wywoływacz do papierów, stężony
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
wywoływacz do papierów, stężony
Metol-hydrochinon stężony, wg. Cypriana, (Fotografia- technika i technologia, wydanie z roku 1970)
-woda 750ml
-metol- 6 g
-hydrochinon-8 g
-siarczyn sodu bezwodny- 60g
-węglan sodu bezwodny- 60g
-bromek potasu- 3 g
dopełnić do jednego litra
Wywoływacz ten to koncentrat, stosowany w rozcieńczeniach 1:3-1:6 wg. książki- osobiście daję 3 kieliszki po kliszy "Solution" na pół litra wody- podobny efekt uzyskamy stosując Fujifilm. Daje ciepły ton obrazu na odbitkach i bardzo ciepły, wręcz sepiowy, jeśli użyjemy go do slajdów czarno białych- w obu wypadkach obraz jest bardzo ładny. Co ważne, dzięki dużej zawartości KBr, papiery które np. w wywoływaczu Variospeed W Tetenala do niczego się nie nadawały, obrabiane w tym- dają poprawny, ładny efekt.
Czas wywoływania papieru jest dłuższy niż w konfekcjonowanym Variospeedzie. I przy okazji koszt przyrządzenia jest dużo mniejszy.
Wywoływałem w nim:
-fotonbrom
-polymax
-adox mcp
-fomaspeed
-samszit(radziecki papier, termin do 1986-7)
oraz Polypan jako slajd(wywoływanie ponowne)
Gorąco polecam tę receptę. Doskonała alternatywa dla Variospeeda i innych wywoływaczy skoncentrowanych.
-woda 750ml
-metol- 6 g
-hydrochinon-8 g
-siarczyn sodu bezwodny- 60g
-węglan sodu bezwodny- 60g
-bromek potasu- 3 g
dopełnić do jednego litra
Wywoływacz ten to koncentrat, stosowany w rozcieńczeniach 1:3-1:6 wg. książki- osobiście daję 3 kieliszki po kliszy "Solution" na pół litra wody- podobny efekt uzyskamy stosując Fujifilm. Daje ciepły ton obrazu na odbitkach i bardzo ciepły, wręcz sepiowy, jeśli użyjemy go do slajdów czarno białych- w obu wypadkach obraz jest bardzo ładny. Co ważne, dzięki dużej zawartości KBr, papiery które np. w wywoływaczu Variospeed W Tetenala do niczego się nie nadawały, obrabiane w tym- dają poprawny, ładny efekt.
Czas wywoływania papieru jest dłuższy niż w konfekcjonowanym Variospeedzie. I przy okazji koszt przyrządzenia jest dużo mniejszy.
Wywoływałem w nim:
-fotonbrom
-polymax
-adox mcp
-fomaspeed
-samszit(radziecki papier, termin do 1986-7)
oraz Polypan jako slajd(wywoływanie ponowne)
Gorąco polecam tę receptę. Doskonała alternatywa dla Variospeeda i innych wywoływaczy skoncentrowanych.
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
Skusiłem się na ten przepis no i klapa :/ po dodaniu siarczynu i węglanu po wymieszaniu jak by mi się zważył- pojawił się gąbczasto krystaliczny cuś pod powierzchnią ciecz (trochę też na dnie). Może ma ktoś pomysł o co biega?
Robiłem jak zawsze, tj.:
Woda destylowana (nie dejonizowana), sprawdzona, od roku na niej robie i nie było problemów. Najpierw szczypta siarczynu, potem metol i mieszanie do rozpuszczenia. Hydrochinon, też mieszanie do rozpuszczenia. Siarczyn dodawałem powoli mieszając, z grubsza jak się rozpuścił to dorzuciłem węglan no i kicha.
Z tych odczynników i wody składałem już kilka różnych wywojek i nie było takich cyrków.
Czy to się do czegoś nada jeszcze czy tylko kanał?
Robiłem jak zawsze, tj.:
Woda destylowana (nie dejonizowana), sprawdzona, od roku na niej robie i nie było problemów. Najpierw szczypta siarczynu, potem metol i mieszanie do rozpuszczenia. Hydrochinon, też mieszanie do rozpuszczenia. Siarczyn dodawałem powoli mieszając, z grubsza jak się rozpuścił to dorzuciłem węglan no i kicha.
Z tych odczynników i wody składałem już kilka różnych wywojek i nie było takich cyrków.
Czy to się do czegoś nada jeszcze czy tylko kanał?
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Coś nie tak z odczynnikami. Czy na pewno był to węglan a nie kwaśny węglan? Czy to był siarczyn, a nie siarczan?ramzes1702 pisze:Skusiłem się na ten przepis no i klapa :/ po dodaniu siarczynu i węglanu po wymieszaniu jak by mi się zważył- pojawił się gąbczasto krystaliczny cuś pod powierzchnią ciecz (trochę też na dnie). Może ma ktoś pomysł o co biega?
Lux mea lex
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
Jestem pewien, że to były Na2SO3 i Na2CO3. Siarczanu i wodorowęglanu nie używam wiec nawet nie posiadam (no może w kuchni jest trochę :) )
Poza tym już z tych samych opakowań rozrabiałem wywojki i było ok.
Po nocy nic sie nie zmieniło, nie widać by się cokolwiek rozpuściło, więc raczej nie do użytku; ale muszę zrobić sobie coś do papieru no i nie bardzo wiem co robić teraz...
Poza tym już z tych samych opakowań rozrabiałem wywojki i było ok.
Po nocy nic sie nie zmieniło, nie widać by się cokolwiek rozpuściło, więc raczej nie do użytku; ale muszę zrobić sobie coś do papieru no i nie bardzo wiem co robić teraz...
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
Jasne, że można kupić gotowe, ale wole składać bo:
-taniej
-z tego samego kompletu chemii zrobić można wywojki o różnych pożądanych właściwościach
-... bo lubię- składanie chemii jest dla mnie częścią analogowej zabawy
A poza tym po prostu chciałem wiedzieć co było nie tak, żeby nie powtarzać błędów. Dziś zrobiłem inne wywoływacze i nie było już żadnych problemów. Wszystkie były robione z tej samej chemii.
-taniej
-z tego samego kompletu chemii zrobić można wywojki o różnych pożądanych właściwościach
-... bo lubię- składanie chemii jest dla mnie częścią analogowej zabawy

A poza tym po prostu chciałem wiedzieć co było nie tak, żeby nie powtarzać błędów. Dziś zrobiłem inne wywoływacze i nie było już żadnych problemów. Wszystkie były robione z tej samej chemii.
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
- morotegari
- -#
- Posty: 470
- Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:07
- Lokalizacja: Legnica
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
morotegari, zgodzę się z tobą i jednocześnie nie zgodzę.
Zgoda: jeśli np lejemy wodę z kranu to na pewno temp będą różne. W moim przypadku korzystam z wody destylowanej, która stoi sobie w pomieszczeniu gdzie rozrabiałem chemię. W pokoju tym bywa obecnie prawie 30*C na wysokości 1-1,5m, ale przy podłodze jest trochę chłodniej wiec używana woda ma około 25*C. Nie mierzyłem wtedy temp dlatego napisałem, w przybliżeniu, kilka stopni (1-2) nie robi w tym wypadku różnicy.
Nie zgadzam się: gdy mamy ciecz w miejscu gdzie temperatura jest dość stała, a jeszcze lepiej gdy cieczy nie jest dużo, to spokojnie z dość dobrym przybliżeniem możemy założyć, że temperatury cieczy i otoczenia są równe. Dla przykładu prawdziwa sytuacja z laborek z chemii. W laboratorium temp była dość stała- różnica temp mierzonych na początku i na końcu zajęć (ok 3h) wynosił 0,3*C. Pomiar pehametrem wymaga też zmierzenia temp. Roztwory miały objętość 30-50ml i stały w cienkościennych zleweczkach. Przy pomiarze ciężko było zmieścić sondę i termometr w zlewce wiec ten drugi wisiał w powietrzu. Po zwróceniu mi uwagi przez prowadzącego zmierzyłem zmierzyłem różnice temp- była mniejsza niż rozdzielczość pehametru tj. 0,1*C.
Zgoda: jeśli np lejemy wodę z kranu to na pewno temp będą różne. W moim przypadku korzystam z wody destylowanej, która stoi sobie w pomieszczeniu gdzie rozrabiałem chemię. W pokoju tym bywa obecnie prawie 30*C na wysokości 1-1,5m, ale przy podłodze jest trochę chłodniej wiec używana woda ma około 25*C. Nie mierzyłem wtedy temp dlatego napisałem, w przybliżeniu, kilka stopni (1-2) nie robi w tym wypadku różnicy.
Nie zgadzam się: gdy mamy ciecz w miejscu gdzie temperatura jest dość stała, a jeszcze lepiej gdy cieczy nie jest dużo, to spokojnie z dość dobrym przybliżeniem możemy założyć, że temperatury cieczy i otoczenia są równe. Dla przykładu prawdziwa sytuacja z laborek z chemii. W laboratorium temp była dość stała- różnica temp mierzonych na początku i na końcu zajęć (ok 3h) wynosił 0,3*C. Pomiar pehametrem wymaga też zmierzenia temp. Roztwory miały objętość 30-50ml i stały w cienkościennych zleweczkach. Przy pomiarze ciężko było zmieścić sondę i termometr w zlewce wiec ten drugi wisiał w powietrzu. Po zwróceniu mi uwagi przez prowadzącego zmierzyłem zmierzyłem różnice temp- była mniejsza niż rozdzielczość pehametru tj. 0,1*C.
-
- -#
- Posty: 152
- Rejestracja: 30 cze 2011, 18:10
- Lokalizacja: Pomiechówek
- Kontakt:
Jak pisałem w swoim pierwszym poście metol i hydrochinon ładnie się rozpuścił a dopiero po dodaniu siarczynu i węglanu wytrącił się prawdopodobnie metol. Jak by się po prostu nie rozpuścił to co innego ale tu po prostu chyba nie dane mi jest spróbować tej wywojki. Obecnie testuje Dr Beer'a i nie jest źle.