Szukam czegoś, czym mógłbym sobie poświecić skany kolorowych negatywów.
Dotychczas stosowałem trochę zwykłych żarówek, co skutkowało niepoprawnymi barwami. Podświetlarkę do negatywów kupiłem, która ma 4300K i także występują problemy z kolorami. Czym można by jeszcze świecić aby żądaną temperaturę barwową 5000 K uzyskać?
5000K
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
5000K
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
Re: 5000K
Możesz to przetłumaczyć na polski?ModusOperandi pisze:Szukam czegoś, czym mógłbym sobie poświecić skany kolorowych negatywów.
Referencyjne świetlówki 955 - drogie i trudno dostępne, czasami mozna trafić na ciut gorsze w prawdziwości oddania barw 855.
Myślę że powinieneś miec nie 5000K, a 5500K.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jeśli tak, to różnica między światłem które ma, a tym które chce mieć, jest żadna. To że nie wychodzi nie wynika ze źródła światła.
Kiedyś na Arcusie skanowałem obraz z powiększalnika halogenem 3400K. Czyli świeciłem powiększalnikiem tak jakbym robił powiększenie i było b.dobrze. Tylko ostrość gówniana.
Kiedyś na Arcusie skanowałem obraz z powiększalnika halogenem 3400K. Czyli świeciłem powiększalnikiem tak jakbym robił powiększenie i było b.dobrze. Tylko ostrość gówniana.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Tak jak Malfas napisał - skaner mam do doopy z kolorem problemy.|
Jeżeli jest tak jak napisał J.A. to oznacza, że najzwyczajniej spaprałem coś w trakcie pomiaru i 'łapania' ekspozycji. Jeżeli zwykła żarówka wystarczy do podświetlenia negatywu i z tego jej światełka uzyskać będę mógł kolory takie, jakie powinny być - biorę się za kolejną rolkę portry i zobaczymy co z tego wyniknie.
PS: Reprodukcję wykonuję szkłem do makro (sigma 105/2.8) - pewnie jak zwykle może mi się wydawać, ale jakość jest całkiem znośna...
Tylko ten problem z kolorem...
Jeżeli jest tak jak napisał J.A. to oznacza, że najzwyczajniej spaprałem coś w trakcie pomiaru i 'łapania' ekspozycji. Jeżeli zwykła żarówka wystarczy do podświetlenia negatywu i z tego jej światełka uzyskać będę mógł kolory takie, jakie powinny być - biorę się za kolejną rolkę portry i zobaczymy co z tego wyniknie.
PS: Reprodukcję wykonuję szkłem do makro (sigma 105/2.8) - pewnie jak zwykle może mi się wydawać, ale jakość jest całkiem znośna...
Tylko ten problem z kolorem...
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
skoro masz cyfre to teraz czy masz powiekszalnik? jesli tak to zepnij to do kupy i bedziesz miał wedle mnie ok
mozesz też zrobic pudełko do łapania światła i lampa błyskowa też wystarczy, tak przynajmniej pisali, ja sam robiłem tak z czarnobiałymi negatywami, kolorem sie nie bawiłem, bo strych klisz nie bede digitalizował, poza tym kiedys nabyłem skaner jak miałem za duzo gotówki i teraz wszystko kurzem zarasta, łącznie z aparatami :P
mozesz też zrobic pudełko do łapania światła i lampa błyskowa też wystarczy, tak przynajmniej pisali, ja sam robiłem tak z czarnobiałymi negatywami, kolorem sie nie bawiłem, bo strych klisz nie bede digitalizował, poza tym kiedys nabyłem skaner jak miałem za duzo gotówki i teraz wszystko kurzem zarasta, łącznie z aparatami :P