Przeliczanie formatu negatywu na parametry obiektywu.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 397
- Rejestracja: 16 maja 2008, 11:17
- Lokalizacja: Staszów
Przeliczanie formatu negatywu na parametry obiektywu.
Hej,
Kiedyś widziałem gdzieś prosty sposób na przeliczenie parametrów danego obiektywu (ogniskowa i światłosiła) na jego odpowiednik w innym formacie. Chodzi mi o (pierwszy z brzegu przykład) że np. Takumar 67(format negatywu 6x7cm) 105mm f2.4 to tyle samo ile by miał obiektyw dla małego obrazka Xmm i fY. Ktoś coś takiego pamięta?
Kiedyś widziałem gdzieś prosty sposób na przeliczenie parametrów danego obiektywu (ogniskowa i światłosiła) na jego odpowiednik w innym formacie. Chodzi mi o (pierwszy z brzegu przykład) że np. Takumar 67(format negatywu 6x7cm) 105mm f2.4 to tyle samo ile by miał obiektyw dla małego obrazka Xmm i fY. Ktoś coś takiego pamięta?
-
- -#
- Posty: 397
- Rejestracja: 16 maja 2008, 11:17
- Lokalizacja: Staszów
tzn. tak, masz absolutna rację ale chodziło mi o głębię ostrości taką jak przy odpowiedniej przysłonie w innym formacie. Było to coś w tym stylu że przy powiększeniu formatu razy 2 uzyskujesz głębię ostrości jak w formacie dwa razy mniejszym(wyjściowym) przy użyciu obiektywu jaśniejszego i jedną lub dwie działki przysłony... czy jakoś tak, właśnie nie pamiętam. Ehh ale namieszałem...
Przeliczenie jest na podstawie powierzchni 'matrycy', liczysz dla swojego przykładu czyli powierzchnia 60*70mm2 a później sprawdzasz stosunek tego co wyjdzie do 35mm 35*24mm2 wychodzi Ci (w tym przypadku) klatka jest 5 razy większa.
Z tego wynika, że 105mm na 67 to odpowiednik 21mm na 35
Wzór jest pewnie niedokładny bo wyprowadzony z zależności DX - FX a nie z praw optyki, więc do dalszych przeliczeń bym go nie używał, ale do oszacowania/porównania ogniskowych na różnych formatach się sprawdza.
Z tego wynika, że 105mm na 67 to odpowiednik 21mm na 35
Wzór jest pewnie niedokładny bo wyprowadzony z zależności DX - FX a nie z praw optyki, więc do dalszych przeliczeń bym go nie używał, ale do oszacowania/porównania ogniskowych na różnych formatach się sprawdza.
tutaj jest tabelka dla obiektywów pentaxa i ich ekwiwalentu na mały obrazek
http://antiquecameras.net/pentax6x7lenses.html
http://antiquecameras.net/pentax6x7lenses.html
o, a u mnie google działa
kalkulator pierwszy (w tabelce na dole masz wszystko co chciałbyś wiedzieć, łącznie z "ekwiwalentami" jasności).
kalkulator pierwszy (w tabelce na dole masz wszystko co chciałbyś wiedzieć, łącznie z "ekwiwalentami" jasności).
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Panowie, będę złośliwy.
Zacznijcie używać szarych komurek, a nie kalkulatorów, bo z nimi to tylko problemy są.
Jak napisał wyżej tahariiPrzekątna jest wyznacznikiem, a ogniskowa rónwa przekątnej oznacza, że obiektyw to standard dla danej przekątnej. I jeżeli w formacie x przekątna to 1, a w formacie y przekątna to 2, przelicznik będzie 2x (głupio określany przez cyfrowych cropem).
Nie było cyfry i wszyscy wiedzieli co trzeba dla danego formatu.
Pojawiła się cyfra - pojawił się crop i wszyscy chcą przeliczać do małego obrazka. Tak jakby to była jedyna obowiązująca norma, wzorzec metra.
A głębi ostrości nie da się tak przeliczyć, bo zależy ona od trochę większej ilości czynników niż tylko ogniskowa i przesłona.
Jednym z ważniejszych jest docelowy format powiększenia i UWAGA odległość z jakiej będzie ono oglądane.
Jeżeli robimy LF-em wielkie powiększenie typu fototapeta do oglądania z pół metra, to głębia będzie papierowa nawet przy przesłonie 16.
Jeżeli to samo powiększenie pozwolimy oglądać z 10 m, to nagle głębia ostrości też wzrośnie.
Brać pod uwagę należy mionimum skalę odwzorowania, przesłonę i średnicę krążka rozproszenia. Ten ostatni parametr zależy od tego jakie powiększenie będzie wyonywana i z jakiej odległości oglądane.
Zacznijcie używać szarych komurek, a nie kalkulatorów, bo z nimi to tylko problemy są.
Jak napisał wyżej tahariiPrzekątna jest wyznacznikiem, a ogniskowa rónwa przekątnej oznacza, że obiektyw to standard dla danej przekątnej. I jeżeli w formacie x przekątna to 1, a w formacie y przekątna to 2, przelicznik będzie 2x (głupio określany przez cyfrowych cropem).
Nie było cyfry i wszyscy wiedzieli co trzeba dla danego formatu.
Pojawiła się cyfra - pojawił się crop i wszyscy chcą przeliczać do małego obrazka. Tak jakby to była jedyna obowiązująca norma, wzorzec metra.
A głębi ostrości nie da się tak przeliczyć, bo zależy ona od trochę większej ilości czynników niż tylko ogniskowa i przesłona.
Jednym z ważniejszych jest docelowy format powiększenia i UWAGA odległość z jakiej będzie ono oglądane.
Jeżeli robimy LF-em wielkie powiększenie typu fototapeta do oglądania z pół metra, to głębia będzie papierowa nawet przy przesłonie 16.
Jeżeli to samo powiększenie pozwolimy oglądać z 10 m, to nagle głębia ostrości też wzrośnie.
Brać pod uwagę należy mionimum skalę odwzorowania, przesłonę i średnicę krążka rozproszenia. Ten ostatni parametr zależy od tego jakie powiększenie będzie wyonywana i z jakiej odległości oglądane.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
Mały obrazek był najpopularniejszym formatem i może stąd to odniesienie. Nie przypuszczam aby 20 lat temu, gdy na średni format mogło pozwolić sobie niewielu, nie było takich pytań wśród amatorów. Cyfra spopularyzowała fotografię do granic zjadliwości, a do tego religii w szkole jest więcej niż fizyki, zatem nie przypuszczam aby poziom rozumienia świata był coraz lepszy ;) Ale raczej nie mówię tego w kontekście uczestników tego forum, taka ogólna refleksja.J.A. pisze: Nie było cyfry i wszyscy wiedzieli co trzeba dla danego formatu.
Pojawiła się cyfra - pojawił się crop i wszyscy chcą przeliczać do małego obrazka. Tak jakby to była jedyna obowiązująca norma, wzorzec metra.
.
Uwierz mi, nie było takich pytań.
Nikt nie zasanawiał się ile w małym obrazku jest 80 dla 6x6.
To trochę tak, jak obłożenie znakami narodowymi klawiatur różnych systemów. Polska klawiatura to QWERTZ, z narodowymi znakami jako osobnymi klawiszami, odpowiada polskiej klawiaturze na maszynie do pisania. Komputerowa klawiatura to QWERTY, z narodowymi znakami uzyskiwanymi litera-alt. Piszę na obu rodzajach wszystkimi palcami nie patrząc na klawisze. Lub jak cale i metry. Potrafię używć obu miar.
Przestawiam się automatycznie. Jak biorę do ręki M7 nie wątpliwości co osiągnę zapinając 150 mm, a jak biorę cropa 1,6, nie zastanawiam się czy 1,8/50 to już portretówka.
Nikt nie zasanawiał się ile w małym obrazku jest 80 dla 6x6.
To trochę tak, jak obłożenie znakami narodowymi klawiatur różnych systemów. Polska klawiatura to QWERTZ, z narodowymi znakami jako osobnymi klawiszami, odpowiada polskiej klawiaturze na maszynie do pisania. Komputerowa klawiatura to QWERTY, z narodowymi znakami uzyskiwanymi litera-alt. Piszę na obu rodzajach wszystkimi palcami nie patrząc na klawisze. Lub jak cale i metry. Potrafię używć obu miar.
Przestawiam się automatycznie. Jak biorę do ręki M7 nie wątpliwości co osiągnę zapinając 150 mm, a jak biorę cropa 1,6, nie zastanawiam się czy 1,8/50 to już portretówka.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz