Co to za znak na Praktikach?

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Z_photo
-#
Posty: 1312
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: Z_photo »

aka pisze: 07 cze 2025, 10:35 To nie jest znak jakości, a "stempel" kontroli jakości. Znaczy tyle, że wyrób przeszedł pozytywnie kontrolę jakości na koniec procesu produkcji.
Nic z tych rzeczy.
Eliptyczna, złota naklejka JCII lub JMDC "nie oznacza, że ​​konkretny przedmiot został przetestowany, tylko że jego model został uznany za użyteczny, a nie za podróbkę" https://www-savazzi-net.translate.goog/ ... _tr_pto=sc
I jest to logiczne, bo jak zewnętrzne instytuty miałyby kontrolować jakość produktów wytwarzanych na masową skalę, jeśli nie ograniczyłyby tych kontroli do reprezentatywnych egzemplarzy.

Bliższe normalnemu rozumieniu kontroli jakości są systemy funkcjonujące u producentów, Natomiast to, na ile konkretny system jest rygorystyczny to już inna historia - u Ruskich produkcja i kontrola jej jakości działała inaczej w poszczególnych dniach tygodnia, toteż najgorsze produkty to te wyprodukowane w poniedziałki. ;-)
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Z_photo
-#
Posty: 1312
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: Z_photo »

aka pisze: 07 cze 2025, 10:41 Mam VX1000, a nawet dwie i powiem, że stopień skomplikowania konstrukcji, ciężar powoduje, że nie jest to przyjazny w użyciu aparat. Nic dziwnego, że rozwój poszedł w innym kierunku.
VX1000 był już przestarzałym aparatem w momencie uruchomienia produkcji. Nie zmienia to jednak faktu, że jego protoplasta czyli Kine Exakta był aparatem innowacyjnym, a następne (Varex, Varex IIa i IIb) w swoich czasach uchodziły za nowoczesne. Jakościowo to świetne produkty - jeśli zadbane, to działają do dzisiaj. Mam trzy Exakty: IIa, IIb i VX1000 - było dla mnie sporym zaskoczeniem, że nawet w najstarszej z nich migawka działa z precyzją nieodbiegającą od precyzji płóciennych migawek w nowszych, całkowicie mechanicznych lustrzankach japońskich.
Exakta Varex nie jest ani większa, ani cięższa niż współczesne jej czy późniejsze lustrzanki japońskie, wykorzystywane przez zaawansowanych fotografów (Nikon F, Pentax Spotmatic czy Nawet Canon F-1 z pierwszej edycji). W swoich czasach uchodziła za aparat dość kompaktowy.
Jeśli chodzi o stopień skomplikowania konstrukcji, to jest on taki, że osoby nie będące specami od sprzętu fotograficznego są w stanie ją naprawić w przypadku mniej poważnych usterek. Właśnie ta cecha oraz pomysłowość projektantów spowodowały, że ten aparat tak przypadł mi do gustu i nabyłem trzy z różnych edycji. Kolega powierzył mi bowiem do naprawy swoją niesprawną IIa - wcześniej z Exaktami nigdy nie miałem styczności.

PS. Jeśli chodzi o gabaryty i masę lustrzanek 35 mm, to ich rozwój "poszedł w innym kierunku" chyba dopiero od 1972 r., czyli od premiery Olympusa M-1, przemianowanego na OM-1.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2025, 12:11 przez Z_photo, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

Z_photo pisze: 07 cze 2025, 11:38 Nic z tych rzeczy.
Jeśli "The Japan Camera & Optical Instruments Inspection & Testing Institute was founded in 1954. It is based in Tokyo. Its task is to establish and to control quality standards of Japanese cameras and other optical goods that are made for export." to niby jak rozumieć standard jakościowy jak nie kontrola procesu projektowania i wytwarzania w celu zapewnienia jakości? Powiem tak, chociaż tego nie napisałem, że ta naklejka oznacza, że przedmiot został wyprodukowany zgodnie ze standardami jakościowymi JCII, a to oznacza również kontrolę jakości w finale produkcji. Jeszcze raz powiem, że potwierdzenie zgodności ze standardami JCII, moim zdaniem, to zupełnie inne zjawisko niż znak "Q" w demoludach.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

Z_photo pisze: 07 cze 2025, 11:47 Jeśli chodzi o stopień skomplikowania konstrukcji, to jest on taki, że osoby nie będące specami od sprzętu fotograficznego są w stanie ją naprawić w przypadku mniej poważnych usterek.
Mam dwie, obie po zakupie serwisowane u Mistrza Gecyngiera. Mistrz miał nieco odmienne zdanie.
ODPOWIEDZ