pokorna prośba o polecenie
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
To miłe, że chce Wam się "szkolić" takiego cieniasa jak ja :) Dziękuję.
Henrry - docelowo "moja" fotografia to ludzie w scenach zaaranżowanych (ustawionych w każdym calu) w świetle naturalnym lub żarowym (3200K) Póki co opanowuję samo fotografowanie na filmie, stąd tyle pytań i skoków jak królik z zawiązanymi łapami. :)
Co do filmów - poszukuję, ale w 99% wybór mój się krystalizuje wokół ILFORDA DELTA. Stąd do pary myślałem o LIFOTECU HC.
Twoje odpowiedzi świadczą o dużej wiedzy i praktycznej i teoretycznej, więc pozwolę sobie temat drążyć. Po prostu jak mnie będziesz miał dość napisz na priva żebym Ci nie zawracał czteech liter - wówczas zrozumiem :)
Zależy mi na zdjęciach kontrastowych. Taki styl z wyraźnymi czerniami i światłami mi odpowiada. Niemniej podejrzewam, że tworząc swoje uteatralnione sceny - czasami zechcę pokazać obrazek miękki, niejako wyprany z kontrastu. Wszystko zależeć będzie od tego co się urodzi w mojej nienajzdrowszej wyobraźni i jak będę chciał to pokazać. To wydaje się, że jest na miejscu pierwszym. Technika wołania wykorzystanych materiałów to już ścieżka prowadząca do zamierzonego celu :)
Prosze nie dziwcie się mi się. Po latach pracy z cyfrą odkrywać zaczynam zupełnie inny dla mnie - nowy i fascynujący świat fotografii - z jej ulotnością, zapachami, nieprzewidywalnością i ... magią.
Czytam na razie wszystko co znajduję w sieci czy księgarni, i badam to, co mi polecacie. Wiem, że nie od razu szałas zbudowano. Mimo słusznego wieku jestem cierpliwy i otwarty na sugestie, podpowiedzi czy normalne - międzyludzkie dyskusje.
Jeszcze raz dziękuję i proszę o jeszcze. Jakby się komuś chciało - na PRIV też zaglądam :)
Henrry - docelowo "moja" fotografia to ludzie w scenach zaaranżowanych (ustawionych w każdym calu) w świetle naturalnym lub żarowym (3200K) Póki co opanowuję samo fotografowanie na filmie, stąd tyle pytań i skoków jak królik z zawiązanymi łapami. :)
Co do filmów - poszukuję, ale w 99% wybór mój się krystalizuje wokół ILFORDA DELTA. Stąd do pary myślałem o LIFOTECU HC.
Twoje odpowiedzi świadczą o dużej wiedzy i praktycznej i teoretycznej, więc pozwolę sobie temat drążyć. Po prostu jak mnie będziesz miał dość napisz na priva żebym Ci nie zawracał czteech liter - wówczas zrozumiem :)
Zależy mi na zdjęciach kontrastowych. Taki styl z wyraźnymi czerniami i światłami mi odpowiada. Niemniej podejrzewam, że tworząc swoje uteatralnione sceny - czasami zechcę pokazać obrazek miękki, niejako wyprany z kontrastu. Wszystko zależeć będzie od tego co się urodzi w mojej nienajzdrowszej wyobraźni i jak będę chciał to pokazać. To wydaje się, że jest na miejscu pierwszym. Technika wołania wykorzystanych materiałów to już ścieżka prowadząca do zamierzonego celu :)
Prosze nie dziwcie się mi się. Po latach pracy z cyfrą odkrywać zaczynam zupełnie inny dla mnie - nowy i fascynujący świat fotografii - z jej ulotnością, zapachami, nieprzewidywalnością i ... magią.
Czytam na razie wszystko co znajduję w sieci czy księgarni, i badam to, co mi polecacie. Wiem, że nie od razu szałas zbudowano. Mimo słusznego wieku jestem cierpliwy i otwarty na sugestie, podpowiedzi czy normalne - międzyludzkie dyskusje.
Jeszcze raz dziękuję i proszę o jeszcze. Jakby się komuś chciało - na PRIV też zaglądam :)
anałogowo rzecz ujmując...
Ja od dość dawna używam prawie wyłącznie HC-110. Bardzo mi podpasował. Pamiętaj, że Kodak walna bobola w czasie wołania dla Trixa. Kopalnia wiedzy o tym wywoływaczu tutaj. Poza wydajnością ważny jest też fakt, że daje dość dużą elastyczność. Wcześniej używałem FX-39 i z niektórymi filmami był ok, z innymi trochę mniej, ale ładnie wyzyskiwał czułość. Miałem też doświadczenie z Microphenem, ale mam opory przed używaniem jednej zupy kilka razy. Wole jednostrzałowo.
Trzydziestosześciostrzałowy Contax RX / Piętnastostrzałowa Fujica GS645 / Dwunastostrzałowa Bronica SQ-B / Jednostrzałowy Motylek 45
www.stegierski.com
www.stegierski.com
ja prawie od roku używam samodzielnie składanego Microphenu® czyli receptury ID-68. używam go jednostrzałowo w rozcieńczeniach 1:1 i 1:3, także tego. co więcej zauważyłem, że ID-68 łatwiej jest rozpuścić w połowie wody niż ID-11. taki bardziej stężony r-r zapasowy trzymam już pół roku i nie wytrącił się w nim osad, oczywiście działa jak należy. jedyne co trzeba pamiętać, to że stosujemy większe rozcieńczenia, 1:3 zamiast 1:1 i 1:7 zamiast 1:3. reszta tak samo.ulv pisze:Miałem też doświadczenie z Microphenem, ale mam opory przed używaniem jednej zupy kilka razy. Wole jednostrzałowo.
używałem też r-ru zapasowego wielokrotnie (szczególnie do przewoływania, niedoświetlonych negatywów) i w pół litrze wywołałem sześć negatywów w przeciągu pół roku. do końca działał jak nowy.
pozdrawiam!
p.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Kontrolowane warunki naświetlania... każdy by tak chciał
Możesz sobie podciągnąć naświetlanie żeby z cieniami wyjść wyżej i jeszcze się zmieścić ze światłami... Luksusy...
Może być Delta, może być HC-110. Najwięcej będzie zależało od Ciebie - zrozum podstawy sensytometrii czytając coś o Systemie Strefowym (Ansela Adamsa albo Phila Davisa).

Może być Delta, może być HC-110. Najwięcej będzie zależało od Ciebie - zrozum podstawy sensytometrii czytając coś o Systemie Strefowym (Ansela Adamsa albo Phila Davisa).
@rbit9n
Jak odmierzasz fenidon? Kupiłem kiedyś "wagę jubilerską" na allegro, ale okazało się że jej dokładność rzeczywista to +/- 0,1g, przynajmniej do takiej wartości jej ufam. Poprosiłem kolegę żeby odmierzył mi odpowiednie porcje na wadze laboratoryjnej, ale pomału kończą mi się porcje fenidonu. Masz jakąś profesjonalną wagę, czy może ja trafiłem na felerny egzemplarz "jubilerskiej", bo te 0,13g na litr nie wiem jak samemu zważyć?
Jak odmierzasz fenidon? Kupiłem kiedyś "wagę jubilerską" na allegro, ale okazało się że jej dokładność rzeczywista to +/- 0,1g, przynajmniej do takiej wartości jej ufam. Poprosiłem kolegę żeby odmierzył mi odpowiednie porcje na wadze laboratoryjnej, ale pomału kończą mi się porcje fenidonu. Masz jakąś profesjonalną wagę, czy może ja trafiłem na felerny egzemplarz "jubilerskiej", bo te 0,13g na litr nie wiem jak samemu zważyć?
ja mam jakiś najtańszy badziew z ale-drogo. ale mam też komplet odważników aptecznych, przy pomocy których regularnie kalibruję wagę, dzięki czemu wiem, że 0,13g to 0,13g.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Może w tym myśl. A w jaki sposób kalibrujesz i jakim odważnikiem? Tym samym do każdego przedziału wagowego? Znalazłem w sieci odważniki od 1g w górę, cenowo jest w porządku.
Wnioski o dokładność swojej wagi wysnułem na podstawie obserwacji, ważyłem kiedyś monetę i niestety nie było powtarzalności w wynikach, wahało się +/- 0,05g.
Wnioski o dokładność swojej wagi wysnułem na podstawie obserwacji, ważyłem kiedyś monetę i niestety nie było powtarzalności w wynikach, wahało się +/- 0,05g.
moją wagę powinno się kalibrować odważnikiem 50g i takim właśnie kalibruję. potem dodatkowo sprawdzam wskazania odważnikami od 10mg do 500mg, tj. 0,01g - 0,5g.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
sejmajnejm pisze:Kodak podaje, ze w litrze stocka d76 mozna wywolac 4 filmy, Ilford w id11 - 10 filmow

W starej literaturze fachowej dla D-76 podawano również wydajność 4 filmów z litra, jednak dotyczyło to materiałów starego typu - z grubszą emulsją, z większą zawartością srebra. Myślę, że współczesnych filmów cienkowarstwowych można by obrobić nawet ze 12 w litrze, ale to już lekka przesada.
Lux mea lex
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz