ILFORD Delta 100 w TETENAL NEOFIN BLUE
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
ILFORD Delta 100 w TETENAL NEOFIN BLUE
Panie i panowie czy Neofin blue to dobry wybór do Delty 100?
Ostatnio zmieniony 19 cze 2011, 14:12 przez Drack, łącznie zmieniany 1 raz.
Ma znaczenie oczywiście. Czasy w ulotce podane są chyba dla 500 ml. dla 300 ml trzeba pomnożyć przez 0,6 a dla 700 ml X1,3. Ale to z pamięci podaję, musisz sprawdzić. Był też podany czas przy wołaniu 2 filmów jednocześnie i jeden po drugim, warto znaleźć
Już mam, dla 2 filmów trzeba przedłużyć czas 0 20 %
Już mam, dla 2 filmów trzeba przedłużyć czas 0 20 %
Ostatnio zmieniony 27 cze 2011, 22:03 przez Arnold, łącznie zmieniany 1 raz.
Film wywołany, zresztą mój pierwszy w życiu, ale..... wyszły nieznaczne zacieki, płukane w mirasolu 1,8ml na 500ml wody przez 2minuty.
1.Jak radzidzie wypłukać jeszcze raz w 1ml na 500ml, czy to nic nie da?
2.Czy takie zacieki będzie widać na zdjęciach?
3.Po jakim czasie można wrzucić film do powiększalnika, szuszony w pokoju 24st C?
1.Jak radzidzie wypłukać jeszcze raz w 1ml na 500ml, czy to nic nie da?
2.Czy takie zacieki będzie widać na zdjęciach?
3.Po jakim czasie można wrzucić film do powiększalnika, szuszony w pokoju 24st C?
Gratulacje !Drack pisze:Film wywołany, zresztą mój pierwszy w życiu,
Do powiększalnika jak film jest zupełnie suchy. W moich warunkach to jest okolo godziny, u Ciebie może być inaczej. Czy Twoj powiększalnik ma ramkę ze szkłem dociskającym negatyw ? Jeśli tak, to po stwierdzeniu, że emulsja jest sucha (sprawdź w okolicach perforacji) przedłuż suszenie jeszcze o 30%, ale nie za dlugo ze względu na kurz.
Zacieki na filmie; to też fajny temat. Możesz jeszcze raz film umyć. Jasne. Ale...
Od czego robią się plamy na filmie podczas suszenia. Wygląda na to, że od kropli wody, która zamiast spłynąć, zaschła na filmie i zanieczyszczenia w niej zawarte stworzyły plamę o tyle nieprzyjemną, że mającą ostro zarysowane krawędzie. Teraz, czemu woda nie spływa z filmu tak, jak powinna ? Według mnie dlatego, że film jest brudny, a głownie mam na myśli śladowe ilości...no...tłuszczu. Czy to z rąk fotografa, czy z procesu produkcji, wszystko jedno. Stwarza napięcie powierzchniowe i już. Z moich doświadczeń wynika, że foto-flo czy tam mirasol itp. nie sa w stanie się tych zanieczyszczeń pozbyć z filmu. Zrezygnowałem więc z tego ustrojstwa i stosuję płyn do mycia podłóg ( bo mało sie pieni a jest silnym detergentem). 1ml na 400 ml wody. Po utrwalaczu 30 sek. wody, by pozbyć sie większości utrwalacza, potem energiczna kąpiel w roztworze detergentu (około 30-45 sek.) potem regularne płukanie filmu, a przed suszeniem jeszcze raz do detergentu (mniejsze stężenie i świeży, nie ten sam) na 30 sek. dość energicznej kąpieli. Potem rozwieszam i przecieram delikatnie szmatką (microfibre). Tak pozbyłem się 98% plam na filmach.
Chcesz to spróbuj, możesz użyć Ludwika, myślę. Pamietaj tylko, by w drugiej kąpieli kontrolować pianę.
Ostatnio zmieniony 05 lip 2011, 20:13 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.