Guma na starym barycie
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Guma na starym barycie
Jedząc dzisiaj śniadanie w pracy wpadł mi do głowy pomysł co mogę zrobić z starym barytem, który do tradycyjnej fotografii już się średnio nadaje. Po co kleić żelatyną papier do akwareli jak mogę spróbować nakładać gumę na stary baryt fotonu, oczywiście uprzednio go utrwalić, wypłukać i wysuszyć. Co o tym sądzicie? Będzie coś z tego czy gra jest nie warta świeczki?
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
Ten temat był już wcześniej poruszany. Pomysłodawca chyba nie opisał do tej pory efektów swej pracy. Jeśli masz utrwalacz to spróbuj jedną, nawet mniejszą kartkę papieru.
Nigdy nie próbowałam tej metody. Nie posiadam starych barytów więc nie zagłębiałam się w ten temat. Gumę moczę czasem dłużej niż godzinę. Cżęsto nakładam wiele warstw. Wywołaną suszę dosć wysoką temperaturą. Obawiam się że emulsja by tego nie wytrzymała.
Jednakże kartkę mozna dodatkowo utwardzić formaliną lub ałunem chromowym, aby nie odpadła emulsja.
Nigdy nie próbowałam tej metody. Nie posiadam starych barytów więc nie zagłębiałam się w ten temat. Gumę moczę czasem dłużej niż godzinę. Cżęsto nakładam wiele warstw. Wywołaną suszę dosć wysoką temperaturą. Obawiam się że emulsja by tego nie wytrzymała.
Jednakże kartkę mozna dodatkowo utwardzić formaliną lub ałunem chromowym, aby nie odpadła emulsja.
Mam nawet taką starą suszarkę, które do niczego się nie nadaje, ale emulsja się nie odkleja. Baryt czasem moczę całą noc w kuwecie, jak wieczorem nie chce mi się go kleić do szyby, tak samo płukanie czy w niskich czy w wysokich temperaturach nic mu nie robi. Tylko muszę skołować troszkę chemii i dziś przy wieczornym powiększaniu utrwalę kilka arkuszy 13x18.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
-
- -#
- Posty: 141
- Rejestracja: 08 lip 2012, 18:48
- Lokalizacja: Rumia
robisz blady obraz na barycie pod powiększalnikiem, wywołujesz, utrwalasz potem wybielasz i na mokro kładziesz cienkie warstwy pecjalnie przyciętym pędzlem farbę drukarską. im mocniej walniesz obraz, tym większy kontrast uzyskujesz - tak własnie regulujesz kontrast. Jeśli obraz podeschnie, znów go zamaczasz.
Mozeszzamalować coś czego nie ma, dodać smugi światła tam gdzie ich nie ma, wydobyć światła na końcu, nawet zeskrobując już na sucho warstwę emulsji.
Jeśli chodzi o te farby, to pewnie mozna używać różnych.
To chyba wszystko tak w skrócie.
Sama technika robienia jest bardzo prosta. Ale żeby uzyskać dobry obraz trzeba jednak trochę poświęcić temu czasu. Podomnie jak w gumie.
Mozeszzamalować coś czego nie ma, dodać smugi światła tam gdzie ich nie ma, wydobyć światła na końcu, nawet zeskrobując już na sucho warstwę emulsji.
Jeśli chodzi o te farby, to pewnie mozna używać różnych.
To chyba wszystko tak w skrócie.
Sama technika robienia jest bardzo prosta. Ale żeby uzyskać dobry obraz trzeba jednak trochę poświęcić temu czasu. Podomnie jak w gumie.
Właśnie płucze się guma na starym barycie błyszczącym.
Guma przy smarowaniu idealnie się rozprowadzała, pięknie wyschła (jedyne co, nadal nie mam miękkiego pędzla, więc są smugi miejscami.
Narazie nic się nie odkleja, nie tworzą się plamy. Jak się do płucze i wyschnie mogę wrzucić skan pierwszej warstwy. To jest dla mnie rozwiązanie. Nie chcę się babrać w formalinie, a bardzo starego barytu mam dużo w różnych rozmiarach :)
Guma przy smarowaniu idealnie się rozprowadzała, pięknie wyschła (jedyne co, nadal nie mam miękkiego pędzla, więc są smugi miejscami.
Narazie nic się nie odkleja, nie tworzą się plamy. Jak się do płucze i wyschnie mogę wrzucić skan pierwszej warstwy. To jest dla mnie rozwiązanie. Nie chcę się babrać w formalinie, a bardzo starego barytu mam dużo w różnych rozmiarach :)
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
No niby jest wyjście, ale jestem z natury leniwa, więc wybieram leniwe wyjście :)
Co prawda mega niedopracowane, bo guma nierównomiernie rozprowadzona, chyba purpura odrobinę nie dopłukana (druga warstwa). Ale guma nie odpada od błysku. Ciekawa jestem jak wyjdzie po kolejnych dwóch warstwach, bo po żółtym i purpurze zawsze nieciekawie wygląda :)
Co prawda mega niedopracowane, bo guma nierównomiernie rozprowadzona, chyba purpura odrobinę nie dopłukana (druga warstwa). Ale guma nie odpada od błysku. Ciekawa jestem jak wyjdzie po kolejnych dwóch warstwach, bo po żółtym i purpurze zawsze nieciekawie wygląda :)
Tak sobie czytam i czytam i za nic nie moge zrozumiec, co wy chcecie zrobic. Normalnie, bez pol litra nie rozbierzesz.
Nie po to barytowane podloza powleczono zelatynowa emulsja, zeby po nich potem mazac inna emulsja. To wypisz wymaluj tak, jakby zamszowe buty impregnowac tlusta pasta do butow. Jesli juz ktokolwiek chce sie bawic w smarowanie barytow guma, to raczej sugerowalbym, zeby zrobic to na lewej stronie, tej bez emulsji. I te troski w stylu "splynie, a moze nie splynie" uleca jak F16.
Dla dociekliwych: papiery fakturowane (ale nie na fakture VAT) nie darmo zaleca sie do gumy, bo z powodu szorstkiej powierzchni przyczepnosc gumowego kolodionu jest wieksza niz w przypadku papierow gladkich.
Efekty bywaja nieprzewidywalne, bo Foton nie slynal z powtarzalnosci parametrow papieru i jak z jednej paczki wychodzilo jako-tako, to z innej raczej taka mizeria, jak na obrazku powyzej (Autorke prosze o wybaczenie, jesli czuje sie urazona, ale mam na mysli nie temat, ale jakosc obrazu).
Generalnie, cel moze i zbozny, ale lepiej oszczedzic sobie nerwow, kupic blok przyzwoitego papieru do akwareli i po nim smarowac guma. A na koniec do pudelka z obrazkami wlozyc garstke gozdzikow.

Nie po to barytowane podloza powleczono zelatynowa emulsja, zeby po nich potem mazac inna emulsja. To wypisz wymaluj tak, jakby zamszowe buty impregnowac tlusta pasta do butow. Jesli juz ktokolwiek chce sie bawic w smarowanie barytow guma, to raczej sugerowalbym, zeby zrobic to na lewej stronie, tej bez emulsji. I te troski w stylu "splynie, a moze nie splynie" uleca jak F16.
Dla dociekliwych: papiery fakturowane (ale nie na fakture VAT) nie darmo zaleca sie do gumy, bo z powodu szorstkiej powierzchni przyczepnosc gumowego kolodionu jest wieksza niz w przypadku papierow gladkich.
Efekty bywaja nieprzewidywalne, bo Foton nie slynal z powtarzalnosci parametrow papieru i jak z jednej paczki wychodzilo jako-tako, to z innej raczej taka mizeria, jak na obrazku powyzej (Autorke prosze o wybaczenie, jesli czuje sie urazona, ale mam na mysli nie temat, ale jakosc obrazu).
Generalnie, cel moze i zbozny, ale lepiej oszczedzic sobie nerwow, kupic blok przyzwoitego papieru do akwareli i po nim smarowac guma. A na koniec do pudelka z obrazkami wlozyc garstke gozdzikow.
-Zby