Hasselblad pryzmat

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Hasselblad pryzmat

Post autor: wosk »

Zastanawiam się nad kupnem pryzmatu z pomiarem do 500C/M, waham się bo to dodatkowa masa, ale korzyść z mierzenia światła na plus.
Dostępne są nowe pryzmaty do Kijeva, prosto z fabryki i pachnące farbą ;-) TU
Na pewno ktoś miał z nimi do czynienia - warte zachodu? Jak z awaryjnością i jakością pomiaru?
Cena w porównaniu do oryginału istotnie niższa, ale nie mogę znaleźć ile toto waży...
Alternatywa to np. pryzmat od Japończyka. Proszę o wypowiedzi :-P
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 21:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

pryzmat od hasla - w nowej wersji - PME45 PME90 wcale wagowo nie poraża. powiedziałbym nawet że lekki
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

sweetek pisze:pryzmat od hasla - w nowej wersji - PME45 PME90 wcale wagowo nie poraża. powiedziałbym nawet że lekki
Wagowo nie, gorzej cenowo ;-)
Dlatego pytam o ten ukraiński produkt - cena nie poraża, tylko czy coś wart?
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 21:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

ukraiński ma światłomierz warunkowo... wtedy kiedy działa. Miałem dwie sztuki "nówki" i żaden nie działał. Pomiar światła w pryzmacie hasla jest w "10-siątkę". Jeśli uda ci się kupić pryzmat z pomiarem do hasla w cenie 800-900 złotych to będziesz z tego zadowolony "na zawsze".
gilby
-#
Posty: 31
Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: gilby »

miałem ten ukraiński - żeby zobaczyć całą matówkę, musiałem zdjąć muszlę oczną i oko wcisnąć w wizjer na maksa.
Pomiar działał jak chciał - gra nie warta świeczki.


pozdrawiam
Przemek
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

I to jest kolejna cenna informacja. Dzięki...
Awatar użytkownika
Marianov.
-#
Posty: 169
Rejestracja: 28 paź 2009, 09:36
Lokalizacja: Ełk

Post autor: Marianov. »

Miałem pryzmat z kieva na haselku - jeden raz. Z tego co pamiętam mierzył jako--tako poprawnie. Nie zauważyłem żeby coś dla mnie zmieniło się na + , więc szybko powędrował do kogoś innego.

Osobiście nie lubię pryzmatów w aparatach średnioformatowych bo zwiększają wagę, aparat robi się mniej poręczny a trzymanie na wysokości wzroku takiej cegły przez dłuższy czas jest męczące.
Pomiar światła jeśli nie jest sprzężony z body to moim zdaniem wartość dodana tylko w przypadku używania filtra polaryzacyjnego czy tubek makro itp. W całej reszcie sytuacji można równie szybko zadziałać zewnętrznym światłomierzem.

Oczywiście to są gusta bo dla kogoś używanie pryzmatu może bardziej odpowiadać do stylu fotografowania.
Ja zamiast pryzmatu proponowałbym tą kasę zainwestować w Acute-matte i robić na kominku.
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

I jeszcze raz dziękuję za własne doświadczenia w temacie :-P Zgadzam się z tą wagą i poręcznością - pryzmat sterczy zniekształcając ładną linię aparatu ;-)
Ale mimo wszystko chciałbym spróbować, używam statywu więc czasem odciążę ramiona. Od czasu do czasu brakuje mi możliwości szybkiego nastawienia ostrości, chcąc być precyzyjnym używam lupki w kominku, potem składam ją, kadruję...to trwa.
Mam nadzieję, że pryzmat mi to przyśpieszy + pomiar (zwłaszcza przy szybszych zdjęciach). Choć mam świadomość, że ten sprzęt to raczej nie do streetu...
Upatrzyłem już sobie starszy oryginalny model w przyzwoitej cenie i sprawdzony w ogniu, jeśli się nie polubimy najwyżej powędruje dalej. Aha! Acute Matte D już mam :mrgreen:
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

pryzmat bez uchwytu pistoletowego to pomyłka. nawet uchwyt w kształcie litry L niewiele daje w tym przypadku.

poza tym, jak kto się przyzwyczaił do patrzenia w komin, musi wziąć pod uwagę, że patrząc w pryzmat, będzie się czuł tak, jakby zaglądał do studni. przynajmniej ja mam takie wrażenie.

Obrazek
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

Ładny ten "fotosnajper" ;-)
rbit9n pisze:...jak kto się przyzwyczaił do patrzenia w komin, musi wziąć pod uwagę, że patrząc w pryzmat, będzie się czuł tak, jakby zaglądał do studni. przynajmniej ja mam takie wrażenie
Nie pozwalam sobie na takie przyzwyczajenia - równolegle działam też na Mamiyi 645 z pryzmatem. Jedyna niedogodność to fakt, że jestem okularnikiem i nie wiem jak głęboko będę musiał wciskać okulary w wizjer by zobaczyć całą matówkę. Był tu chyba kiedyś o tym wątek...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10301
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

rbit9n pisze:pryzmat bez uchwytu pistoletowego to pomyłka. nawet uchwyt w kształcie litry L niewiele daje w tym przypadku.
Przesadzasz. Ja używałem RZ67 z pryzmatem i LHG (uchwyt na lewą rękę), dawałem radę nawet w reportażu. Jak się potem przesiadłem na Mamiyę 7, to miałem wrażenie, że w rękach trzymam jakąś cyfrową mydelniczkę. :-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
graphia
-#
Posty: 232
Rejestracja: 07 gru 2012, 00:08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: graphia »

Bronica gs-1 z uchwytem ze spustem i naciągiem..... szybki wygodny zestaw! można street i reportaże robić (gdyby nie te 10 klatek! :D)
ODPOWIEDZ