Ile jeszcze przed sobą ma tradycyjna fotografia?

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
ku6i
VIP
Posty: 409
Rejestracja: 02 mar 2007, 14:21

Post autor: ku6i »

junkers_ju-87 pisze:Dobra zmieniam moją opinię i uznaje żo do formatu A3 z cyfrówki też idzie coś wycisnąć co się da porównać z PE
Ale z barytem to już nie jestem pewien a powyżej A3 to jednak i z PE amator nie da rady.
A kolega, wie, że można drukować na barycie? Polecam zapoznać się z wynikami, bo można się nieźle zdziwić..
junkers_ju-87 pisze:Temat sprzętu profesjonalnego oczywiście nie.wchodzi w rachubę .
Interesuje nas sprawa możliwości dla amatora.
No tak, Mamiya czy inny Hasselblad to był sprzęt dla niedzielnych pstrykaczy :P Polecam porównywać gruszki z gruszkami a jabłka z jabłkami :)

Nie chcę się bawić w żadne wojenki, ale jak porównujemy, to z głową.
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1081
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

ku6i pisze:No tak, Mamiya czy inny Hasselblad to był sprzęt dla niedzielnych pstrykaczy :P Polecam porównywać gruszki z gruszkami a jabłka z jabłkami :)
W czasach analogowych był to sprzęt częsty u studentów - trza było popracować w wakacje ale się uzbierało. A ile lat jeszcze minie zanim będzie można w wakacje zarobić na średni cyfrowy?
kris75
-#
Posty: 53
Rejestracja: 28 gru 2009, 20:16
Lokalizacja: Gdansk
Kontakt:

Post autor: kris75 »

Henry, a jakie to lata gdzie studenciw Polsce latali z hasselbladami? Sadze ze to pojedynczae przypadki byly wiekszosc osob mialo albo cos z DDR albo ZSSR
junkers_ju-87
-#
Posty: 534
Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: junkers_ju-87 »

Henry pisze:
ku6i pisze:No tak, Mamiya czy inny Hasselblad to był sprzęt dla niedzielnych pstrykaczy :P Polecam porównywać gruszki z gruszkami a jabłka z jabłkami :)
W czasach analogowych był to sprzęt częsty u studentów - trza było popracować w wakacje ale się uzbierało. A ile lat jeszcze minie zanim będzie można w wakacje zarobić na średni cyfrowy?
Kolego , nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi , być moż żle sformułowałem moje myśli.
Pisząc o sprzęcie profesjonalnym miałem na myśli drukarki profesjonalne a nie aparaty.

Nie udowodnisz mi za żadne skarby że jesteś w stanie na sprzęcie amatorskim zrobić wydruk porównywalny z pozytwyem na papierze barytowym , po za tym większośc amatorów robi wtdruki na formacie A4 , bo na tyle ich stac
A jak już robi ktoś na A3 to takich osób nie jest za dużo , niestety 2 czy 3 tysiące za drukarkę to nie każdego stać.

Natomiast pozytywy robione w warunkach amatorskich , na papierze barytowym , w sposób analogowy w formacie powyżej 30 x40 są całkowicie finansowo dostępne dla amatorów


Tak więc jak chcesz porownywać możliwości cyfry i analoga to bierz więcej aspektów pod uwagę.

Reasumując do formatu A4 amator jest w stanie zbliżyć się jakością do pozytywu robionego w analogu.
Nieliczni amatorzy nawet do formatu A3

Wszystko co jest powyżej tego formatu raczej już wychodzi poza możliwości finansowe większości amatorów.
Więc nie ma sensu brać tego pod uwagę




A co do tego że Hasselblad czy Mamiya są sprzetem PROFESIONALNYM to u nas tak się utarło bo nas nie było na nie stać , natomiast były one w zasięgu możliwości finansowych amatorów mieszkających w nie komunistycznej części europy.

Więc raczej jak chcesz porównywać to bardziej realnie i nie tylko
Ostatnio zmieniony 23 sty 2011, 15:04 przez junkers_ju-87, łącznie zmieniany 1 raz.
ju_87
kris75
-#
Posty: 53
Rejestracja: 28 gru 2009, 20:16
Lokalizacja: Gdansk
Kontakt:

Post autor: kris75 »

junkers ale co masz na myśli pisząc o amatorskich drukarkach do zdjęć? O drukarkach z funkcją druku pseudo-zdjęć, gdzie spece od marketingu napisali jakiś techno bełkot o tym że można zdjęcia drukować? I kosztuje to 200zł? To po prostu nie są drukarki do zdjęć żadne ani amatorskie ani nawet w ogóle pseudo-amatorskie. Amatorka drukarka to koszt 2000-3000tys., profesjonalna najmniej to bodajże 5000zl za jakiegoś epsona 3800 i potem to już tylko w górę.
junkers_ju-87
-#
Posty: 534
Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: junkers_ju-87 »

kris75 pisze:junkers ale co masz na myśli pisząc o amatorskich drukarkach do zdjęć? O drukarkach z funkcją druku pseudo-zdjęć, gdzie spece od marketingu napisali jakiś techno bełkot o tym że można zdjęcia drukować? I kosztuje to 200zł? To po prostu nie są drukarki do zdjęć żadne ani amatorskie ani nawet w ogóle pseudo-amatorskie. Amatorka drukarka to koszt 2000-3000tys., profesjonalna najmniej to bodajże 5000zl za jakiegoś epsona 3800 i potem to już tylko w górę.
Tak myślę że Amatorka drukarka to koszt 2000-3000tys., profesjonalna najmniej to bodajże 5000zl za jakiegoś epsona 3800 i potem to już tylko w górę.
Czyli podzielam twoją opinie.

Problem de facto leży gdzie indziej.
tzn.
Mając powiększalnik np 6x9 spokojnie w warunkach amatorskich zrobisz super pozytyw w formacie 40x50 i 50 x 60 cm
i to za rozsądne pieniądze , bo właściwie to potrzebujesz kupić większy papier i tyle.
Kuwety lub koreks do papieru kupisz raz i masz go na stałe.
Natomiast jakie możliwości ma amator w domu z wydrukiem z drukarki , właściwie tylko chyba format A3 .
Dlatego cyfra na tym polu przegrywa z analogiem .

Ale z drugiej strony cyfra ma wiele innych zalet , szybkość przetworzenia i przesłania obrazu np. do druku jest nie oceniona.

Sądzę że o ile można dokonywać oceny jakości wydruku z drukarki z pozytywem z kuwety to porównywanie jako samych systemów nie ma sensu
Każdy w swej dziedzinie ma wady i zalety


I jeszcze dokładam ciekawą uwagę.

Jedna z gazet niemieckich ( nie fotograficzna ) zamieściła artykuł informujący że zauważono w niemczech
powolne zwiększanie zainteresowania fotografią analogowa.
To jest też dobra odpowiedź na postawione pytanie o przyszłóśc fotografii analogowej.

A ja od siebie dodam że w ubiegłym roku sprzedawałem aparaciki Agfa Isolette w cenie 40 -060 zł za sztukę .
A teraz trudno mi je kupić w niemczech w tej cenie.

Panowie to jest dobra oznaka , że fotografii analogowa daje jednak sobie radę.

Tak więc jeśli ktoś chce kupować sprzęt to jak najszybciej bo robi się coraz drożej .
na allegro też już to widać

Ja próbuję sobie dokupić obiektyw do dużego formatu i o ile rok temu nie miałem problemów w cenie 70 do 90 euro
to w tym roku ceny już poniżej 120 Euro nie schodzą .



a sensu , bo każdy ma swoje zalety i wady w zależności do czego chce je się zastosować.

zresztą sam sobie nie wyobrażam mojej pracy bez cyfry , zwłaszcza jak robię zdjęcia produktów na aukcję.
a i nawet jako hobbysta , często udaję się w teren na rekonesans z cyfra a później targam na plecach swojego drewniaka ze statywem.
Ostatnio zmieniony 23 sty 2011, 20:16 przez junkers_ju-87, łącznie zmieniany 4 razy.
ju_87
dzik
-#
Posty: 37
Rejestracja: 16 kwie 2009, 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dzik »

junkers_ju-87 pisze: A co do tego że Hasselblad czy Mamiya są sprzetem PROFESIONALNYM to u nas tak się utarło bo nas nie było na nie stać , natomiast były one w zasięgu możliwości finansowych amatorów mieszkających w nie komunistycznej części europy.
Jak nie one to co? :-D

U nas osoby zarabiajace na fotografii czesto nie byly w stanie ich kupic.
Awatar użytkownika
Maciejka
-#
Posty: 44
Rejestracja: 15 gru 2010, 12:42
Lokalizacja: z 3 miejsc
Kontakt:

Post autor: Maciejka »

Panowie !

Jest dobrze jak nigdy dotad, My z naszymi portwelami stalismy sie troche bardziej "zachodni" a sprzet potanial dzieki cyfrze. Nic tylko cieszyc sie i fotografowac, a nie martwic sie czy cyfra lepsza i czy taki czy owy wydruk dorownuje temu czy owemu.
A do tego "cyfrowe dzieciaki" powoli zaczynaja nam zazdroscic, ze My UMIEMY robic, to co robimy, czyli analogowo focic !!!

Narka M.

Ku6i: dodat > dotad
Ostatnio zmieniony 24 sty 2011, 00:21 przez Maciejka, łącznie zmieniany 1 raz.
dzik
-#
Posty: 37
Rejestracja: 16 kwie 2009, 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: dzik »

Z tym sie zgadzam, wystarczy troche odlozyc i mamy sprzet z najwyzszej polki.
Wczoraj latalem po miescie z hasselem, trafilem na trzy 15-16 letnie dziewczyny z cyfrowymi lustrzankami, zamarly gdy robilem zdjecia, najnowszym porsche nie uzyskamy takiego efektu :lol:
Awatar użytkownika
ku6i
VIP
Posty: 409
Rejestracja: 02 mar 2007, 14:21

Post autor: ku6i »

dzik pisze:Z tym sie zgadzam, wystarczy troche odlozyc i mamy sprzet z najwyzszej polki.
Wczoraj latalem po miescie z hasselem, trafilem na trzy 15-16 letnie dziewczyny z cyfrowymi lustrzankami, zamarly gdy robilem zdjecia, najnowszym porsche nie uzyskamy takiego efektu :lol:
Nareszcie jakiś poważny argument na rzecz analoga :mrgreen:
junkers_ju-87
-#
Posty: 534
Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: junkers_ju-87 »

dzik pisze:
junkers_ju-87 pisze: A co do tego że Hasselblad czy Mamiya są sprzetem PROFESIONALNYM to u nas tak się utarło bo nas nie było na nie stać , natomiast były one w zasięgu możliwości finansowych amatorów mieszkających w nie komunistycznej części europy.
Jak nie one to co? :-D

U nas osoby zarabiajace na fotografii czesto nie byly w stanie ich kupic.
No , dobrze że podkreśliłeś "u nas" ja sam pamiętam jak moja pensja to było cełe 20 dolców , w tej gównianej komunie"

A Hasselblad czy Mamiya to był aparat dla niemca , szweda czy anglika za jego kilka pensji.
A tak przy okazji to tam gdzie się kończą ceny mamiyy zaczynaja się często ceny aparaciku o nazwie ALPA
Hasselblad i Mamiya to naprawdę nie są jeszcze aparaty z tej najwyższej i najdroższej półki , choc bardzo dobre.

----------------------
dzik pisze:Z tym sie zgadzam, wystarczy troche odlozyc i mamy sprzet z najwyzszej polki.
Wczoraj latalem po miescie z hasselem, trafilem na trzy 15-16 letnie dziewczyny z cyfrowymi lustrzankami, zamarly gdy robilem zdjecia, najnowszym porsche nie uzyskamy takiego efektu :lol:
To ile ty zarabiasz że musisz tylko trochę odłożyć i stać cię na sprzęt z najwyższej półki ?
Bo ja jakoś nie jestem w stanie odłożyć 5 cyfrowej kwoty w Euro żeby sobie coś takiego z najwyższej półki kupić

A tu masz takie body za 5000 Euro
http://www.monochrom.com/ALPA-12-MAX-Ka ... &ci=000099

jest też za ponad 6000 a jak by było za tanio to ALPA robi też rakie body w cenie po kilkanaście tysięcy Euro
za szt .




nie pisz posta pod postem używaj funkcji "zmień"!
Ostatnio zmieniony 24 sty 2011, 15:45 przez junkers_ju-87, łącznie zmieniany 1 raz.
ju_87
Awatar użytkownika
trumil9
-#
Posty: 249
Rejestracja: 06 sie 2009, 05:28
Lokalizacja: PL/US

Post autor: trumil9 »

to jest bardzo ciekawe zjawisko w fotografii, jak ktos lata po miescie aby ludzi dziwic, zwlaszcza licealistki. Pokaz kolego jakie zdjecia zrobiles. To na pewno zrobi wrazenie. Dobre zdjecie obroni sie samo, anegdoty, nie zawsze. Junkers dalbys spokoj z tymi porownaniami cenowymi. Moze bys zapostowal jakies linki do sampli z tego "aparaciku". Jak za tyle kasy to pewnie jakosc taka, ze wszystko ucieka w poplochu.
pozdrowienia, wojtek
przepraszam, nie mam polskich znakow
http://70fahrenheit.wordpress.com
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Post autor: Minolciarz1979 »

dzik pisze:Z tym sie zgadzam, wystarczy troche odlozyc i mamy sprzet z najwyzszej polki.
Wczoraj latalem po miescie z hasselem, trafilem na trzy 15-16 letnie dziewczyny z cyfrowymi lustrzankami, zamarly gdy robilem zdjecia, najnowszym porsche nie uzyskamy takiego efektu :lol:
Wow :-) Ty to jesteś gość :-) A latasz z tym Hassem dla szpanu i dla licealistek, czy fotografujesz? :-)


trumil9 pisze:to jest bardzo ciekawe zjawisko w fotografii, jak ktos lata po miescie aby ludzi dziwic, zwlaszcza licealistki. Pokaz kolego jakie zdjecia zrobiles. To na pewno zrobi wrazenie. Dobre zdjecie obroni sie samo, anegdoty, nie zawsze. Junkers dalbys spokoj z tymi porownaniami cenowymi. Moze bys zapostowal jakies linki do sampli z tego "aparaciku". Jak za tyle kasy to pewnie jakosc taka, ze wszystko ucieka w poplochu.
Dobrze napisane - jest takie powiedzenie, że "nie pomoże sprzętu kupa, gdy fotograf d....a" :-) Ja się kiedyś przekonałem, że 370 konny amerykan może dostać w du... od tico :-P Jaki z tego morał? A powyżej napisałem :-P



nie pisz posta pod postem używaj funkcji "zmień"!
Ostatnio zmieniony 24 sty 2011, 15:43 przez Minolciarz1979, łącznie zmieniany 1 raz.
junkers_ju-87
-#
Posty: 534
Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: junkers_ju-87 »

trumil9 pisze:to jest bardzo ciekawe zjawisko w fotografii, jak ktos lata po miescie aby ludzi dziwic, zwlaszcza licealistki. Pokaz kolego jakie zdjecia zrobiles. To na pewno zrobi wrazenie. Dobre zdjecie obroni sie samo, anegdoty, nie zawsze. Junkers dalbys spokoj z tymi porownaniami cenowymi. Moze bys zapostowal jakies linki do sampli z tego "aparaciku". Jak za tyle kasy to pewnie jakosc taka, ze wszystko ucieka w poplochu.

Nie mam linków do sampli z ALPY bo nie mam ALPY i nie będę miał.
nie zwariowałem na tyle żeby wywalać kilkanaście tysiecy euro na sprzęt.
Obiektyw to rozumiem , ale dobre zdjęcie to zrobisz każdym korpusem , bo to obiektyw robi zdjęcie a nie obudowa.


Ale powiem ci coś ciekawego .
Pojechałem do pewnego człowieka , w Polsce w sprawach biznesowych.
Przy okazji okazało się że kolega fotoamator.
Pokazał mi swój obiektyw i aparat.
Obiektyw nie zrobił na mnie wrażenia bo to była dobra konstrukcja Schneidera ale jak wziąłem jego aparat do ręki to pierwsze co mi się wyrwało z ust to " o ALPA ! " tyle że zamiast napisu ALPA było na nim nazwisko tego człowieka.
Facet sam skonstruował aparat o konstrukcji podobnej do ALPY i magazynek 6x9 ma film zwijany , kopia GRAFLEXA.
Zaniemówiłem z wrażenia . Ale jak mi zaprezentował co jeszcze wyprodukował , to się zorientowałem że ten aparat to chyba zrobił w przerwie śniadaniowej , bo jak zobaczyłem inny jego produkt to Panowie , czapki z głów .
Spotkałem prawdziwego mistrza techniki .!
ju_87
Awatar użytkownika
trumil9
-#
Posty: 249
Rejestracja: 06 sie 2009, 05:28
Lokalizacja: PL/US

Post autor: trumil9 »

Rzeczywiscie niesamowita historia i niesamowity facet. Szukam producenta gumowych cyckow, moze on je robi? Takie z cyber skory. 8-)
pozdrowienia, wojtek
przepraszam, nie mam polskich znakow
http://70fahrenheit.wordpress.com
ODPOWIEDZ