nie pomoge, bo systemu canona praktycznie nie znam, ale skoro zalezy ci na czasie to może spróbuj u źródła, czyli na forum canona?

wiesz chemikiem nie jestem, ale po pierwsze nawet jakis drobny składnik może byc przyczyna uczulenia, a po drugie producenci chyba całej prawdy co do grama tez nie podają

cóż... a czy wymiana chemii wchodzi w grę?
byc może inna nie będzie Cię uczulać...
mnie np. strasznie mdli, gdy mam rozrobiony utrwalacz ilforda. problem znikam gdy uzywam tetenala...
no ale utrwalacz to utrwalacz... praktycznie sie nie różnią
gorzej gdy w gre wchodzi ulubiony wywoływacz...

eeee...... nadintrpretujesz....

garreth , nie pisz posta pod postem, użyj funkcji "zmień" pokazanie, że jest już pokolenie, dla którego coolpix, czy inny cyfraczek jest tym, czym dla nas była smiena dzisiejszy coolpix za dwa-trzy lata nie będzie się nadawał do czegokolwiek, smiena po latach załadowana filmem nadal ciesz...

no nie jest to takie zupełnie jednoznaczne...
gdyby żartował, nir tłumaczyłby sie zmyłka na ebayu...
ale nie w tym rzecz... nie chodzilo mi o ty by sie z goscia jakos strasznie nabijac tylko o pokazanie, że jest już pokolenie, dla którego coolpix, czy inny cyfraczek jest tym, czym dla nas była smiena

hmm... cóż....
my to jacyś psychiczni jesteśmy....
zerknijcie tutaj....
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=66668
takie czasy....

na twoim miejscu wziąłbym to co już trochę znam, i eksperymentalnie do lanszaftów ze dwie rolki velvi
strasznie ją chwala, cos w tym musi być

panowie może i el przesadził trochę.... tyle, że większość posiadaczy D40 (czy odpowiedników w innych systemach) widząc leice M7 raczej nie może darować sobie komentarzy typu "stare gówno" czasem ręce opadają... znam ludzi, którym za cholerę nie mogę wytłumaczyć (tzn ja nawet nie zaczynałe...

el pisze:
Mirek to archetyp cyfrowego dziecka, fotografa nowej fali. Który gówno wie a się sra. I wrzuca dużo zdjęć na nasząklasę.

oj znam ja takich.... nazywam to ekshibicjonizmem fotograficznym... choć słowo "fotograficznym" jest tu chyba sporym nadużyciem...

ano trąbiłem juz o tym...:)
zgadzam sie w całej rozciągłosci
ja mam zrobione tak, że gdy swieci sie powiększalnik gasnie całe oswietlenie ciemni. łatwiej ustawić wtedy ostrość

zieloo pisze:
A czym to się różni szkło w body analogowym od tego samego szkła w cyfrowym?

potrafi sie różnić. kwestia powłok i telecentryczności. cyfra jest pod tym względem dużo bardziej upierdliwa.

tyle, że to chyba nie to forum

a mało to śmiesznie tanich aparatów, które same przewijają film i można je elektronicznie wyzwalać?

P.S. czasem się zastanawiam, dlaczego automatycznie uznajemy, że wszytko, co japońskie/niemieckie musi być lepsze od czeskiego/radzieckiego? ano pewnie dlatego, że dla wielu z nas czeskie/radzieckie było przez długi czas jedynym dostepnym i naturalna ludzka przekora nakazuje szukać gdzie indziej...

doprecyzowując... pomysł w sumie nie jest mój.... gdzies z netu/gazety nie pamiętam analiza pdfów potwierdziła jednak teorie, przed pierwszymi próbami praktycznymi... co do ledów to polecam jednak super-flux bo nie kosztują juz majątku, do oswietlenia ciemni wystarczy ich naprawdę niewiele tutaj pdf...