gdzie i jaki film kupic?

[wosk]

Panowie mimo wszystko mam wrażenie, że ta nasza herbatka nie robi się już bardziej słodka mimo dalszego mieszania

[ModusOperandi]

A mnie zawsze zastanawiało i pewnie jeszcze długo będzie zastanawiać - czy jest coś takiego jak prawidłowa ekspozycja?

[J.A.]

Jest.
To taka, która daje taki efekt jaki zamierzyliśmy. Albo inaczej. Na papierze o gradacji normalnej uzyskuje się pożądany obraz.

[Henry]

No to dwie różne koncepcje bo albo "zamierzaliśmy" albo "gradacja normalna"
Ja bym napisał że prawidłowa ekspozycja to taka która pozwala zarejestrować wszystko potrzebne do dalszej obróbki lub prezentacji (pozytyw czy skan czy rzutnik).

A przy okazji popieram żeby kupować dobre filmy - fotografia i tak nie jest tanim hobby żeby oszczędzać na czym się da.

[figureliusz]

Wybierz jeden przyzwoity film, dedykowany wywoływacz i ucz się.
Ja gnębię trixa i d76 i zmieniać nie zamierzam, dopóki się tego nie nauczę.

[nipen]

"...zaczną się marzenia o średnim formacie i potem pójdzie 10 kilo szelestów na sprzęt i chemię - nie wiadomo kiedy." Dobre : ). I, niestety realne ; ). Uzależnia szybciej, niż hera, wysysa podobną kasę, zaczynasz chodzić w amoku totalnie niezrozumiany i odrzucony : ))). I jest nieuleczalne w większości przypadków. Zastanów się.

[ArtMod]

Nie ma czegoś takiego jak prawidłowa ekspozycja - zależy jaki efekt się chce osiągnąć. Oczywiście nie mam na myśli czasu naświetlania, tylko efekt. - to do ModusOperandi.

Mnie się podobają fotki, gdzie na przełomie XIX i XX wieku robiono zdjęcia z duchami w tle wykorzystując światłoczułość kliszy.

[Sholay]

Nie znam się, więc się wypowiem.
Otóż mam ten sam dylemat i rozwiązaniem go kupując po dwie rolki Trimaxa, Tmaxa i Ilforda 100 i 400. Kupiłem na alegrze oczywiście.
Jak się skończy Boże Narodzenie i dotrze do mnie obiektyw (na razie mam tylko aparat) to będę trenował na moich kotach. Szczególnie trudnym przeciwnikiem jest Mira - uroczą czarna kotka. Kto ma zwierzaki w tym kolorze, ten wiem, ze polec na polyskliwym, czarnym futrzanych mogą nawet najlepsi :)

Pierwsze rolki oddam do labu, jak przypomnę sobie jak fotografować bez podglądu na LCD i regulacji czułości za pomocą pokrętła, wezmę się za własnoręcznie koreksowanie. Mam nadzieje, ze takie podejście da mi szanse na łatwiejsze namierzenie najslabszego ogniwa.


&

[Fikumiku]

A ja wtrącę trzy grosze:)....

Zanim dojdziecie do ulubionego materiału i tego jedynego i tak wydacie setki złotych na rolki i puszki materiałów:P.

Ja mam taką filozofie, przerabiam w domu dość dużo negatywów różnej maści. Od czasu do czasu kupuję puchę jakiegoś taniego negatywu ostatnio np. Ultrafin Extrime 100 (odziwo negatyw z supper ziarnem, rozpiętością tonalną, tani, ale niestety z dużą ilością wad w emulsji) do eksperymentów, zdjęć na których mi nie specjalnie zależy;).

A do fotografii, do konkretnych celów to Kodak T-MAX i X-tol. Dający powtarzające wyniki materiał o bardzo dobrych właściwościach...

Do takiego rozwiązania doszedłem po 6-7 latach fotografowania...ale wiem:P...młodość" musi wszystkiego spróbować. Powodzenia :P

[szable]

T-Maxy 100 i 400 z XTOLEM - świetne połączenie, sam używam zamiennie z Deltami z XTOLEM.