chemia do filmów ilforda?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Masz jakieś przykłady?? popatrzył bym :)rbit9n pisze:to samo, ale nie takie same. ja tam zawsze wolałem id-11. wydaje mnie się, że jednak filmy wołane w id-11 wyglądają ładniej niż wołane w d-76. i to nie rolleie, a hp5+, czy też fp4+.
Wstrzymałem się wczoraj z zakupem id-11, chyba jednak zakupie d-76 ze względów cenowych, to i tak do nauki. później może będę sam składał chemie, na początek potrzebuj się troszkę obeznać i załapać nawyków w wołaniu w koreksie.
Jaka jest różnica r-r bo tak do końca nie rozumiem 1+0 a 1+1

mam nadzieję, że głupio nie pytam :D
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
D-76 (ten składany samodzielnie) to bardzo ciekawy wywoływacz. Zauważyłem, że po wywołaniu drugiego filmu zaczyna pracować bardziej klarownie niż gdy był zupełnie świeży i daje bardziej regularne ziarno. Nie jestem aż tak zaawansowanym fotochemikiem, żeby stawiać jakieś diagnozy w tym zakresie, ale myślę, że ma to związek ze wzrostem stężenia jonów bromkowych wypłukanych z emulsji podczas obróbki pierwszych filmów.
Może producent dostrzegł to samo i wprowadził pewne nieznaczne modyfikacje składu wywoływacza, np. przez dodanie śladowych ilości bromku? Skład takiego wywoływacza nie ulegnie teoretycznie żadnej zmianie, ale efekt działania będzie widoczny. Nie mówię tu o ilościach liczonych w gramach/l, ale sporo mniejszych, chociaż nie homeopatycznych.
Może producent dostrzegł to samo i wprowadził pewne nieznaczne modyfikacje składu wywoływacza, np. przez dodanie śladowych ilości bromku? Skład takiego wywoływacza nie ulegnie teoretycznie żadnej zmianie, ale efekt działania będzie widoczny. Nie mówię tu o ilościach liczonych w gramach/l, ale sporo mniejszych, chociaż nie homeopatycznych.
Lux mea lex
Ciekawe to co piszesz, bo wynikałoby z tego, że wywoływanie jednostrzałowe ( z samodzielnie składanej chemii), ma tu istotną wadę.
Co prawda ja cz-b chemii nie składam (jeszcze) poza odwrotką, to jednak informacja warta zanotowania w mojej książce kucharskiej.
Co prawda ja cz-b chemii nie składam (jeszcze) poza odwrotką, to jednak informacja warta zanotowania w mojej książce kucharskiej.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
nie wiem czy to na temat, ale moje doświadczenia z flmami Ilforda są takie, że do Delt (czyli tych z nowoczesnymi kryształkami, czy jak tam zwał) absolutnie rewelacyjne wyniki daje XTOL. Ale już do FP4 i HP5 absolutnie przeciętnym jest XTOL, i tu szukałbym jednak właśnie wśród tradycyjnych receptur ID-11/D76; Rodinal itp.

Ale to się dobrze wpisuje w temat "przegryzania się" chemii w labach. Często można usłyszeć opinie, że jak się tanki zaleje świeżą chemią, to ważne filmy należy wywoływać w niej dopiero po pierwszej dziesiątce.technik219 pisze:Wypadałoby zrobić badania sensytometryczne. Ech, żebym miał dostęp do starej pracowni w mojej szkole... Poszalałoby się, poszalało
Tyle, że to są takie dość subiektywne odczucia. Ja osobiście nie lubię wszelkiej maści Rodinali, nie potrafię odpowiedzieć dla czego, nie lubię i już.szable pisze:nie wiem czy to na temat, ale moje doświadczenia z flmami Ilforda są takie, że do Delt (czyli tych z nowoczesnymi kryształkami, czy jak tam zwał) absolutnie rewelacyjne wyniki daje XTOL. Ale już do FP4 i HP5 absolutnie przeciętnym jest XTOL, i tu szukałbym jednak właśnie wśród tradycyjnych receptur ID-11/D76; Rodinal itp.
Delta 3200 w XTolu wychodziła mi zawsze brzydko. Ten film to w ogóle wychodzi lepiej w wywoływaczach, które nie próbują maskować jego ziarna.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
niestety, skanów starych filmów nie mam, zresztą oceniać film po skanach, to lekkie nieporozumienie.5ml pisze: Masz jakieś przykłady?? popatrzył bym :)
1:0 to r-r zapasowy, zwany z angielska stock. służy do wielokrotnego użycia. zalecany do forsowania.
1:1 i 1:3 r-ry rozcieńczone, używane jednorazowo. dają mniejszy kontrast niż 1:0 oraz drobniejsze ziarno.
na początek radziłbym może używać rozcieńczenia 1:1.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
To prawda - po to jest właśnie starter, którego powinno się używać po wymianie chemii - symuluje zużycie chemii...J.A. pisze:
Ale to się dobrze wpisuje w temat "przegryzania się" chemii w labach. Często można usłyszeć opinie, że jak się tanki zaleje świeżą chemią, to ważne filmy należy wywoływać w niej dopiero po pierwszej dziesiątcetechnik219 pisze:Wypadałoby zrobić badania sensytometryczne. Ech, żebym miał dostęp do starej pracowni w mojej szkole... Poszalałoby się, poszalało