Naprawa elektroniki w Canonie

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Naprawa elektroniki w Canonie

Post autor: maqsz »

Nici z naprawy mojego Canona AE-1

Kilka dni temu zanioslem AE-1 do serwisu, bo zdechl pomiar swiatla.

Serwis dzis powiedzial, ze elektronika padnieta, naprawic nie moga.

Niestety nie wiedza, co konkretnie siadlo. Podejrzewam brak bieglego elektronika na miejscu.

Ktos wie moze, gdzie takie "nienaprawialne" przypadki mozna jednak naprawic?

Bylaby szkoda, gdyby puszka miala robic za eksponat. Bez swiatlomierza jej uzytecznosc drastycznie maleje...
--
Maciek
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

maqsz pisze:Podejrzewam brak bieglego elektronika na miejscu.
Bardzo prawdopodobne. Nawet więcej niż prawdopodobne. Dałbym sobie nawet coś uciąć, że nie zajrzeli do środka.
Będzie problem. Pytałeś Nagov_Service? Jest w branży, może zna jakieś adresy.
Musisz poguglać, podzwonić.
Przykrość.
Lux mea lex
maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Post autor: maqsz »

Rozkladac, to oni go rozkladali, bo widzialem.

Przegladam schematy, ale sam wiele nie zwojuje poza sprawdzeniem polaczen, lutow i ewentualnie potencjometra czasow/czulosci.

Na antycznych scalakach sie niestety nie znam.
--
Maciek
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Jeżeli jesteśmy przy potencjometrach: może wytarta albo brudna ścieżka? Mój OM2s/p kiedyś zwariował. Ni stąd, ni zowąd zaczynał pokazywać mi czasy bardzo zawyżone, przy wprowadzaniu poprawek (to samo pokrętło co do ustawiania czułości) pokazywał parametry od sasa do lasa. Ale zdarzało mu się pokazywać i realizować czasy prawidłowe. Po demontażu górnej pokrywy i wyczyszczeniu izopropanolem ścieżki potencjometru i zabieraka pod tym pokrętłem wszystko przeszło jak ręką odjął. Po złożeniu nie zostało mi nawet śrubek na nowy aparacik :mrgreen:
Może u Ciebie też by to pomogło?
Lux mea lex
maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Post autor: maqsz »

Za pare dni bede mial okazje do niego zajrzec, ale nie robie sobie wielkich nadziei.

Lubie te puszke i jej obiektywy, wiec pewnie zostanie jako calkowity manual.

No i oczywscie natychmiast rodzi sie pytanie "co zamiast", bo jednak chcialbym miec tradycyjny manualny korpus, ale czynnym z pomiarem swiatla...
To samo, czy szukac po "konkurencji"? Szkla FD maja niezaprzeczalny plus w postaci stosunkowo niskiej ceny.
--
Maciek
Awatar użytkownika
morotegari
-#
Posty: 471
Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:07
Lokalizacja: Legnica

Post autor: morotegari »

Szkoda szkieł...
Kup coś na e-bayu od zagranicznych handlarzy, bo sprzęt jest z reguły w znacznie lepszym stanie niż w Polsce.
Np. takiego Canona A-1... Ceny 300-500 zł zależnie od stanu.

Przykładowo:
http://www.ebay.pl/itm/CANON-A-1-CAMERA ... 4d15d65f7c

Aparacik z obiektywem, wymienione gąbki, przesmarowany.

Albo tu, igiełka:
http://www.ebay.pl/itm/CANON-A-1-BODY-n ... 51b533703b
Ostatnio zmieniony 09 gru 2013, 13:49 przez morotegari, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5624
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

jak mnie jeszcze kręciły canony, to czasami miewałem chrapkę na canona EF.
sam używałem kilka ładnych lat canona ae-1 program i w sumie nie miałem mu nic do zarzucenia. ale jak wspomniałem, myślałem o przejściu na ef. nie wiem jak w ef z zasilaniem, możliwe że on potrzebuje baterii 1,35V, ale to z odpowiednim adapterem nie powinno stanowić problemu. prąd w tym aparacie potrzebny jest do pomiaru światła i czasów elektrycznych, tj. 1s - 30s. czasy od 1/2s do 1/1000s są mechaniczne.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Post autor: maqsz »

No wlasnie, szkoda szkiel.

Sa nawet tansze zrodla niz Ebay. Tylko z wyborem klopot. Nie powiem, zebym byl wyznawca Canona - moze padnie na cos innego, ale jak juz, to wlasnie A-1 albo EF. Myslalem jeszcze nad F1 lub F1n, ale poza wysoka cena one chyba sa na ogol mocno zajezdzone.
--
Maciek
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5624
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

seria F, w przeciwieństwie do serii A nie cierpiała na wysychanie smaru amortyzatora lustra, czyli legendarną astmę canona.
no wiadomo, najlepszy byłby f1n, ale cena...
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Post autor: maqsz »

rbit9n pisze:seria F, w przeciwieństwie do serii A nie cierpiała na wysychanie smaru amortyzatora lustra, czyli legendarną astmę canona.
no wiadomo, najlepszy byłby f1n, ale cena...
Ja tego nigdy nie probowalem naprawiac/smarowac, ale chyba sama czynnosc zostala zdemitologizowana ;) Sporo czytalem, ze ludzie robia to sami i nawet bez jakiejs szczegolnej rozwalki aparatu.

EF zasadniczo nie rozni sie konstrukcyjnie od f1 i f1 new, prawda?
--
Maciek
Awatar użytkownika
Nagov Service
-#
Posty: 48
Rejestracja: 20 wrz 2013, 16:42
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Nagov Service »

maqsz pisze:
Ja tego nigdy nie probowalem naprawiac/smarowac, ale chyba sama czynnosc zostala zdemitologizowana ;) Sporo czytalem, ze ludzie robia to sami i nawet bez jakiejs szczegolnej rozwalki aparatu.

Jeśli bez rozbierania, prawdopodobnie chodzi o wprowadzenie smaru przez otwór po wykręceniu śruby montażowej bagnetu (aplikowany za pomocą cienkiej igły). Jest to jednak sposób bardzo ryzykowny, gdyż nietrafienie w odpowiedni punkt wyrządzi więcej szkód niż pożytku. Na przykład niechcące naoliwienie tasiemek do zwijania rolet spowoduje ich odklejenie i w konsekwencji uszkodzenie migawki... Zatem sposób dla eksperymentatorów i chcących poczuć dreszczyk emocji (co z tego wyjdzie, jak nasmaruję...) :-/

Poprawnym i pewnym sposobem będzie nasmarowanie punktowe, po uprzednim rozebraniu obudowy i odsłonięciu mechanizmów. Mniej więcej do tego stopnia, jak na zdjęciu ;-)
Załączniki
PICT5299.JPG
maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Post autor: maqsz »

Czymze byloby zycie bez ryzyka! Dzisiaj pelnotlusty kefir, jutro oliwienie Canona... ;)

Ja nikogo nie namawiam. Faktycznie, to co czytalem sprowadzalo sie do wpuszczania smaru igla i strzykawka, choc nie pamietam juz, czy akurat przez ten otwor.
--
Maciek
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5624
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

maqsz pisze: EF zasadniczo nie rozni sie konstrukcyjnie od f1 i f1 new, prawda?
tak. nazwę EF można rozumieć jako electronic F. w EF do mechanicznej migawki są dodane elektroniczne czasy, o których wspomniałem wyżej.
Nagov Service pisze:Jeśli bez rozbierania, prawdopodobnie chodzi o wprowadzenie smaru przez otwór po wykręceniu śruby montażowej bagnetu (aplikowany za pomocą cienkiej igły).
z tego co pamiętam, to radzą odkręcić dolną obudowę aparatu, a następnie wprowadzić igłę wygiętą o 15* od spodu aparatu i wtedy kropnąć olejem. podobno, gdyż osobiście nie miałem potrzeby praktykowania tego procederu, ale jak napisał kol. maqsz: no pain, no gain.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
maqsz
-#
Posty: 402
Rejestracja: 04 gru 2008, 14:31
Lokalizacja: Wieś spokojna

Post autor: maqsz »

No to postanowione. Canon zostaje u mnie w postaci okaleczonej i na razie zadnej nowej puszki nie bedzie. Poki co zaczynam hodowac lepszy swiatlomierz w oku, gdyz albowiem na uzywanie zewnetrznego jestem zazwyczaj zbyt leniwy.

A jak bedzie przyplyw gotowki i bede mial szanse wziac sie za kolor, to zapoluje sobie za oceanem na A-1 albo EF-a.
--
Maciek
ODPOWIEDZ