rozmiar kuwety

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10290
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:No nie do końca.
Do końca.
Piszemy o dwóch zupełnie innych sprawach.
jac123 pisze:Jest taki sposób wołania (szczególnie bardzo dużych papierów), w którym przeciąga się po papierze np. gąbką nasączoną wywoływaczem.
I ową gąbkę stale moczy się w wywoływaczu, a ciągnąc ją po emulsji wymieniamy wywoływacz na świeży. Nasączy gąbkę, i przeciąga po emulsji, nasącza i przeciąga ... Ta metoda nie ma nic wspólnego z mechaniką płynów. Mazanie gąbką, pędzlem czy szmatą po powierzchni wymusza dostarczanie do tej powierzchni tego co jest na gąbce, pędzlu czy szmacie. Przeciąganie płaskiego i cienkiego ciała stałego w cieczy już tego nie wymusza, ciecz porusza się wraz poruszającym się w nim ciałem. A przynajmniej ta część cieczy w bezpośrednim kontakcie z owym ciałem.
W tanku (nawet koreksie kręcąc leniwie), ciągnie się z emulsją zużyty wywoływacz, blokując dostęp świeżego. Właśnie z tego powodu, lepiej jest robić fikołki koreksem, niż kręcić szpulą, oraz przewracać powiększenie w kuwecie, niż bujać kuwetą.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

J.A. pisze:
m6nj pisze:Po pierwsze machanie jest błędem w moim przekonaniu
Nie użyłbym słowa "błędem", raczej porównałbym machanie do bardzo leniwego kręcenia szpulą koreksu.

Machanie powoduje tylko nieznaczyny ruch wywoływacza nad lub pod emulsją (zależnie od tego jak kto włoży papier).
Jak ktoś chce zobaczyć jak to wygląda to niech do kuwety z wodą wrzuci kryształek nadmanganianu potasu i macha przez 2 min. :->
primo, do kuwety wlewasz jednorodny roztwór.
secundo, sprawdziłem, kryształek rozpuścił się w dwóch litrach wody w kuwecie 30x40 cm w niespełna 30 sekund.
tertio, sprawdź ile zajmie rozpuszczenie kryształku, kiedy będziesz tylko przekładał papier.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1715
Rejestracja: 11 maja 2008, 21:53
Lokalizacja: Polska

:-)

Post autor: jac123 »

J.A. pisze:
jac123 pisze:No nie do końca.
Do końca.
... ciecz porusza się wraz poruszającym się w nim ciałem. A przynajmniej ta część cieczy w bezpośrednim kontakcie z owym ciałem.
...
Bez pół litra nie rozbierosz!
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10290
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:Bez pół litra nie rozbierosz!
Ale to nie znaczy, że takie procesy się nie dzieją.
rbit9n pisze:sprawdziłem, kryształek rozpuścił się w dwóch litrach wody w kuwecie 30x40 cm w niespełna 30 sekund.
W ciągu pół minuty zrobił się jednorodny fioletowy roztwór?
rbit9n pisze:primo, do kuwety wlewasz jednorodny roztwór.
Który przestaje być jednorodny w miarę gdy się wywołuje w nim papier. Załóżmy, że wywołujemy emulsją do góry żeby widzieć postępy. Wywoływacz nad miejscami ciemnymi zużywa się bardziej i zaczyna słabiej działać. Zużyty wywoływacz nawet nie spłynie po papierze, bo papier leży, więc zużyty wywoływacz jako cięższy blokuje dostęp do emulsji wywoływacza świeżego.

Chyba że machasz dość intensywnie kuwetą, ale wtedy musisz lać sporo mniej chemii, by się nie wylewała.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
m6nj
-#
Posty: 243
Rejestracja: 05 lip 2009, 21:48
Lokalizacja: lublin

Post autor: m6nj »

rbit9n pisze:
J.A. pisze:
m6nj pisze:Po pierwsze machanie jest błędem w moim przekonaniu
Nie użyłbym słowa "błędem", raczej porównałbym machanie do bardzo leniwego kręcenia szpulą koreksu.

Machanie powoduje tylko nieznaczyny ruch wywoływacza nad lub pod emulsją (zależnie od tego jak kto włoży papier).
Jak ktoś chce zobaczyć jak to wygląda to niech do kuwety z wodą wrzuci kryształek nadmanganianu potasu i macha przez 2 min. :->
primo, do kuwety wlewasz jednorodny roztwór.
secundo, sprawdziłem, kryształek rozpuścił się w dwóch litrach wody w kuwecie 30x40 cm w niespełna 30 sekund.
tertio, sprawdź ile zajmie rozpuszczenie kryształku, kiedy będziesz tylko przekładał papier.
Kolega wyżej pięknie wyjaśnił źródło problemu.
Na siłę próbujesz potwierdzić swoje tezy. Każdy kto czyta już na pewno wybrał sposób wedle swojego rozumu.
Ja przewracam papier i jestem zdania że ruszając kuwetą nigdy nie osiągniesz tak powtarzalnego procesu i równego wołania.
Wybacz ale zaufam wiedzy i doświadczeniu Sextona czy Rossa a nie twoim dywagacjom ;-)
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

i smieszno, i straszno.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
m6nj
-#
Posty: 243
Rejestracja: 05 lip 2009, 21:48
Lokalizacja: lublin

Post autor: m6nj »

Skoro Cię to bawi to dobrze, najważniejsze to zyskać choćby radość. Strach? Jesli tak to przepraszam bo nie miałem na celu.
tomstg
-#
Posty: 70
Rejestracja: 07 gru 2015, 21:02
Lokalizacja: Warszawa, Słoik

Post autor: tomstg »

Chyba jednak na poczatek zdecyduje sie na kuwety 20x25 i na pierwszy ogien papier 13x18 co by zminimalizowac koszty pierwszych prob. Wieksze rozmiary mam nadzieje przyjda pozniej.
--------------------------------------
"Należy pamiętać, że wybór ekspozycji jak również wykonanie fotografii są twórczością" - z instrukcji światłomierza Swierdłowsk 4
ODPOWIEDZ