Hej. Za niedlugo startuje z zabawa w ciemni i jako ze kompletuje jeszcze sprzet tak sie zastanawiam czy jest w ogole opcja zmiany filtracji podczas wykonywania odbitki jesli uzywa sie filtrow multigrade, a nie glowicy kolorowej.
W gre wchodzi naswietlanie najpierw swaitel na miekkiej filtracji a pozjniej osobno cieni na twarde, czyli filtr trzebaby zmienic raz - jest to wykonalne bez poruszenia powiekszalnika?
Bez problemu :) dopóki mi się jeszcze chciało bawić w zmianę filtrów to robiło się to bez poruszenia powiększalnika (przy najmniej przy Opemusie 6)
Ale darowałem sobie dość szybko :)
No wlasnie mam Opemusa 6 i ta szufladka na filtry zdaje sie dosc ciezko wchodzic. Trzeba bedzie sprawdzic po prostu empirycznie czy bedzie ostro czy tez nie.
Jeśli mogę swoje dwa grosze wtrącić, nie zaczynaj nauki ciemni pozytywowej od split-gradingu. Zrób najpierw kilka paczek normalnego papieru, a potem split, wyjdzie Ci to na dobre. Mniej zepsutych nerwów i papieru.
Dzieki, zgadzam sie w 100 procentach. Po prostu mysle przyszlosciowo i wiem, ze na pewno w przyszlosci bede chcial sproowac tej techniki. W kazdym razie filtry ilforda juz zakupione :)
A ja tam pod Opkiem 6 trzymam filtr pod obiektywem(nawet dorobiłem sobie uchwyt montowany tam gdzie normalnie jest filtr czerwony) i też jest dobrze,oczywiście znajdą się osobniki które powiedzą że to masakryczna metoda i w ogóle(jakość spada dramatycznie,a jak się powiększy milion razy to w ogóle strach się bać takich odbitek itp,itd...)
Inspiration exists,but it has to find you working - Pablo Picasso
Filtry podobiektywowe ilforda to są dokładnie te same filtry co wkładane do szufladek, tylko oprawione w uchwyt. Też podkładam czasem pod obiektyw, i nie zauważyłem różnicy, ale mam je w stanie idealnym
Ja uważam, że zamiast zaczynać od split-grading'u lepiej zastosować preflashing papieru. Znacznie prostszy do zrobienia (właściwie banalny), a daje naprawdę świetne efekty.