Swoją drogą dziwne, że niektóre skanery z dołączonym silverfastem są tańsze od samego programu (jak w moim przypadku)
Plustek ST64+ SilverFast - serial?
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
Plustek ST64+ SilverFast - serial?
Zgubiłem płytkę instalacyjną silverfasta do mojego plusteka, czy wśród użytkowników jest jakiś jego posiadacz, który mógłby się serialem podzielić?
Swoją drogą dziwne, że niektóre skanery z dołączonym silverfastem są tańsze od samego programu (jak w moim przypadku)
Swoją drogą dziwne, że niektóre skanery z dołączonym silverfastem są tańsze od samego programu (jak w moim przypadku)
- technik219
- -#


- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Będzie OT, za co przepraszam:
do mojego Plusteka ST 28 dostałem cały pakiet Corela 11(Graphic Suite). Zainstalowałem i okazało się, że to kombajn jak Photoshop! Nie mogłem sobie z nim za bardzo poradzić, zresztą do Benq dodali Elementy Photoshopa, które mi bardziej odpowiadały i tamtego nie używałem. Po jakimś czasie (ponad rok) padł mi system i trzeba było go przeinstalować, potem znowu płyta główna. Elementy zainstalowały się na nowym sprzęcie bez problemów, ale Corela już nie dało rady. Zamiast dawnej "11" instalowało się coś innego: niby Corel, ale bardzo uproszczony. Próbowałem na zupełnie innym komputerze i tak samo. Nie była to wersja terminowa, przynajmniej nie było to zaznaczone w instalatorze ani na opakowaniu. Nigdzie go nie rejestrowałem. Do dzisiaj nie wiem dlaczego nie mogę zainstalować tamtego programu. Nie ma po nim śladu. Zginął, przepadł jak sen.
do mojego Plusteka ST 28 dostałem cały pakiet Corela 11(Graphic Suite). Zainstalowałem i okazało się, że to kombajn jak Photoshop! Nie mogłem sobie z nim za bardzo poradzić, zresztą do Benq dodali Elementy Photoshopa, które mi bardziej odpowiadały i tamtego nie używałem. Po jakimś czasie (ponad rok) padł mi system i trzeba było go przeinstalować, potem znowu płyta główna. Elementy zainstalowały się na nowym sprzęcie bez problemów, ale Corela już nie dało rady. Zamiast dawnej "11" instalowało się coś innego: niby Corel, ale bardzo uproszczony. Próbowałem na zupełnie innym komputerze i tak samo. Nie była to wersja terminowa, przynajmniej nie było to zaznaczone w instalatorze ani na opakowaniu. Nigdzie go nie rejestrowałem. Do dzisiaj nie wiem dlaczego nie mogę zainstalować tamtego programu. Nie ma po nim śladu. Zginął, przepadł jak sen.


