astrofoto
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Prawdę mówiąc od tego zacząłem z swoją przygodę z fotografią Dosyć nietypowo, nieprawdaż?kan_gory pisze:robi ktoś astro?
Jeśli chodzi o mocowanie, to prawdopodobnie najchętniej wykorzystywane są po prostu aparaty na M42 + dobry statyw, np. jakiś zenit + MTO, czy inny rubinar, ew. obiektyw szerokokątny (20-30mm), w zależności od tego jakie to astrofoto :) Pozwala to już na osiąganie w miarę przyzwoitych rezultatów i to niewielkim kosztem.
Jeśli ktoś dysponuje nadmiarem gotówki i rzuci się na coś większego, to przede wszystkim efekty pracy zależą od montażu teleskopu. Potem jakość optyki, ale to naprawdę temat na dłuższe opowiadanie :)
Samo przymocowanie aparatu do teleskopu rozwiązałem na dwa sposoby (stosowane oddzielnie).
( 1 ) Przejściówka z wyciągu okularowego na M42. Często po prostu dodawana w zestawie przez producenta, również do kupienia w Internecie. Do tej przejściówki przykręcałem pudło na M42 i od tego momentu miałem do dyspozycji obiektyw o ogniskowej nawet 1800mm Niestety bez napędu, więc ewentualne prowadzenie za obiektem odbywało się ręcznie. W praktyce ekspozycje do 1/15, a nawet krótsze z racji na sporą ogniskową.
( 2 ) Dorobione, własnej produkcji mocowanie aparatu wraz z obiektywem do statywu. Prowadzenie ręczne, dodatkowo okular z celownikiem. Teleskop służył zatem jedynie jako lunetka celownicza. Rozwiązanie powszechnie stosowane i znane jako piggyback (zdjęcie zapożyczone):
Kolejnym krokiem jest zastosowanie ruchomej głowicy przy aparacie, aby umożliwić jego obrót (u mnie tylko w osi poziomej).
Zdjęcia wykonywane były na czasie B (wielokrotne ekspozycje) przy ciągłej korekcji tak, aby położenie obiektów na niebie się nie zmieniało. Łączny czas naświetlania praktycznie dowolny
Prawdę mówiąc nie jestem pewny, czy obecne cyfrowe puszki (wyłączając kamery ccd) są w stanie zastąpić aparaty analogowe w tej dziedzinie. Ot taki pozytywny akcent na koniec
Widziałem kiedyś zdjęcie na którym był budynek i na niebie okręgi od gwiazd. Obiektyw standard albo szeroki kąt, nie pamiętam. Żeby uzyskać taki efekt trzeba skierować obiektyw na gwiazdę polarną?
Canon T70 + (28/2.8 50/1.8 135/3.5 soligor 300/4.5), Zenit E 79' (wersja olimpijska), Velbon Sherpa 450R
http://www.youtube.com/watch?v=94DeLrIU9Jw
http://www.youtube.com/watch?v=94DeLrIU9Jw
A jak ustrzec sie skraplania pary na szklach?zieloo pisze: Swoją drogą, to polecam tego typu zdjęcia na początek
Ja podczas kilkugodzinnej ekspozycji mialem przednia soczewke cala mokra.
Nie wiem jak dlugo byla taka zaparowana jednak wydaje sie ze nie pozostalo to bez wplywu na zdjecia.
Pozdrawiam serdecznie!