Na to nie patrz - to film a nie aparat, ten pasek jest z początku rolki i chyba trochę światła dostało się przez szczelinę w kasetce (Polypan).
Hmm mi się wydaje że dla 45 i 28 są różne - jak gdyby fragmenty krążków o różnej średnicy a co za tym idzie o różnym zakrzywieniu dla takiego samego wycinka łuku. 35-45 to słabo widać ale 45-28 już tak. Co ciekawe tylny element 28 głęboko wchodzi w body (w przeciwieństwie do 45 i 35 które są płaskie)
Tak, G2. Spać mi to nie daje bo wylatuję w czwartek i chciałem zabrać go ze sobą. Najgorsze jest to że rzecz wydaje się do usunięcia we własnym zakresie, ale za cholerę nie mogę znaleźć przyczyny. Tym bardziej jeśli coś zmienia się w zależności od obiektywu - odsuwa to podejrzenia od najczarniejszego scenariusza (migawka). Aha - przed tym testem dokręciłem śruby bagnetu, nic nie pomogło.
Mam jeszcze pomysł - wrzuciłem diodę z baterią do komory filmu. Teraz nic nie widzę przy zgaszonym świetle ale jutro postaram się powtórzyć tą próbę w ciemni - po przyzwyczajeniu wzroku do całkowitej ciemności.
[ Dodano: Wto 11 Mar, 2014 ]
Ok- mam coś więcej.
Zrobiłem wczoraj próbę z diodą włożoną do komory. Statycznie - nic nie zauważyłem. Zamocowany obiektyw ma niewielki luz roboczy na mocowaniu (nic nienormalnego) i po przyciśnięciu go delikatnie do boku z prawej strony pojawia się poświata z wnętrza - ale tak słaba że na granicy widzialności (w takim senie że "coś" widać ale nie da się określić żadnego kształtu).
Dalej kombinowałem od drugiej strony - świecąc od zewnątrz i patrząc do komory w całkowitej ciemności. Okazało się że w jednym przypadku - kiedy skupione światło wpada bezpośrednio w szczelinę body/obiektyw - jest przeciek światła, dwie mikroskopijne dziurki po przeciwnych stronach bagnetu, dokładnie w tych miejscach:

Sprawdziłem jeszcze raz połączenie body z bagnetem - wygląda ok. Sam bagnet nie ma uszkodzeń, nie widać też nadmiernego zużycia materiału. Obiektyw zapina się z "klik" identycznie jak na drugim body (G1). Chciałem zdemontować bagnet ale odkręcenie 4 widocznych śrub nic nie daje, więc dałem sobie spokój.
Mam podejrzenie - z jakiegoś powodu "listki" na obiektywie nie zgrywają się w 100% z bagnetem pozostawiając po dwóch stronach minimalne szczelinki które wpuszcząją światło.
Myślę że następny krok do potwierdzenia to zaklejenie miejsc połączenia body z obiektywem taśmą i zrobienie rolki testowej.
Jeśli test będzie pozytywny to jestem w domu, ale dalej nie mam zielonego pojęcia jak to naprawić
Macie jakieś pomysły
[ Dodano: Wto 11 Mar, 2014 ]
jw