Ile jeszcze przed sobą ma tradycyjna fotografia?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- Krzysiek Łuczak
- -#
- Posty: 31
- Rejestracja: 03 sty 2011, 19:51
- Lokalizacja: Turowo/Szczecin
Jako zielony (jeszcze!) może nie powinienem się w tę dyskusję włączać, ale... ;)
Sam się zastanawiałem - nie raz i nie dwa. Ale to bez sensu. Tak, jak już zostało powiedziane - fotografia analogowa będzie się trzymała tak długo, jak będzie na nią zapotrzebowanie - tzn. do czasu, aż grupka amatorów tego rodzaju fotografii stopi się do takiego poziomu, że nie będzie się opłacało produkować dla nich materiałów. Bo chyba o to pytasz, tak?
Trochę nietrafne są porównania z kinem - ono się obroniło na tyle, że nie zeszło do niszy, jak to się dzieje z fotografią analogową. Pewnie, szuka nowych dróg (3D), próbuje oferować coś więcej niż tylko film na ekranie, bo to faktycznie można mieć w domu, bez efektów specjalnych typu wycieczka szkolna ;) Inna sprawa, czy do kogoś TAKIE AKURAT kino przemawia. Do mnie nie.
Sam się zastanawiałem - nie raz i nie dwa. Ale to bez sensu. Tak, jak już zostało powiedziane - fotografia analogowa będzie się trzymała tak długo, jak będzie na nią zapotrzebowanie - tzn. do czasu, aż grupka amatorów tego rodzaju fotografii stopi się do takiego poziomu, że nie będzie się opłacało produkować dla nich materiałów. Bo chyba o to pytasz, tak?
Trochę nietrafne są porównania z kinem - ono się obroniło na tyle, że nie zeszło do niszy, jak to się dzieje z fotografią analogową. Pewnie, szuka nowych dróg (3D), próbuje oferować coś więcej niż tylko film na ekranie, bo to faktycznie można mieć w domu, bez efektów specjalnych typu wycieczka szkolna ;) Inna sprawa, czy do kogoś TAKIE AKURAT kino przemawia. Do mnie nie.
Kolego, ale ja to doskonale rozumiem, te Twoje wielkie myślenie o fotografii, inaczej bym tego nie skrytykował. Porównuję to do dyskusji na temat analogów i cyfr, dlatego, że obie prowadzą do niczego, a dlatego, że już się odbyły. Po co na siłę wymyślać wątki-klony. Posty chcesz nabić, czy co? Chętnie bym napisał co sądzę o życiu analogów, ale wtedy bym przeczył sam sobie. Bo nie warto na siłę wielkiej filozofii wymyślać, dopiero co zaczynasz życie na forum więc to jasne, że założyłeś taki wątek, ale czy to aby potrzebne? Czepiam się, weź to na logikę, na spokojnie, wtedy zrozumiesz o co mi chodzi. Ktoś tam napisał by robić zdjęcia, lepiej zrób to, wyjdzie Ci to lepiej niż kolejny taki wątek.melquiades pisze:Żenujące kolego to jest Twoje pustosłowie. Której częsci mojego pytania nie zrozumiałeś skoro porównujesz je do debaty na temat cyfra vs analog ? Zamieściłeś 3 odpowiedzi i to raczej Twoja retoryka przypomina poczynania nastolatka.MarcinD pisze:melquiadesie (estrado?), chcesz dyskusji, która odbywała się setki razy, coś z pokroju wyższość analoga nad cyfrą (albo w drugą stronę), chcesz filozofować? okej, rób to z głową, bo póki co to wprowadzasz żenujący temat dyskusji godny nastolatka, który świat na nowo odkrywa.
Re: Ile jeszcze przed sobą ma tradycyjna fotografia?
Zawsze można samemu zrobić sobie materiał do fotografii, np. na płycie szklanej:melquiades pisze:...Co raz pojawia się jakiś nius że firma zaprzestaje produkcji filmu X czy Y taki sam los spotyka zapewne chemię i papier - nie mówiąc już o sprzęcie ciemniowym. Często można zobaczyć że ktoś pisze że " zrobił zapasy" albo że "kupił ile dał rady" bo to już ostatnia okazja. Jak widzicie przyszłość fotografii tradycyjnej i fotografii w ogóle.

W razie gdyby fotografia analogowa upadała od strony niezbędnych do jej uprawiania materiałów mamy tu całe forum zapaleńców, którzy gotowi będą ją z pewnością ratować. Także od strony finansowej. ;) Przypomnijmy, że Polaroid miał utonąć, a jednak utrzymuje się na powierzchni, pomimo, że jest to już zabawa czysto "kolekcjonerska".
W zasadzie można założyć nawet wariant bardzo pozytywny - historia zatoczy koło i ponownie fotografia analogowa stanie się tą najpopularniejszą. Tak jak w Gwiezdnych Wojnach - podróżowali w super statkach kosmicznych, a chodzili ubrani w worki na kartofle.
W zasadzie można założyć nawet wariant bardzo pozytywny - historia zatoczy koło i ponownie fotografia analogowa stanie się tą najpopularniejszą. Tak jak w Gwiezdnych Wojnach - podróżowali w super statkach kosmicznych, a chodzili ubrani w worki na kartofle.
Czytam i polecam:
Krytyka fotograficzna
Krytyka fotograficzna
Re: Ile jeszcze przed sobą ma tradycyjna fotografia?
Mały obrazek już dawno stracił sens techniczny - jakościowo to zawsze było dziadostwo, ale broniło się poręcznością. Teraz jak są cyfraki to mały obrazek wypadł całkowicie.melquiades pisze: Tak się dziś zastanawiałem ile jeszcze przed sobą ma fotografia tradycyjna a w szególności mały obrazek.
Średni i LF bronią się jeszcze ceną - małymi stawkami można osiągnąć lepszą jakość... Jeszcze przez chwilę...
Został tylko sentyment fotografujacych zenkami, oderwanie od komputera dla informatyków i ucieczka przed nim do ciemni, wykazanie się sprawnością manualną dla gumiarzy - póki to jest, to i będzie fotografia analogowa. Czyli też niedługo - bo sentyment zniknie wraz z nowym pokoleniem, oderwać się od komputera można na tysiące innych sposobów, gumę naświetlić z pliku cyfrowego...
Re: Ile jeszcze przed sobą ma tradycyjna fotografia?
Będzie do końca świata !melquiades pisze:Witam
Tak się dziś zastanawiałem ile jeszcze przed sobą ma fotografia tradycyjna
.
( z tym że koniec świata już całkiem blisko )

jestem muzykiem. Porownajmy np fortepian steinwaya z cyfrowym yamahy. Ten drugi, nie rozstraja sie, wiekszosc zjadaczy chleba nie odrozni go od prawdziwego. Niestety, nigdy nie zastapi instrumentu "zywego". Aliktowy, mechanizm itp. Co z tego, ze w wiekszosci produkcji w ktorych wykorzystywalo sie kiedys zywych muzykow teraz udaje sie orkiestre za pomoca komputera? Sam tak robie ale chodze tez do filharmonii. Mam pelno zdjec z tego roku i ubieglego, na ktorym wszystkie albo prawie wszystkie siedzenia w filharmonii sa zajete. Niestety, wiekszosc moich uczniow i studentow nie jest w tej wlasnie grupie :| tak samo jak instrumenty maja dusze tak samo analogi maja dusze. Ostatnio, ogladajac negatywy mojej mamy z mojego dziecinstwa dopadlo mnie ciekawe uczecie. Zdalem sobie sprawe, ze ten przezroczysty pasek byl fizycznie w miejscu i czasie, ktorym robione bylo zdjecie. Na zakonczenie, recuerdos de la alhambra Tarregi. Na syntezatorze bedzie bez sensu, nawet na gitarze elektrycznej bedzie bez sensu :) Wiekszosc jednak bedzie wolalal gwiazde wystepujaca z playbacku :D
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
Re: Ile jeszcze przed sobą ma tradycyjna fotografia?
Większej bzdury dawno nie czytałem...Henry pisze:
Mały obrazek już dawno stracił sens techniczny - jakościowo to zawsze było dziadostwo, ale broniło się poręcznością. Teraz jak są cyfraki to mały obrazek wypadł całkowicie.
Średni i LF bronią się jeszcze ceną - małymi stawkami można osiągnąć lepszą jakość... Jeszcze przez chwilę...
Czesc !
po pierwsze ... rozumiem, ze ktos rozkreca temat, ktory Nas nie interesuje. Po prostu (ten temat ) pominmy, a nie brzyTko komentujmy, bo KAZDY NASTOLATEK musi nabyc swoje wlasne poczatkowe doswiadczenie. Nie ma w tym niczego zlego, pomozmy Mu, a nie komentujmy w stylu .... blagam Cie przeca to juSZ bylo. I co ztego, ze bylo, dla kogos jest to po raz pierwszy. Tym bardziej, ze jedna z najwazniejszych cech NASZEGO forum jest to, ze dyskutujemy z soba grzecznie, to jest dla mnie wiele warte, a az taki delikatny to ja juz nie jestem, i 18 lat juz dwa razy skonczylem.
po drugie ... ustosunkowalbym sie do mysli Henreg"o. Henry nie po to fotografuje sie analogiem, zeby jeszcze ostatnim tchnieniem przegonic cyfre, zeby pokazac ze LF to ja wycisne tyle, ze EOS MARK II po tylku podrapac sie moze, i jego wszyscy wlasciciele zarazem tez, nie po to !
Analogiem fotografuje sie z checi i dla przyjemnosci, a nawet dla pewnej NIEDOSKONALOSCI analoga, dlatego maly obrazek (moim zdaniem ) przezywa swoj renesans, bo jest ze swoim ziarnem "bardziej" analogowy.
Pokusilbym sie raczej o teorie, ze sredni format i LF powoli traca sens, chyba ze sa wykorzystywane w jwkis sensowny sposob, bo jak chce "doskonale" zdj. to wyciagam z torby ... boje sie dokonczyc ....
PS. To ostatnie zdanie to oczywiscie drobniutka prowokacja, bo ja tak do konca nie uwazam, dlatego tu jestem.
Wszystkich Milo pozdrawiam ... Henrego ... oczywiscie tez
po pierwsze ... rozumiem, ze ktos rozkreca temat, ktory Nas nie interesuje. Po prostu (ten temat ) pominmy, a nie brzyTko komentujmy, bo KAZDY NASTOLATEK musi nabyc swoje wlasne poczatkowe doswiadczenie. Nie ma w tym niczego zlego, pomozmy Mu, a nie komentujmy w stylu .... blagam Cie przeca to juSZ bylo. I co ztego, ze bylo, dla kogos jest to po raz pierwszy. Tym bardziej, ze jedna z najwazniejszych cech NASZEGO forum jest to, ze dyskutujemy z soba grzecznie, to jest dla mnie wiele warte, a az taki delikatny to ja juz nie jestem, i 18 lat juz dwa razy skonczylem.
po drugie ... ustosunkowalbym sie do mysli Henreg"o. Henry nie po to fotografuje sie analogiem, zeby jeszcze ostatnim tchnieniem przegonic cyfre, zeby pokazac ze LF to ja wycisne tyle, ze EOS MARK II po tylku podrapac sie moze, i jego wszyscy wlasciciele zarazem tez, nie po to !
Analogiem fotografuje sie z checi i dla przyjemnosci, a nawet dla pewnej NIEDOSKONALOSCI analoga, dlatego maly obrazek (moim zdaniem ) przezywa swoj renesans, bo jest ze swoim ziarnem "bardziej" analogowy.
Pokusilbym sie raczej o teorie, ze sredni format i LF powoli traca sens, chyba ze sa wykorzystywane w jwkis sensowny sposob, bo jak chce "doskonale" zdj. to wyciagam z torby ... boje sie dokonczyc ....

PS. To ostatnie zdanie to oczywiscie drobniutka prowokacja, bo ja tak do konca nie uwazam, dlatego tu jestem.

Wszystkich Milo pozdrawiam ... Henrego ... oczywiscie tez

Fanboyem filmu, negatywów, fotografii analogowej itd. mimo wszystko nie jestem. Uważam to po prostu za dobre narzędzie... Niestety, czytając wypowiedź Henry'ego nie sposób nie zauważyć ziarenka prawdy.
Cyfrowa technologia ciągle się rozwija, można więc przypuszczać, że kwestią czasu jest osiągnięcie odpowiedniego poziomu jakościowego (niekoniecznie związanego z megapikselami - vide Foveon).
Nowy sprzęt zaczyna 'bałaganić' również na rynku aparatów średnioformatowych (vide pentax 645d). Małoobrazkowy sprzęt posiada też określone zalety (typu wysokie iso) i mimo postępującej tandety nie jest wielkim problemem znalezienie odpowiedniej dla siebie maszyny (z kosztami jest już gorzej, ale to inna sprawa).
Kolejnym czynnikiem przemawiającym za dalszym zwiększeniem popularności fotografii cyfrowej jest... podejście ludzi. Oprócz amatorów (do których zalicza się prawdopodobnie większość użytkowników tego forum) oraz 'artystów' (wybaczcie za określenie) będzie coraz mniej osób uzależniających swoją pracę od fotografii tradycyjnej. W końcu, przy zaporowych cenach, przestanie się to opłacac nawet hobbystycznie...
Przepogodziło się, idę zrobić parę klatek. Tradycyjnie.
Cyfrowa technologia ciągle się rozwija, można więc przypuszczać, że kwestią czasu jest osiągnięcie odpowiedniego poziomu jakościowego (niekoniecznie związanego z megapikselami - vide Foveon).
Nowy sprzęt zaczyna 'bałaganić' również na rynku aparatów średnioformatowych (vide pentax 645d). Małoobrazkowy sprzęt posiada też określone zalety (typu wysokie iso) i mimo postępującej tandety nie jest wielkim problemem znalezienie odpowiedniej dla siebie maszyny (z kosztami jest już gorzej, ale to inna sprawa).
Kolejnym czynnikiem przemawiającym za dalszym zwiększeniem popularności fotografii cyfrowej jest... podejście ludzi. Oprócz amatorów (do których zalicza się prawdopodobnie większość użytkowników tego forum) oraz 'artystów' (wybaczcie za określenie) będzie coraz mniej osób uzależniających swoją pracę od fotografii tradycyjnej. W końcu, przy zaporowych cenach, przestanie się to opłacac nawet hobbystycznie...
Przepogodziło się, idę zrobić parę klatek. Tradycyjnie.
-
- -#
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 gru 2010, 10:12
- Lokalizacja: Białystok
Dajcie spokój już z tym nasolatkiem :)Maciejka pisze:bo KAZDY NASTOLATEK musi nabyc swoje wlasne poczatkowe doswiadczenie.
Mój wiek jest raczej już Chrystusowy, po prostu zaczynam przygodę z ciemnią i stąd moje pytania , może wg. Was naiwne ale jak widzę opinie są podzielone więc temat jeszcze nie jest taki wyświechtany.
Pozdrawiam
Temat jest jak najbardziej w porzadku !
A nastolatek to przenosnia, nie tyczaca sie Ciebie osobiscie.
Pozdr.M.
A nastolatek to przenosnia, nie tyczaca sie Ciebie osobiscie.
Pozdr.M.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2011, 17:54 przez Maciejka, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje odczucie jest takie że analog jest w dobrym miejscu.
Jestem modem na "cyfrowym" forum i obserwuję tendencję niejako powrotu "do korzeni".
Sporo osób, nawet dość młodych(20-25lat) po zabawie z cyfrą zaczyna szukać innych środków wyrazu i to bardzo świadomie. Głównie wykorzystują mały obrazek ale wielu szuka aparatów 6x9.
To miłe.
Jestem modem na "cyfrowym" forum i obserwuję tendencję niejako powrotu "do korzeni".
Sporo osób, nawet dość młodych(20-25lat) po zabawie z cyfrą zaczyna szukać innych środków wyrazu i to bardzo świadomie. Głównie wykorzystują mały obrazek ale wielu szuka aparatów 6x9.
To miłe.
Ja po długim okresie fotografowania średnim formatem, na starość wróciłem do małego obrazka.
Zrobiłem to ze względu na jego mobilność i poręczność.
Co prawda były krótkie okresy w moim życiu ( maksymalnie jedno, dwu-miesięczne) , że miałem do dyspozycji aparat cyfrowy jak i wielki format analogowy, ale one mnie jakoś nie wciągnęły.
Jedynie czego chciałbym jeszcze spróbować, to pracy z dobrym skanerem do negatywów. Ale nie jest to jakiś cel do którego będę dążył - po prostu chęć porównać pracę w ciemni tradycyjnej z pracą na skanach.
Zrobiłem to ze względu na jego mobilność i poręczność.
Co prawda były krótkie okresy w moim życiu ( maksymalnie jedno, dwu-miesięczne) , że miałem do dyspozycji aparat cyfrowy jak i wielki format analogowy, ale one mnie jakoś nie wciągnęły.
Jedynie czego chciałbym jeszcze spróbować, to pracy z dobrym skanerem do negatywów. Ale nie jest to jakiś cel do którego będę dążył - po prostu chęć porównać pracę w ciemni tradycyjnej z pracą na skanach.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 1 raz.