Dzisiaj zostałem mistrzem świata

[zladygin]

A komu się przytrafiło kupić coś fotograficznego, niezbędnego, co już dawno zalegało na dnie szuflady?

Mam pełną szufladę takich rzeczy

[J.A.]

Mam pełną szufladę takich rzeczy

i wciąż dokupuję następne

[miki11]

Znam gorsze zajawki, np. kolekcjonowanie markowych alkoholi. Ani oddać, ani wypić

[aka]

Nie wiem czy się dobrze rozumiemy - chodziło mi o dublowanie przez zapomnienie

[Fredrixxon]

Może miszczoski to numer nie jest, ale bolesny : podejrzanie często zdarza mi sie załadować plecak fotogratów, chwycić najcięższy statyw i ruszyć w miasto - tylko po to, żeby stwierdzić, że nie przykręciłem szybkozłączek do aparatów (albo są od innej głowicy). Uffff ....

[Imperitus]

Ja kiedyś postradałem zdjęcia z sesji na halloween w liceum, używałem Yasi D podłączonej kablem do lampy błyskowej. Szkoda że nie przestawiłem synchronizacji na X...

[EE2]

Panowie - właśnie przebiłem chyba wszystkie dotychczasowe wyczyny
Zrobiłem 2 rolki filmu z obluzowaną podstawą obiektywu i zauważyłem to dopiero dzisiaj.
Obiektyw to Pentacon Electric MC 1.8/50 czyli całkiem porządne szkło, które nie sprawiało mi żadnych problemów. Poprzednia rolka filmu wyszła w większości przypadków dość "mydliście", byłem pewien, że to początek problemów ze wzrokiem i zainwestowałem w lupkę celowniczą nakładaną na okular aparatu. Tą rolkę, którą właśnie skanuje zrobiłem od A do Z z pomocą lupki, większość zdjęć robiona ze statywem. Za każdym razem sprawdziłem dokładnie czy aby na pewno jest prawidłowo wyostrzone i przy skanowaniu szok - znowu mydło Jestem potwornie wściekły na siebie, że nie sprawdziłem obiektywu od razu Mam skopane 2 rolki filmu w tym zdjęcia pożegnalne z poprzedniej pracy

[technik219]

Mam skopane 2 rolki filmu w tym zdjęcia pożegnalne z poprzedniej pracy

To nie było czuć w rękach, że się "chwiruta"? U mnie poluzował się pierścień mocujący jakąś wewnętrzną soczewkę w Sonnarze 2,8/180 do P-sixa. Od razu przy zakładaniu obiektywu było słychać i czuć, że coś w środku jest za luźne.

[EE2]

No właśnie, że było czuć luz ale wydawało mi się, że to pierścień ostrości ma luzy a okazało się, że to nie to
Co do zaś samych zdjęć, to jednak nie jest tak źle Z całej rolki tylko 2 zdjęcia są naprawdę kiepskie, reszta wyszła całkiem nieźle
Wczoraj wydawało mi się, że jest lipa a to było spowodowane złymi ustawieniami skanera - kolejne moje "mistrzostwo"

[EE2]

Odświeżam temat
Przed chwilą robiłem pasek testowy z Svema OCZ-45 celem ustalenia najlepszego czasu pierwszego wywoływania. W tym celu po nawinięciu zawartości kasetki do koreksu odciąłem około 20cm i wywoływałem po ciemku w zlewce z wywoływaczem co dwie minuty zanurzając coraz to więcej filmu. Po wybieleniu ujrzałem czarno przezroczysty odcinek testowy. Po przymiarce do wypatroszonej kasetki wyszło na to, że wywołałem odcinek który jest nienaświetlony bo siedzi w kasecie wraz z zaświetlonym od okienka kawałkiem

[miki11]

Po wybieleniu ujrzałem czarno przezroczysty odcinek testowy. Po przymiarce do wypatroszonej kasetki wyszło na to, że wywołałem odcinek który jest nienaświetlony bo siedzi w kasecie wraz z zaświetlonym od okienka kawałkiem

Czyli jak się chce, to można

[EE2]

Odświeżam Przy ostatnim nawijaniu filmu z dużej szpuli do kasetki nawinęło mi się za dużo, bo jakieś 44-46 klatek. Dziś przyszedł czas żeby to wywołać i okazało się, że film nie mieści mi się w całości na szpuli koreksu. Spory kawałek z niej wystaje. Nie mając lepszego pomysłu zawinąłem ten „ogon” dookoła szpuli i włożyłem do koreksu z nadzieją, że mimo wszystko się wywoła i nie zawiodłem się

Wywoływane kiwaczkiem i dlatego się udało. Przy kręceniu szpulą lub wywołaniu rotacyjnym pewnie by nic dobrego nie wyniknęło

[PPaweł]

Przy kręceniu szpulą w Krokusie wywołało się bez najmniejszych problemów.

[EE2]

Przy takim wystającym ogonie nic Ci się nie uszkodziło od kręcenia szpulą?

[J.A.]

Przy rotacyjnym też.