Ocenianie zdjęć w sieci

[dejnekas]

Tak możesz powiedzieć chyba tylko o swoich zdjęciach

Zgadza się ale pisząc to miałem na myśli, że dla mnie to ma znaczenie czym robię zdjęcia. Po prostu nie umiem zrobić dowolnym aparatem - muszę mieć taki jaki mi pasuje.

[Joan]

Po prostu nie umiem zrobić dowolnym aparatem - muszę mieć taki jaki mi pasuje.

No cóż.... bywa i tak. Współczuję wszystkim niewolnikom sprzętu.
Jeśli już coś z techniki ma być ważne, to prędzej materiały, tak przynajmniej jest w moim wypadku.

[dejnekas]

Po prostu nie umiem zrobić dowolnym aparatem - muszę mieć taki jaki mi pasuje.

No cóż.... bywa i tak. Współczuję wszystkim niewolnikom sprzętu.
Jeśli już coś z techniki ma być ważne, to prędzej materiały, tak przynajmniej jest w moim wypadku.

Ło matko jak mylisz pojęcia :) Przeczytaj jeszcze raz co napisałem :D ale ze zrozumieniem.

[tomaszt81]

Sprzęt ma także znaczenie. Nie oszukujmy się :) Odnosząc się do świata muzycznego, posłuchajcie sobie organów np w katedrze Oliwskiej. Mam zsamplowane barwy świetnych organów ale nigdy to nie będzie brzmiało tak samo. Gitara z Lidla nigdy nie będzie brzmiała jak moja gitara lutnicza. Choć i na tej z Lidla jestem w stanie zagrać to samo.

[trumil9]

(...)

Kazdym aparatem mozna zrobic dobre zdjecie (dlaczego prawie kazdym?) pod warunkiem, ze kamera jest w odpowiednich rekach

To jest bezdyskusyjne (oczywiście w kontekście pewnych realiów) . Capa mógłby zrobić swoje słynne zdjęcie z desantu w Normandii zwykłą Smieną a nie Leicą, nie byłoby nic gorsze

Nie robilem zdjec Smena wiec trudno mi sie ustosunkowac. Nie wiem tez jaka kamera robil zdjecia Capa. Ale postawilbym taka teze, ze gdyby Capa zrobil to zdjecie FEDem i to i tak nie malalbys o tym zielonego pojecia. Bo zazwyczaj znaki szczegolne nadaje zdjeciom fotograf i uzywany obiektyw a nie body. No i dlatego, ze pewnie przeczytalas, ze robil Leica -jezeli robil.
A jezeli stwierdzisz, ze to mozna rozpoznac to z wyprzedzeniem zagadka.
Jakimi obiektywami - chodzi o ogniskowa - byly robione te zdjecia i chociaz w przyblizeniu cos o body.

[Joan]

Ło matko jak mylisz pojęcia :) Przeczytaj jeszcze raz co napisałem :D ale ze zrozumieniem

A cóż tak trudno zrozumiałego napisałeś:

Po prostu nie umiem zrobić dowolnym aparatem - muszę mieć taki jaki mi pasuje.

To znaczy jak nie pasuje Tobie aparat, to nie zrobisz jakiegoś zdjęcia. Takie uogólnienie jest bezsensowne! Oczywiście że pewne rodzaje zdjęć wymagają pewnego rodzaju odpowiedniego sprzętu, ale nic ponadto. Ja osobiście np. nie lubię lustrzanek dwuobiektywowych, ale jak bym nie miała niczego innego to i tym bym się posługiwała, bo moim celem jest otrzymanie takiego jak chcę zdjęcia.
Jak nie mam w kuchni noża do sera to kroję innym i też mi jakoś wychodzi

Nie robilem zdjec Smena wiec trudno mi sie ustosunkowac. Nie wiem tez jaka kamera robil zdjecia Capa. Ale postawilbym taka teze, ze gdyby Capa zrobil to zdjecie FEDem i to i tak nie malalbys o tym zielonego pojecia. Bo zazwyczaj znaki szczegolne nadaje zdjeciom fotograf i uzywany obiektyw a nie body. No i dlatego, ze pewnie przeczytalas, ze robil Leica -jezeli robil.
A jezeli stwierdzisz, ze to mozna rozpoznac to z wyprzedzeniem zagadka.
Jakimi obiektywami - chodzi o ogniskowa - byly robione te zdjecia i chociaz w przyblizeniu cos o body.

Smiena to taki kiedyś tani bakielitowy ruski aparacik 24x36 z tessaropodobnym obiektywem 3,5 /50 mm bez dalmierza i z migawką coś od 1/30 do 1/250 - nigdy nie miałam więc dokładnie nie wiem. Jedni z tego aparaciku szydzili, a nieliczni robili naprawdę dobre foty, sama oglądałam.
Capa te zdjęcia z desantu robił na 100% Leicą, to jest opisane w książce Morrisa, który jako tzw fotoedytor wojenny czekał w Londynie na zdjęcia , a dostał tylko 2 fimy od Capy, które spieprzył laborant podczas wywołania, dlatego uratowało się tylko kilka klatek, to poruszenie jest zdaje się efektem spłynięcia emulsji (na tych "uratowanych " nie spłynęła do końca).
Jeśli chodzi o te 2 zdjęcia - zagadki, to nikt poza autorem zdjęcia nie będzie znał sprzętu którym to zostało zrobione, nawet jasnowidz
To pierwsze mogło być zrobione obiektywem o nieco szerszym kącie jak i standardem, dolne bardziej wygląda na standard, ale ja nigdy bym ich nie zaczęła oceniać poczynając od tej strony.

[trumil9]

Zdjecie gorne bylo zrobione dalmierzem Petri 1.9 CCS, malo znanej w Polsce japonskiej firmy Petri, z doskonalym obiektywem Kuribayashi Orikkor1.9/4.5cm a zdjecie dolne tez dalmierzem Canon7 z obiektywem Canon 1.8/50.
Ale widzisz, sama okreslilas, ze zdjecie gorne moglo byc robione szerokim katem. To nie chodzi o to czy mialas racje czy nie ale istotne jest aby kazdy kto robi zdjecia troszeczke wiecej niz jako hobby, staral sie nauczyc uzywac sprzetu tak aby wykorzystywac wszystkie jego mozliwosci. Mam 2 znajomych, ktory ucza mnie abecadla od podstaw. Jedna z zasadniczych rzeczy w przypadku korzystania ze stalek jest nauczenie sie poslugiwania kazdym obiektywem tak jakby mialo sie zoom'a. To moze glupio sie czyta, brzmi niejasno ale jest w gruncie rzeczy bardzo proste. Wez 50tke i zacznij robic zdjecia tak jakbys chciala zeby Twoje zdjecie wygladala na robione szerokim katem, nastepnie wez i ustaw sie tak aby Twoje zdjecie wygladalo na 50. A jeszcze pozniej sprobuj uzyc Twojej 50 po kolei jak 85 i pozniej jeszcze jak 135. Gdy zaczniesz uzyskiwac wyniki zblizone do Twoich zamierzen zaczniesz rownoczesnie inaczej patrzec na cudze zdjecia. I wtedy jedna z pierwszych rzeczy bedzie swiadomosc, ze z duzym prawdopodobienstwem wiesz jakim obiektywem zdjecie zostalo wykonane albo jakimi moglo byc wykonane. Dochodzi do tego wiedza jakie obiektywy brac na zdjecia zamiast targac wszystko i w trakcie zdjec zastanawiac sie co zalozyc na body. Wiele osob intuicyjnie wybiera ogniskowa ale lepiej panujemy nad sprzetem jezeli wiemy co mamy zrobic.
Jeszcze 3 zdjecia , z cyfry aby pokazac jak ja to widze. Konie sa pozyczone od kolezanki.
Wszystkie zdjecia zostaly wykonane Canon 85L, do robienia zdjec uzywam tylko 24, 35 i 85. Nie mam 50tki, 35 wystarcza

[dejnekas]

Joan, nie zrozumiałaś - zatem przyjmijmy, że jestem niewolnikiem sprzętu :D

[rbit9n]

właściwie to nie wiem po co się eksajtować. od czasu popularyzacji Internetu każdy zna się na wszystkim, nie tylko na fotografii i innych sztukach wizualnych. w tym przypadku kilku kolesi przeczytało "photography for dummies" i uważa się za alfy i omegi.

pozdrawiam serdecznie!

[tomaszt81]

nikt nie odpowiada na moje porównania to jeszcze jedno :D rbit9n a propos "photography for dummies" jest z tej serii także "poradnik" dot. gry na gitarze. Znajomy właśnie spisuje błędy. Jednym z nich jest zamienienie strun e1 i e6 :)

[Joan]

nikt nie odpowiada na moje porównania

nikt nie odpowiada, bo to są trafne porównania. Tego eksperymentu ze zdjęciem zrobionym pod średni gust oceniających to muszę Tobie pogratulować - nie widziałam Twoich zdjęć, ale chyba jesteś dobrym fotografem, bo mimo wszystko to nie było łatwe zadanie, a wyszło jak chciałeś.
Porównanie fotografii do muzyki jest właściwe - w obu tych dziedzinach na końcowy "produkt / rękodzieło" poza wyobraźnią ma wpływ sprzęt i jego opanowanie.

nie zrozumiałaś - zatem przyjmijmy, że jestem niewolnikiem sprzętu :D

w takim razie przyjmuję że napisałeś to jako prowokację - ale dla mnie zabrzmiało na poważnie - więc dałam się podejść

Mam 2 znajomych, ktory ucza mnie abecadla od podstaw. Jedna z zasadniczych rzeczy w przypadku korzystania ze stalek jest nauczenie sie poslugiwania kazdym obiektywem tak jakby mialo sie zoom'a.

to powiedzmy ciekawe podejście, ale ja nie uważam żeby było całkowicie uzasadnione.Dlaczego ? Bo to jest niestety fałszywe założenie:

Wez 50tke i zacznij robic zdjecia tak jakbys chciala zeby Twoje zdjecie wygladala na robione szerokim katem, nastepnie wez i ustaw sie tak aby Twoje zdjecie wygladalo na 50. A jeszcze pozniej sprobuj uzyc Twojej 50 po kolei jak 85 i pozniej jeszcze jak 135

Każda ogniskowa daje swoją charakterystyczną perspektywę i głębię dla danej przysłony, więc nie da się zrobić zdjęcia 50 lub coraz dłuższą ogniskową tak by wyglądało na zrobione obiektywem szerokokątnym (oczywiście wykluczam całkiem "płaski" temat, bez choćby zarysu perspektywy). Właśnie najlepszym przykładem są Twoje 2 zdjęcia - nawet miałam napisać ze to górne to ogniskowa tak gdzieś 35 - 40 mm (bo twarz tylko niewiele przerysowana), dolne całkowicie wyglądało na standard. Spróbuj to górne powtórzyć coraz dłuższą ogniskową, mogą powstać niezłe foty, ale będzie to całkiem inne obrazowanie, może lepsze może gorsze, tu już wchodzimy w zakres wrażliwości i wyobraźni fotografa.
Tak się składa że powiedzmy mam też pewne doświadczenie dydaktyczne w interesującej nas dziedzinie i nigdy bym nie próbowała narzucać takiego podejścia do tego co już nazwałam - fotoobrazowania (a mieści się w tym pojęciu co najmniej kilka zagadnień).

[trumil9]

(...)
Tak się składa że powiedzmy mam też pewne doświadczenie dydaktyczne w interesującej nas dziedzinie i nigdy bym nie próbowała narzucać takiego podejścia do tego co już nazwałam - fotoobrazowania (a mieści się w tym pojęciu co najmniej kilka zagadnień).

No to dostalo mi sie :0), masz doswiadczenie dydaktyczne a ja tu z jakimis uwagami wyjezdzam. No to przepraszam, i tylko sie ciesze, ze wyjasnilas mi pare rzeczy. Moze podeslesz mi link do jakis Twoich zdjec zebym mogl zobaczyc o co chodzi w tym fotoobrazowaniu, nie musi byc tutaj na PW np

[rbit9n]

z książki Andreasa Feiningera pt.: nauka o fotografii wyd. I, WAiF, Warszawa 1987 r, nienumerowana wkładka między ss. 252 i 253. to tak a propos nożnego transfokatora. przepraszam, że nie na temat, ale tak jakoś wyszło.

[Basil]

ciekawe jak taki "nożny zoom" sprawdza się kiedy przed fotografem i obiektem fotografowanym jest np.rzeka
to że ktoś używa tylko stałek nie znaczy że jest lepszym fotografem,albo robi lepsze zdjęcia

[Henry]

ciekawe jak taki "nożny zoom" sprawdza się kiedy przed fotografem i obiektem fotografowanym jest np.rzeka

Wystarczy zrobić szerszym a potem sobie wyciąć kawałek kadru ze środka - zostaje ta sama perspektywa a "ogniskowa" się wydłuża.
Ale jak trzeba zmienić perspektywę to zoom nie pomoże.