Witam!
Być może ten temat już był poruszany, ale ja strikte na ten temat nie znalazłem odpowiedzi.
Zamierzam kupic obiektyw powiększalnikowy, ale koleś napisał że znajduje sie w nim kilka paprochów, poza tym mankamentem ma być idealny...
Moje pytanie do znawców tematu, czy kilka paproszków wpływa na jakość odbitki, czy będą one widoczne na zdjęciu, czy tez wogóle sie tym nie należy przejmować?
Z góry dziekuje za odpowiedzi.
el-nikkor 50/2.8, więc z pewnością warty kupna, tylko zastanawiają mnie te paprochy, dopiero zaczynam przygodę z ciemnią i nie wiem na ile to może być problem..... w obiektywach aparatowych małe paprochy to nie problem, ale tu chodzi czasami o duże powiększania, na odbitce 10X15 pewnie nie widać ale czy na np. 30x40.... ? jeśli ma ktoś wiedzę to proszę o odp.
ja robiłem 40x40 w obiektywie mam 2 paprochy i nie dało się tego w żaden sposób dostrzec. Może przy naświetleniu czystej kartki można by zobaczyc jakis slad ale nie próbowałem.
Paprochy wewnątrz obiektywu mogą najwyżej wpływać na ogólną ostrość i jasność obrazu (bo zmieniają bieg promieni wewnątrz układu), nigdy nie dadzą wyraźnego śladu na papierze.
Też mam takiego nikkora, zakupiłem go po okazyjnej cenie i był dość brudny w środku, miał nalot. W związku z tym postanowiłem nauczyć się czyszczenia obiektywów, dziś jest piękny i czysty. W podobny sposób nauczyłem się czyścić szkła do Psixa. Jeśli chcesz mogę go wyczyścić.