Spirytusowe i skala co 1 stopień. Rtęciowe i ze skalą co 0.2 stopnie to było to! czasem ktoś gdzieś wystawi. Kupiłem kiedyś plastykowy fotograficzny, dłuuugo się namyślał.
Fp4 z małym ziarnem
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Fp4 z małym ziarnem
Wtedy sprzedam pozostałe filmy i aparaty, i będę fotografował cyfrowo

Lux mea lex
Fp4 z małym ziarnem
Znaczy foto-seppuku

Fp4 z małym ziarnem
Dokładny to on jest, ale ze względu na gabaryty trzeba się z nim dość ostrożnie obchodzić.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Fp4 z małym ziarnem
Odnośnie rtęci i „alkoholu”. Obecnie w termometrach nie ma wina, ani nawet spirytusu., jest coś bardziej złożonego, a czas reakcji jest podobny i przy rtęciowych i przy „alkoholowych”, zabawne, bo także elektroniczne mulą.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Fp4 z małym ziarnem
paterson robi krótkie alkoholowe co 0,2°C/0,2°F i długie co 0,5°C/0,5°F. krótkie mają zakres 13-30°C/55,6-86°F, a długie 15-65,5°C/59-150°F. różnica jest taka, że jak się stłucze alkoholowy, to wytrzesz szmatą płyn, który śmierdzi jak toluen, albo naftalen, wywietrzeje i szlus, a jak rtęciowy, to weź szukaj siarki strąconej, żeby kulki zasypać. ile zdążysz, bo one to normalnie, jak żywe srebro.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Fp4 z małym ziarnem
Te krótkie to chyba optymalne rozwiązanie przy obróbce w "zimnych" procesach.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Fp4 z małym ziarnem
U mnie rozbijalne termometry nie wchodza w rachube ze wzgledu na domownikow, wiec tylko elektroniczne. Tych uzywam od lat. Ostatnio czesciej ten zolty, znaczy nowszy model, gdyz sam sie wylacza a zdarza mi sie zapomniec
Fp4 z małym ziarnem
Miałem, "się wziął i stłukł". Nic nie przebije elektronicznego termometru z wygodnym odczytem widocznym z dystansu, nie trzeba się gimnastykować by odczytać temperaturę np. w koreksie. Co do rtęciowego, to z tego co pamiętam, szybciej reagował na zmianę temperatury niż ten Patersona, który to jeszcze dodatkowo jest kiepski w odczycie, mało wyraźny. Wyraźny to taki, który ma kapilarę umieszczoną w rurce szklanej.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Fp4 z małym ziarnem
Mamuty i dinozaury wyginęły, wyginą też fotografowie "tradycyjni". Dzisiaj. oprócz wystaw w galeriach sztuki nikomu nie są potrzebne fotografie "analogowe". Robimy je wyłącznie dla WŁASNEJ satysfakcji. Ilu z nas ma możliwość "wystawiania się" w galeriach? Ilu gości je odwiedza? To setna część promila w stosunku do odwiedzających galerie internetowe. A w Internecie co za różnica czy pokaże się fotografię "analogową", czy cyfrową stylizowaną na analogową? Kto to odróżni?
Wrzuciłem kiedyś kilka fotografii "analogowych" (oczywiście zeskanowanych, odszumionych bo wiadomo, że skaner "podbija" ziarnistość, więc trzeba jeje nadmiar zdjąć) i... po dwóch godzinach pojawił mi się komunikat, że zdjęcia zostały odrzucone z powodu zbyt niskiej jakości i nie będą prezentowane na stronie.
Fotografia tradycyjna to relikt. Jak lokomotywa parowa, jak cep do młócenia zboża, jak samochód z gaźnikiem. Ma rację bytu wyłącznie jako ciekawostka, ale nie ma już prawie żadnego znaczenia użytkowego. W tym "prawie" mieści się powieszenie na ścianie własnego domu i nic więcej.
Fotografujemy na filmach, wywołujemy je, "z rozpędu", z przyzwyczajenia. Towarzyszy nam w tym procederze przeświadczenie, że oto dokonujemy czegoś ważnego, że jesteśmy jak alchemicy zamieniający ołów w złoto. Ale to złudzenia. Bo potem i tak skanujemy te negatywy, zamieniamy je na informatyczne bity, a to bez sensu.
Lux mea lex
Fp4 z małym ziarnem
Nie zgodze sie. Moze Ty masz takie wrazenie. Dla mnie to hobby i wydrukowane zdjecie (drukuje, nie powiekszam) a drukuje kazde, ktore obrabiam, cieszy moje oko. Zadne galerie, zadne wystawy. Kilka na sciane, inne do pudelka. Te robione na analogowym materiale subiektywnie sa milsze dla mego oka. Nie lubie tej sterylnosci cyfrowej, dlatego wrocilem do analoga. Nic wiecej. Zdjecie jest zdjeciem. Albo sie podoba, albo nie. Medium nie jest istotne. Sa tez cyfrowe, ktore sie podobaja i rowniez wiele kiepskich analogowych.technik219 pisze: ↑30 maja 2021, 08:39 że oto dokonujemy czegoś ważnego, że jesteśmy jak alchemicy zamieniający ołów w złoto. Ale to złudzenia. Bo potem i tak skanujemy te negatywy, zamieniamy je na informatyczne bity, a to bez sensu
Fp4 z małym ziarnem
Jejciu cóż za odkrycie, Wszystko może być złudzeniem jeśli mamy szczęście,
jeśli nie to może być złudzeniem w złudzeniu -
na dobrą sprawę nie jesteś w stanie udowodnić niezaprzeczalnie że istniejesz -
wszystko może być tylko interpretacją, percepcją ...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Fp4 z małym ziarnem
wielokrotnie to powtarzałem.technik219 pisze: ↑30 maja 2021, 08:39 Ale to złudzenia. Bo potem i tak skanujemy te negatywy, zamieniamy je na informatyczne bity, a to bez sensu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Fp4 z małym ziarnem
Rozumiem, że prezentujesz tu pogląd swój i jakiejś grupy ("nam"), która doznaje takiego metafizycznego orgazmu ("jak alchemicy")technik219 pisze: ↑30 maja 2021, 08:39 Fotografujemy na filmach, wywołujemy je, "z rozpędu", z przyzwyczajenia. Towarzyszy nam w tym procederze przeświadczenie, że oto dokonujemy czegoś ważnego, że jesteśmy jak alchemicy zamieniający ołów w złoto. Ale to złudzenia. Bo potem i tak skanujemy te negatywy, zamieniamy je na informatyczne bity, a to bez sensu.

Powodów fotografowania na materiałach srebrowych w różnych technikach prowadzących do ostatecznego rezultatu, w tym zapisu cyfrowego, jest pewnie tyle co fotografujących. A czy ono umrze jak dinozaury? Może tak, może nie.
Fp4 z małym ziarnem
technik219, ojej, masz strasznie pesymistyczne podejście. Fotografia tradycyjna nie sprawia Ci przyjemności? Czy w hobby chodzi o cokolwiek więcej?
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada