o! a byłem wczoraj w mnielcu, ale w innej sprawie, a ten aparat też mi się swego czasu podobał. ciekawe czy ma czytnik DX ale mi się bardziej podobałaby taka cena na jebaju

na koniec dyskusji zapodam starą mądrość ludową, gugle nie bolą. pzdr

Coil pisze:A najgłośniej protestowały te najbardziej puszczalskie

prawda w oczy kole

różni nas wiekowo parę lat i akcji z milicją nie pamiętam (co innego nagminne spisywanie przez policję), ale ze skinami to ja dobrze pamiętam (właściwie naziolami, bo oni mieli tyle wspólnego z prawdziwymi skinami, co ja z mercedesami, czyli nic). i powiem jedno, że kontakty z nimi wyrabiały nieźle ...

weesee pisze:...

jak będę w domu rodzinnym to się postaram bez naciągania wymierzyć

weesee pisze:...

niestety mój to jakaś stara unitra, ale swego czasu myślałem o czymś nowocześniejszym, niestety skończyło się na myśleniu.

weesee pisze:...

a w moim sparciał pasek i nie wiem gdzie kupić nowy. w sklepie z rupieciami unitry w Lublinie mieli tylko identyczne z naturalnym, który rzecz jasna nie pasuje, jest za krótki i zbyt elastyczny.

jeśli bóg pozwoli, to najbardziej mi pasuje PRIMUS.

Jeśli siedzisz w pociągu lub w samolocie obok kogoś, kto cię bardzo irytuje... 1. otwórz cicho i powoli torbę z laptopem 2. wyjmij laptopa 3. uruchom komputer 4. upewnij się, że osoba która nie daje ci spokoju dokładnie widzi ekran 5. otwórz program pocztowy na tej wiadomości 6. unieś wzrok ku górze...

można sprawdzić http://gitarzysci.pl/forum/

vidman pisze:Wująwszy "lubitiela" to podpisuję się pod słowami kolegi.

widzisz lubitiel to po naszemu miłośnik z łacińska amator

dla mnie to rzemiosło, nie przemawia do mnie takie ujęcie fotografii. ale ja tylko amatorem jestem, fotoamatorem, lubitielem i tyle.

Koło Naukowe nie będzie zobowiązane do żadnych opłat na rzecz właściciela fotografii.

to jest przegięcie. goście wystawiają cudzesy za friko.

albo mam brudny monitor w pracy, albo po lewej stronie na niebie nad drzewami jakieś groszki widzę.

wygląda jak panzerschreck powinni sprzedawać z kolbą karabinową a la fotosnajper (tylko kto by to utrzymał), albo raczej powinno sie trzymać jak bazookę (czyli marną hamierykańską kopię pancerszreka).

Co bym nie robił to z filmem ze szpuli zawsze miałem problemy w postaci rys lub kurzu. Doszedlem do wniosku że mój czas jest cennijszy.

i jakość