Wytłumaczcie mi o co chodzi w gotowej chemii do C-41

Ciemnia fotograficzna - Podzielcie się receptami wywoływaczy i efektami ich użycia z różnymi negatywami - mile widziane skany ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

w labach jest regeneracja, przez którą wymienia się roztwór, do utylizacji idzie to co się przelewa z tanku po wpompowaniu regeneratora.
Możesz jaśniej? Bo moim zdaniem to jest tak:
przy wykonywaniu większych prac, zamiast okresowej wymiany całości roztworu, stosuje się systematyczne zastępowanie porcji zużytej kąpieli przez porcje świeżego roztworu lub też poprzez dodawanie odpowiednich ilości tych składników roztworu, które się zużywają.
A w praktyce wygląda to tak, że po prostu dolewa się regeneratora, który jest osobnym koncentratem. Ale po przerobieniu pewnej określonej ilości materiału trzeba chemię w całości zutylizować i zrobić świeżą.
Borys94 pisze:ja tam namaczałem bo jest napisane w broszurce dołączonej do koncentratów
nagrzewanie 5 min
Broszurce czego? I czy wg. Ciebie nagrzewanie = namaczanie? Bo wg. mnie to nie jest to samo.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2013, 00:52 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Niestety nie zgodzę się z Tobą,
ale to nie istone w tym momencie.
Wracamy do brudzenia się wywoływacza na skutek rozpuszczania się w nim warstwy antychalo.
Otóz tak czy siak, czy po mojemu, czy po Twojemu będzie on się zabrudzał od pewnych rodzajów filmów. Bo nawet ciągła regeneracja, o której piszesz nie zmieni faktu, że wywoływacz zrobi się czarny po przejściu przez niego kilkunastu rolek wspomnianej wcześniej portry.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
oski44
-#
Posty: 33
Rejestracja: 02 gru 2012, 14:32
Lokalizacja: 3city

Post autor: oski44 »

Mi się bardzo brudzi fomatol przy cz-b barytach. Jeszcze pierwsze 5 papierów przemieli, ale później staje się zielonkawy. O samych odbitkach nie mówiąc (są blado żółto-zielone)
Nikon N8008s (F-801s) + Tamron 80-210 + Asferyczny Tamron 28-80
Zenit 12xp + Helios 44-m4, Helios 44-m2, Industar 50-2
Kolor - Fujifilm, Rossman
Slajd - Fujifilm
B&W - Ilford
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

To czemu go używasz? Kup choćby porządny polski W-14 Fenal.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
oski44
-#
Posty: 33
Rejestracja: 02 gru 2012, 14:32
Lokalizacja: 3city

Post autor: oski44 »

Używam Fomatola T. To to samo co W-14. Tylko produkowane przez Fomę.
Ogólnie lubię chemię w proszku Fomy (szczególnie W-17 do negatywów).
Nikon N8008s (F-801s) + Tamron 80-210 + Asferyczny Tamron 28-80
Zenit 12xp + Helios 44-m4, Helios 44-m2, Industar 50-2
Kolor - Fujifilm, Rossman
Slajd - Fujifilm
B&W - Ilford
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

W-17 to nie Foma, to Hydrofen albo inaczej N-10 Fotonu.
Fenal nigdy nie robił się zielony, brunatniał tylko jak każdy używany wywoływacz. Nic nie przenosi też na zdjęcia.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

oski44 pisze:Ogólnie lubię chemię w proszku Fomy (szczególnie W-17 do negatywów).
Ciekawe czasy nam nastały. Hydrofen, opracowany przez Ilińskiego przestał być kojarzony z warszawskim Fotonem, i uważany jest za produkt Fomy... Coś we mnie zgrzyta, jak widzę logo "Foma" na opakowaniu Fenalu, Hydrofenu, Fotonalu... Tak, jakbym na odkurzaczu Zelmera zobaczył napis Сделано в СССР...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

No niestety panowie z Pragi i Hradec Kralove są bardziej rozgarnięci, niż Ci z naszej stolycy. Jak jakiś czas temu przejeżdżałem ulicą obok chyba biurowca Fotonu w W-wie, to o mało nie zaparkowałem w bagażniku jadącego przede mną. :evil:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
oski44
-#
Posty: 33
Rejestracja: 02 gru 2012, 14:32
Lokalizacja: 3city

Post autor: oski44 »

Polska byłaby bardzo "rozwinięta" fotograficznie, gdyby nie to, że nie umieliśmy robić interesów z Niemcami. Czesi dostali "na gotowca" : Opemusy, obiektywy Meopta, Flexarety... itp. itp.
Nasze marne Druchy, Lubitele i Krokusy nie umywają się do wyżej wymienionych... :oops:
Nikon N8008s (F-801s) + Tamron 80-210 + Asferyczny Tamron 28-80
Zenit 12xp + Helios 44-m4, Helios 44-m2, Industar 50-2
Kolor - Fujifilm, Rossman
Slajd - Fujifilm
B&W - Ilford
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

oski44 pisze:Nasze marne Druchy, Lubitele i Krokusy
Tak z tym lubitielem, to może nie przesadzaj.
A o Fenixie Ty słyszał? Fabryka Fotonu to była przedwojenna znana fotograficzna marka Franaszek. Bydgoski Foton, to przedwojenna niemiecka fabryka fotochemiczna, nazwa mi z głowy wyleciała, opta albo coś w tym stylu.
W mechanice, zwłaszcza precyzyjnej nigdy nie mieliśmy dobrych tradycji. U nas to dopiero COP z 20 lecia międzywojennego miał zmienić, ale nie zdążył. Za to w chemii, to Czesi nie mogli nam podskoczyć i do tej pory nie robią materiału dorównującego Fotopanowi FL i HL. Papiery foto, także są o kant otłuc. Dla tego ciągle trzymają fotonowskie formuły i sprzedają z powodzeniem jak swoje.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

J.A. pisze:Bydgoski Foton, to przedwojenna niemiecka fabryka fotochemiczna, nazwa mi z głowy wyleciała, opta albo coś w tym stylu.
Alfa Dziatkiewicza. Opta to była późniejsza nazwa i nie niemiecka (możliwe, że udziałowcami byli Niemcy), w czasie wojny przejęta przez Agfę, po wojnie upaństwowiona i przemianowana na Bygdoskie Zakłady Fotochemiczne FOTON.
J.A. pisze:W mechanice, zwłaszcza precyzyjnej nigdy nie mieliśmy dobrych tradycji.
Mieliśmy doświadczenie i tradycje w dziedzinie optycznej. W Warszawie do początków XX w. działała fabryka doskonałych na ówczesne czasy i nagradzanych na wystawach światowych obiektywów Foss. W 1905 r. została przeniesiona do St. Petersburga i stała się zaczątkiem ŁOMO. Warto o tym pamiętać: ŁOMO ma polskie korzenie.
J.A. pisze:do tej pory nie robią materiału dorównującego Fotopanowi FL i HL
HL to była licencja Ilforda (oraz FF, jak również papiery barytowe nowego typu. FL to już chyba nasza produkcja. Rzeczywiście były b. dobre.
J.A. pisze:Za to w chemii, to Czesi nie mogli nam podskoczyć
Prawda! Tyle rodzajów wywoływaczy co produkowały oba Fotony, dla Czechów były kosmosem. Fotom być może powinien się połączyć - po co nam były dwie fabryki? Powinien ograniczyć produkcję do wybranych artykułów czyli wyspecjalizować się w jednej dziedzinie. Gdyby udało się utrzymać produkcję papierów barytowanych, może by jakoś przetrwał i teraz wyszedł na prostą? Może gdyby postawił na chemię fotograficzną? Gdybanie. Czesi wykorzystali moment, kupili, przenieśli produkcję do siebie, u nas została ruina.
W sensie ogólnym można nawet zazdrościć Czechom, że w nowych czasach spadli na cztery łapy: zachowali markę MEOPTA chociaż sprzęt fotograficzny to już margines, została Skoda i nikogo nie interesuje, że pod maską konie rżą po niemiecku i udało się im z wieloma innymi sprawami. Nam się nie udało zachować żadnej marki.
Awatar użytkownika
oski44
-#
Posty: 33
Rejestracja: 02 gru 2012, 14:32
Lokalizacja: 3city

Post autor: oski44 »

J.A. pisze: A o Fenixie Ty słyszał?
Fenixa znam. Znam też Ami i Alfę.
J.A. pisze:Papiery foto, także są o kant otłuc.
Z tym to się zgodzę. Miałem okazję robić na Fotonie wujka: data ważności kwiecień (chyba) 1990 i porównałem go ze świeżą Fomą.Szczypta bromku do wywoływacza i nie było widać większej (precyzyjniej: można je zauważyć przyglądając się dokładnie) różnicy. Tymbardziej, że Fotony chodzą na Alledrogo po 10-20 zł... śmieszna cena
J.A. pisze:Czesi nie mogli nam podskoczyć i do tej pory nie robią materiału dorównującego Fotopanowi FL i HL.
Prawda. U mnie w Gdańsku Fomapan 100 kosztuje 21 zł, a Ilfordowski PAN 100 (wg. mnie o wiele lepsza klisza) 19 zł. Po prostu Czesi zarabiają na swój "czerstwy" chlebuś (ba ! jeszcze mają drobne na "świeżą" bułkę) .
technik219 pisze:Tyle rodzajów wywoływaczy co produkowały oba Fotony, dla Czechów były kosmosem.
Nie tylko wywoływaczy. Polski rynek papierów (fotograficznych, nie wartościowych): Fotonbrom, Fotonchlorobrom, Foton BBN, Foton BN i wiele innych.
technik219 pisze:Nam się nie udało zachować żadnej marki.
Udało się. Otóż to :mrgreen: :
http://www.youtube.com/watch?v=N5AfrOL5kDM
Przekształciło się w to:
http://www.starchips.pl/
Smak,smak,smak, kosmiczny smak
Nikon N8008s (F-801s) + Tamron 80-210 + Asferyczny Tamron 28-80
Zenit 12xp + Helios 44-m4, Helios 44-m2, Industar 50-2
Kolor - Fujifilm, Rossman
Slajd - Fujifilm
B&W - Ilford
pavelek
-#
Posty: 17
Rejestracja: 06 kwie 2010, 14:03
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pavelek »

J.A. pisze:
pavelek pisze:To nic nie przeszkadza następnym filmom, że wywojka zebrała wcześniej zafarb z wielu różnych negatywów???
Po pierwsze wcale nie musi ten zafarb powstać w wywoływaczu. Często wywołując filmy wylewam lekko różowy wywoływacz, a nie moczę wstępnie. A nawet jak powstanie, to na pewno nie przeszkadza. Ktoś kiedyś u Kodaka to przewidział projektując proces. Pamiętaj, że w labach nie ma wstępnego moczenia, a przez chemię przechodzi setki filmów, zanim pójdzie do utylizacji.
Na marginesie.
Nie robiłeś jeszcze E-6, tam to dopiero z CD zupa się leje.
Robiłem E-6 i też właśnie moczyłem wstępnie! więc nie miałem zupy w CD, wcześniej wszystko spłukałem;d. damn, czyli nie tylko negatyw, ale także i slajd bez namaczania ;/ Robię w domu negatywy cz-b, C-41 i E-6 od święta (zarówno 35mm jak i 120) i moczyłem wstępnie wszystko oprócz negatywu cz-b 35mm. Z średniego złazi już niezła smoła. Byłem przekonany, że trzeba się tego pozbywać. No i jeszcze to, że w wielu miejscach w internecie wszyscy piszą, że wstępne namaczanie jak najbardziej (slajdy,negatywy, wszystko) mnie w tym utwierdziło. A tu po raz pierwszy właśnie czytam, że nie i że odbija się to na rezultatach.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

pavelek pisze:Robiłem E-6 i też właśnie moczyłem wstępnie! więc nie miałem zupy w CD
Zawsze jest. Przynajmniej z chemii tetenala 3 kąpielowej. Bez moczenia zupa się nie pojawia w wywoływaczu, zmienia on tylko barwę ze bezbarwnego/słomkowego, na różowy, zielonkawy itp. Zależy jakie filmy idą. A CD jest zawsze ciemno-burnatne. I nie ma znaczenia, czy wstępnie moczone, czy nie.
pavelek pisze:zyli nie tylko negatyw, ale także i slajd bez namaczania
Slajd jak najbardziej. Właśnie nie moczony osiąga prawidłową densytometrię stripa, stripa Fuji, bo Kadaka to nie wiem.
Kodak - twórca wysokotemperaturowych procesów w ich specyfikacji nie wspomina o namaczaniu. W ulotkach dołączonych do amatorskich zestawów czy to Kodaka, Fuji, czy Tetenala, także nic o tym nie ma. Jest nagrzewanie, ale żadnego moczenia.
W dokumentacjach fabrycznych to moczenie spotkałem tylko u JOBO, przy opisie wywoływania 4x5 w tankach 25xx, czyli na szpulach. Tam jest zalecenie, że gdyby na arkuszach wystąpiły smugi, należy zastosować wstępne moczenie. I teraz uwaga. Już przy Expert Drmach tego nie ma, bo w nich nie mają prawa wyjść smugi.
Nie mówię o Rolleiu, który to zaleca moczenie. Bo Rollei to firma, która pojęcia nie ma o fotochemii, przypuszczam że nawet żadnej swojej fabryki nie mają, tylko konfekcjonują co im w łapy wpadnie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ