
problem z naciągiem
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
problem z naciągiem
jestem tu nowy a więc dzień dobry. Mam problem z naciągnięciem do końca migawki w zenicie B. Migawka jest sprawna, sprawdzałem po przez ręczne naciągnięcie gałką zmiany czasów lustro również się podnosi. Po zablokowaniu migawki gdy naciąg luźno chodzi są odczuwalne duże opory w połowie cyklu naciągowego. po rozbiórce pokrywy górnej nic szczególnego nie zobaczyłem co mogło by powodować usterkę. proszę o radę co rozkręcić i jak bądź gdzie się zwrócić, z góry dziękuję 

- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Najlepsza rada: kupić nowy. Koszt naprawy przewyższy cenę sprawnego, a sam ... nie wiem... chyba, że masz smykałkę i znasz zasadę działania tej migawki. Uprzedzam - przestawienie jakiegokolwiek trybika o jeden chociaż ząbek równa się porażce naprawy. A w ogóle to kup raczej jakiegoś Pentaxa na M-42.
Lux mea lex
mam taką smykałkę, można by było tak ująć, dzisiaj jeszcze raz go rozebrałem zauważyłem wygięcie wspornika na którym są przymocowane zębatki, coś tam zrobię bo szkoda aparatu, przeżył 2 praktici model z 69 roku działał bez awaryjnie, u mich dziadków, rodziców i u mnie ą do czasu, miałem pentaxa w ręce i jedno to co mnie zachwyciło to światłomierz ttl i tylko to, a po za tym pentaxy są cholernie drogie i wolałbym jednak fotografować na zenitach, ale i tak dzięki 

-
- -#
- Posty: 96
- Rejestracja: 28 wrz 2011, 11:36
- Lokalizacja: Ożarów/ Kraków
Jak przesiądziesz się na cokolwiek innego niż Zenit poczujesz różnice.
Ja po przejściu z Zenita 12XP na Praktice MTL5 odczułem różnice, szczególnie jeśli chodzi o ostrzenie(matówka z klinem). Na minus zasługuje światłomierz w formie wskazówki, ale to drobnostka.
Dodatkowo, wiadomo większy zakres czasów. Moim zdaniem zostaw sobie Zenita na pamiątkę, kup coś innego z gwintem M42. :]
Ja po przejściu z Zenita 12XP na Praktice MTL5 odczułem różnice, szczególnie jeśli chodzi o ostrzenie(matówka z klinem). Na minus zasługuje światłomierz w formie wskazówki, ale to drobnostka.
Dodatkowo, wiadomo większy zakres czasów. Moim zdaniem zostaw sobie Zenita na pamiątkę, kup coś innego z gwintem M42. :]
właśnie, ma też zenita 122 i mam problem z ostrzeniem z klinami na matówce, tzn: że widzę ostry obraz ale na zdjęciach nie wychodzi ostro, czy robię coś nie tak, półkule mam zawsze równe. Wolę ostrzenie w zenicie b, choć w nocy i w ciemnym pokoju mam problem. co do dłuższych czasów to czasem potrzebne a najbardziej 1/15 do zachodów słońca, ale na razie mnie nie stać na coś lepszego. Widzę że masz pewne doświadczenie, a co z zenitem 19, szukam go często po aukcjach ale nie mogę nic znaleźć, on by był dobry ?
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Obszar matówki w Zenitach (od B do TTL i 312 - nie wiem jak w "dziewiętnastce") obejmował nieco ponad 60% rzeczywistego kadru. W lustrzankach normą i niejako standardem jest 90% a w profi 97-100%.
Brak ostrości na zdjęciu przy prawidłowym ustawieniu ostrości na matówce wynika ze złego wyjustowania aparatu. W sprzęcie radzieckim takie rzeczy się często zdarzają: albo tak jak opisał Borys, albo wszystko jest OK tylko przy ustawieniu na nieskończoność nie schodzą się kliny i mikroraster blikuje. W pierwszym przypadku jest źle ustawiona matówka - za nisko lub za wysoko. Warto również sprawdzić, czy taka sama ostrość jest w górnej i w dolnej części wizjera, bo może matówka nie jest idealnie prostopadła do płaszczyzny filmu, albo lustro ustawione pod złym kątem. W drugim przypadku może być niedoszlifowany pierścień mocowania obiektywu (albo zeszlifowany za bardzo). Żeby sprawę zdiagnozować, trzeba "wziąć na kanał" konkretny aparat i obiektyw.
Bardzo dobre były Zenity AM 2 z mocowaniem K, chociaż pełne automaty. Tu mała uwaga: były dwie wersje tego aparatu. Jedna z migawką wachlarzową radziecką i druga z migawką Seiko. Wiadomo teraz która wersja była lepsza
Żeby jeszcze zmienić obudowę na mniejszą i bardziej ergonomiczną, to byłby bardzo fajny aparat.
Zenit 19 albo nie był importowany, albo był to import śladowy. Z opisów wynika, że miał już spore możliwości, współczesną migawkę, ale miał fatalny design - był zbyt piętrowy, zbyt rozbudowany w górę. Były obiecujące Ałmazy, były czołgowe Kiewy 17/19/20, które przy wyzwalaniu migawki dawały odgłos strzału z Naganta. Jedyne, co dobre z radzieckiego sprzętu fotograficznego to bez wątpienia obiektywy - tu nie było rozgraniczenia na amatorskie i zawodowe (chociaż według obiegowej opinii, te pochodzące z nocnej zmiany wymagały osobistego dopracowania - na nocnych zmianach goniono plan produkcyjny, bo kontrolerzy jakości pracowali do 16:00).
Brak ostrości na zdjęciu przy prawidłowym ustawieniu ostrości na matówce wynika ze złego wyjustowania aparatu. W sprzęcie radzieckim takie rzeczy się często zdarzają: albo tak jak opisał Borys, albo wszystko jest OK tylko przy ustawieniu na nieskończoność nie schodzą się kliny i mikroraster blikuje. W pierwszym przypadku jest źle ustawiona matówka - za nisko lub za wysoko. Warto również sprawdzić, czy taka sama ostrość jest w górnej i w dolnej części wizjera, bo może matówka nie jest idealnie prostopadła do płaszczyzny filmu, albo lustro ustawione pod złym kątem. W drugim przypadku może być niedoszlifowany pierścień mocowania obiektywu (albo zeszlifowany za bardzo). Żeby sprawę zdiagnozować, trzeba "wziąć na kanał" konkretny aparat i obiektyw.
Bardzo dobre były Zenity AM 2 z mocowaniem K, chociaż pełne automaty. Tu mała uwaga: były dwie wersje tego aparatu. Jedna z migawką wachlarzową radziecką i druga z migawką Seiko. Wiadomo teraz która wersja była lepsza

Zenit 19 albo nie był importowany, albo był to import śladowy. Z opisów wynika, że miał już spore możliwości, współczesną migawkę, ale miał fatalny design - był zbyt piętrowy, zbyt rozbudowany w górę. Były obiecujące Ałmazy, były czołgowe Kiewy 17/19/20, które przy wyzwalaniu migawki dawały odgłos strzału z Naganta. Jedyne, co dobre z radzieckiego sprzętu fotograficznego to bez wątpienia obiektywy - tu nie było rozgraniczenia na amatorskie i zawodowe (chociaż według obiegowej opinii, te pochodzące z nocnej zmiany wymagały osobistego dopracowania - na nocnych zmianach goniono plan produkcyjny, bo kontrolerzy jakości pracowali do 16:00).
Lux mea lex
dobra zenit b już sprawny, po to aby dźwigienka wracała jest specjalna sprężyna, i ona się wywinęła z mocowania i chyba końcówka się obłamała, po rozebraniu większej części znalazłem że ten kawałeczek powodował blokowanie zębatek i to wywołało opór, niczego nie rozregulowałem, aparat śmiga lekko chodzi na dodatek nasmarowałem mechanizmy. a w tej 122 sprawdzę kanał filmowy jak skończę kliszę oraz udam się do okulisty na kontrolę, dziękuję za pomoc oraz informację


Ostatnio zmieniony 22 lut 2012, 18:36 przez Borys94, łącznie zmieniany 1 raz.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi