, nie pamiętam. Wychodziło normalnie, bez smug, równiutko, jak trzeba. Jutro znajdę notatki, to będzie jasność.