Co do przechowywania chemii, to miałem oczywiście na myśli roztwory robocze przygotowane do procesu ze świeżej chemii, a nie chemię już używaną. Zastanawiałem się po prostu, czy przez te 12-24h sezonowania muszą mieć jakieś specjalnie warunki przechowywania (temperaturę, brak światła, brak tlenu).
Z Waszych postów wynika, że raczej specjalnych warunków nie potrzebują i w zwykłych butelkach w temp. pokojowej przez kilkanaście godzin im nie powinno zaszkodzić... :)
Druga sprawa to procesor kontra miska...
Pierwsza moja myśli - procesor. Pierwszy post Piotra na forum skierował mnie na miskę i zacząłem się wtedy zastanawiać.
Używany procesor to kupa kasy, zwykle jeszcze jest niekompletny, a i nie można mieć pewności co do jego sprawności. Zapewnia to samo co miska z termostatem i grzałkami + dodatkowo automatykę operowania koreksem. Wadą jest to, że mniejsze (tańsze) procesory mają tylko miejsce na 4 butelki, a więc potrzebny dodatkowy sprzęt do grzania wody demineralizowanej do płukania. W miskę mogę wsadzić tyle sprzętu ile chcę (bo wcześniej dobiorę sobie wielkość miski), czyli będę miał wystarczającą ilość grzanej wody deminer. do płukania.
Wyjmowanie i wkładanie koreksu z procesora wymaga pewnie też trochę wprawy, aby robić to szybko i pewnie.
Jeśli procesor z liftem (choć koszt takiego znacznie większy) to odpada problem montowania i demontowania koreksu w czasie procesu, ale powstaje z kolei problem czyszczenia kanałów tej windy, aby pozostałości starej chemii nie popsuły nowego procesu.
Takie mam moje czysto teoretyczne rozmyślania i wnioski na ten temat

Za wszelkie uwagi i podpowiedzi będę wdzięczny

Co do pompy - słusznie! - bez sensu, aby pracowała, kiedy grzałki są wyłączone - może tylko przyczynić się do szybszego spadku temperatury w misce

Sprzężenie jej z termostatem jest jak najbardziej sensowne - dzięki za podpowiedź! :)
Co do przewracania vs toczenia koreksu.
Wychodzi na to, że miałem dobre przeczucie, że bez procesora, w procesie całkiem manualnym, lepsze (bardziej pewne i powtarzalne) będzie raczej przewracanie, choć więcej chemii potrzeba

Tak sobie myślę, aby na dobry początek kupić zestaw 3-kąpielowy TETENAL na 1litr roztworu.
Przy przewracanym koreksie 1520 i zaokrągleniu do 500ml ładunku (2 szpule) , da mi to 2 procesy po 2 filmy 135, albo 4 procesy po 1 filmie 135 - wystarczająco do testów

Wiem - wypada nieekonomicznie w porównaniu z zestawem na 5litrów, ale na dobry początek wystarczy i nie ma zabawy w przechowywanie otwartej chemii...
A właśnie, jeśli chodzi o przechowywanie chemii...
Czytałem trochę i najbardziej podoba mi się pomysł ze szklanymi kulkami do podniesienia poziomu cieczy pod korek. Słyszałem też o dwutlenku węgla w spreju do wypełnienia przestrzeni między powierzchnią cieczy i korkiem...
Jakie patenty stosujecie, które dają dobre rezultaty?
Dzięki za pomoc!
Pozdrawiam,
syriusz