Warsztat wielkich mistrzów
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Warsztat wielkich mistrzów
Często zastanawiam się jak jakaś fotografia została wykonana, nie aparat, obiektyw, a - film, wywoływacz, papier. Macie wiadomości o technice wielkich mistrzów?
ci naprawdę wielcy mają w serdecznym poważaniu.. to, czym, w czym i na czym.. po prostu tworzą.. a jedyne na co zwracają uwagę to na światło
Ostatnio zmieniony 27 lut 2011, 23:30 przez nord, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- -#
- Posty: 81
- Rejestracja: 22 paź 2010, 20:24
- Lokalizacja: Wrocław
Ale mimo wszystko na czymś muszą robić, nawet jeśli mają głęboko co to jest ;p I właśnie o to chodzi, aby dowiedzieć się, że Pan X ma kosmicznie zaawansowany warsztat i naświetla stykowo platynowe płyty światłem księżyca, a wywoływacz rozrabia we łzach dziewic, a dla odmiany Pan Y robi zdjęcia otworkiem z rolki papieru toaletowego, a wywołuje w pomyjach. O! ;p
Czy masz na myśli coś takiego, jak Ansel Adams, Examples?
-
- -#
- Posty: 534
- Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Warsztat wielkich mistrzów
Jeśli znasz j. niemiecki to jest taka stronkasofka pisze:Często zastanawiam się jak jakaś fotografia została wykonana, nie aparat, obiektyw, a - film, wywoływacz, papier. Macie wiadomości o technice wielkich mistrzów?
www.fototv.de
niestety żeby obejrzeć większość filmów musisz kupić abonament.
po zarejestrowaniu masz darmowy dostęp do 20 filmów i czasami pokazują tam filmy z takimi dwoma " wielkimi " jak żeś to nazwał.
Weidner i Lambrecht. często pokazują i mówią na czym robią.
Generalnie dobry sprzęt i chemia , negatywy i papiery dobrych producentów.
Jedyna tajemna metoda pracy jaką stosują to "Perfekcja w działaniu"
Obydwaj prowadzą też warsztaty na które można się zapisać
Ostatnio zmieniony 28 lut 2011, 11:36 przez junkers_ju-87, łącznie zmieniany 1 raz.
ju_87
Examples Adamsa jest pewnie świetne. Chyba każdy chciałby wiedzieć jak robione były jego ulubione "wielkie" zdjęcia. Ja ostatnio spędziłam długie godziny nad zdjęciami Sebastiano Salgado zastanawiając się...jak on to zrobił, szczególnie zdjęcie z obozu dla uchodźców w Tanzanii - chmurki, ludzie, namioty, a każda plama światła jak pociągnięcie pędzla, to dla mnie mistrzostwo, chciałabym wiedzieć dokładnie jak powstało.
jeśli zaczniesz patrzeć tak szeroko, a nie oglądać.. to zrozumiesz że moja opinia jest jak najbardziej z ziemi..kayaman pisze:Twoja opinia jest chyba z marsanord pisze:ci naprawdę wielcy mają w serdecznym poważaniu.. to, czym, w czym i na czym.. po prostu tworzą.. a jedyne na co zwracają uwagę to na światło
Żadna tajemnica, wystarczy przejrzeć niektóre pozycje (niektóre nprawdę tanie) wymienione w bieżącym wątku viewtopic.php?p=48253&sid=87a6d319e0ee1 ... ccbf#48253 . Szczególnie ksiażki Barnbaum'a, Todd'a, czy Thorntona.
W sumie zgadzam się z wypowiedzią nord. Zobaczysz że żadnej szczególnej magii nie używają, po prostu uczciwa praca i przede wszystkim czas poświecony na warsztat. Anselmem Adamsem bym sie tak nie sugerował, w ciągu kilkudziesieciu lat technologia poszła na przód nawet w przypadku fotografii analogowej i jego warsztat jest troche leciwy i dziś już często nieaktualny (materiały). Ale oczywiście podejście i uczciwość w jego pracy jest jak najbardziej ponad czasowa.
W sumie zgadzam się z wypowiedzią nord. Zobaczysz że żadnej szczególnej magii nie używają, po prostu uczciwa praca i przede wszystkim czas poświecony na warsztat. Anselmem Adamsem bym sie tak nie sugerował, w ciągu kilkudziesieciu lat technologia poszła na przód nawet w przypadku fotografii analogowej i jego warsztat jest troche leciwy i dziś już często nieaktualny (materiały). Ale oczywiście podejście i uczciwość w jego pracy jest jak najbardziej ponad czasowa.
Jeżeli informacje na temat JN czerpać z filmu "War Photographer", to na temat warsztatu nie dowiesz się za wiele... prócz tego, ze używał Trixa, i chyba jego styczność z warsztatem się na tym kończyła. Nie wywoływał, odbitek nie robił. Co najwyżej dawał wskazówki dotyczące odbitek.chodor pisze:James Nachtway z tego co wiem to robił na kodaku Tri-X 400,
T.
Faktycznie, pomyliłem się i jest jak mówisz, korzystał z HC-110 w wysokich rozcieńczeniach ;) Ale ja chyba jednak nie lubię ziarnistości tego wywoływacza, wolę d76.renes pisze:Chyba raczej w HC-110 i lubił w rozcieńczeniu 1:119.Rob pisze:Adams to chyba robił na kodaku 320 moczonym w d76 ;)
Mówi się, że jednak coś tam dorzucał do niego żeby zmiejszyć ziarenko