BEUTLER - wywoływacz - forsowanie

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk

BEUTLER - wywoływacz - forsowanie

Post autor: slawoj »

Informacje wraz z recepturą, wywoływacza BEUTLER są zamieszczone na stronie "Jack's Photographic and Chemistry Site": Beutler High Acutance Film Developer

Przykładowe zdjęcia na Flickr: Tutaj

Zastosowanie wywoływacza:
Ponieważ Beutler jest wywoływaczem miękkopracującym (tonalnym), to najlepiej sprawdza się przy wołaniu filmów kontrastowych - niskoczułych bądź wysokoforsowanych.
Jest także wywoływaczem powierzchownym w działaniu, dlatego można przyjąć takie same czasy wołania dla różnych materiałów (135, 120/220, 4x5" itp).

Kolega Tom z „rangefinderforum“ napisał:
- "Wzór został spreparowany przez Willi Beutler Leica w latach 50. - jako środek, aby pokazać jakość obiektywów Leica i powiększeń."

Dlatego negatywy wywołane w tym wywoływaczu są "ostre" z widocznym ziarnem. Podobny efekt daje zastosowanie "maski wyostrzającej" w komputerowych programach graficznych. Dobrze sprawdza się to przy filmach małoobrazkowych, ale nie wszystkim ostrość obrazu odpowiada (np. w większych formatach) co także należy brać pod uwagę.

Ziarno negatywu:
Wraz ze wzrostem ostrości obrazu rośnie także jego ziarno. Dlatego Beutler jest wrażliwy na zbyt intensywne poruszanie koreksem w trakcie wołania. Zazwyczaj do prawidłowego wywołania wystarczą dwa spokojne (leniwe) obroty koreksem, o 180 stopni każdy, na każdą minutę wołania (nie jest to jeszcze akutancja).

Beutler nie zmienia struktury ziarna negatywu (nie stapia i nie rozpuszcza go), on po prostu pokazuje je takie jakim jest. Czyli przy filmach niskoczułych ziarno będzie drobne, a przy wysokoczułych będzie bardziej widoczne - takie są prawa w fotografii tradycyjnej.

Ziarno Beutler & R09:
Odbitki 15x20cm, oglądane na podświetlarce pod powiększeniem i wykonane na papierze błyszczącym Agfa MC Premium, naświetlone z dwóch negatywów małoobrazkowych Kodak TMY-2@400, gdzie jeden był wołany w Beutlerze a drugi w R09 (1+50), wykazały podobną wielkość ziarna lecz odmienną jego strukturę.

W przypadku Beutlera ziarno miało strukturę rozsypanego drobnego piasku, natomiast ziarno z R09 swoim wyglądem sprawiało wrażenie jakby ten piasek był ze sobą dodatkowo posklejany przez co wydawało się większe.

Stosowanie filtrów kolorowych:
Jak najbardziej TAK (!)
Beutler nie jest wywoływaczem wyrównawczym i wszelkiego rodzaju działania na kontraście późniejszego obrazu nie zostaną przez niego skompensowane. Dlatego doskonale nadaje się do fotografowania z użyciem filtrów kolorowych.

Sporządzanie wywoływacza:
Do sporządzania wywoływacza używam zawsze wody destylowanej lub demineralizowanej. Dotyczy to zarówno składania koncentratów (stock) z odczynników chemicznych jak i późniejszego ich rozcieńczania do roztworów roboczych.
Woda przegotowana i odstana nie jest najlepszym rozwiązaniem.


Opracowane przeze mnie czasy dla Kodak TMAX 400 (TMY-2) :
Link do tabelki w większej rozdzielczości: BEUTLER + TMAX400 (jpg)

Czasy dla BEUTLER oraz Kodak TMY-2:

Obrazek
Uwaga: wszystkie podane czasy są opracowane metodami matematycznymi i wymagają sprawdzenia w praktyce.

Poniżej przykładowe zdjęcie:

Kodak TMAX 400 (TMY-2) @1600
BEUTLER (1+1+8), czas 22:00 min, (0-30", 2x/60")
Parametry ekspozycji: t=1/50, f=4 (Triotar 3,5/75mm)

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 30 razy.
Pete
-#
Posty: 16
Rejestracja: 14 mar 2008, 15:40
Lokalizacja: Rio de Janerio

Post autor: Pete »

Beutler stary jak świat, nie warty zawracania sobie nim głowy.
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1966
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Post autor: powalos »

Pete, :shock:
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Pete pisze:Beutler stary jak świat, nie warty zawracania sobie nim głowy.
Po wprowadzeniu nowoczesnych emulsji z kryształkami tabularycznymi, BEUTLER przeżywa swój renesans.
guerilla
-#
Posty: 23
Rejestracja: 30 wrz 2009, 00:05
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: guerilla »

lol, kto robił tę tabelkę? Agitacja? Agitation się "trochę" inaczej tłumaczy na język polski chacha
D.M.M.
-#
Posty: 212
Rejestracja: 30 paź 2010, 08:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: D.M.M. »

Jedno ze znaczeń "Agitation" to agitacja - jednak faktycznie tutaj trafniejsze by było "poruszanie".

Pozdrawiam
D.M.M.

p.s. tłumaczone jako "podniecenie" również było by bardziej trafne ;-)
Pete
-#
Posty: 16
Rejestracja: 14 mar 2008, 15:40
Lokalizacja: Rio de Janerio

Post autor: Pete »

slawoj pisze:
Pete pisze:Beutler stary jak świat, nie warty zawracania sobie nim głowy.
Po wprowadzeniu nowoczesnych emulsji z kryształkami tabularycznymi, BEUTLER przeżywa swój renesans.
Emulsje tabularyczne np. T-max 100 swoje piękno pokazują w wywoływaczach pyro, np. PMK, WD2D+ lub Pyrocat-HD. W Beutlerze wypadają raczej słabo.
sp
-#
Posty: 56
Rejestracja: 11 lut 2008, 21:13
Lokalizacja: ---

Post autor: sp »

Pete pisze:Emulsje tabularyczne np. T-max 100 swoje piękno pokazują w wywoływaczach pyro, np. PMK, WD2D+ lub Pyrocat-HD.
W czym objawia się to piękno pyro i pyrocata [btw. pyrocat to nie pirogalol tylko katechol, więcej ma wspólnego z hydrochinonem niż z pyro] oraz słabośc Beultera? Konkrety by się przydały. ;-)
Przerobiłem sporo rolek w PMK oraz 510 i mam odmienne zdanie. Te wywoływacze mają sporo zalet, wydajność, trwałość itd.. można też używać tych samych negatywów pod alternatywne procesy (proporcjonalna do gęstości żółta maska = większy kontrast z UV). Cała reszta to ciemniowe voodoo, moje powiększenia z d23, t-maxa i PMK są nie do odróżnienia. :-)
Ostatnio zmieniony 17 sty 2011, 20:00 przez sp, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Dzisiaj byłem na wystawie gołębi rasowych, a w aparacie miałem TMY-2 @1600 - mały obrazek.
Wywołam go w Beutlerze i zobaczę jak wyjdą szczegóły, np. oko gołębia, pióra itp.

Jak w przypadku pierwszego zdjęcia (120) w pierwszym poście, nie odważyłbym się przesądzać o trafności czasu wołania, to powtórzenie tego wyniku na małym obrazku powinno zweryfikować lub potwierdzić opracowane przeze mnie czasy.



Powyższa tabela jest mojego autorstwa, a czasy tam podane są opracowane matematycznie przeze mnie - wymagają one indywidualnego sprawdzenia w praktyce. Tabelki można kopiować.

Co do słowa "Agitacja" - celowo tak napisałem, aby z tabelki mogły korzystać osoby nie znające języka polskiego. My wiemy co to oznacza, ale obcokrajowiec nie zna słowa "poruszanie".
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez slawoj, łącznie zmieniany 9 razy.
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Slawoj, dzięki a tabelkę do TMY-2. Na razie próbowałem tylko Deltę 100. Ostra jak nóż. Inna rzecz, czy te czasy są pod skaner czy powiększalnik ?
Dostałeś po łbie za tłumaczenie słowa Agitation na Polski. Niestety nasz język przyjął tylko jedno z kilku angielskich znaczeń, to polityczne (choć i tutaj chodzi także o "poruszanie")
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Pete pisze:Beutler stary jak świat, nie warty zawracania sobie nim głowy.
Rodinal jest jeszcze starszy i ciągle używany "en masse" i też dzięki emusjom drobnoziarnistym.
Co kto lubi.
Pete
-#
Posty: 16
Rejestracja: 14 mar 2008, 15:40
Lokalizacja: Rio de Janerio

Post autor: Pete »

timor pisze:
Pete pisze:Beutler stary jak świat, nie warty zawracania sobie nim głowy.
Rodinal jest jeszcze starszy i ciągle używany "en masse" i też dzięki emusjom drobnoziarnistym.
Co kto lubi.
Beutler jest starszy niż Rodinal, musę Cię zmartwić.
Pete
-#
Posty: 16
Rejestracja: 14 mar 2008, 15:40
Lokalizacja: Rio de Janerio

Post autor: Pete »

spirit pisze:
Pete pisze:Emulsje tabularyczne np. T-max 100 swoje piękno pokazują w wywoływaczach pyro, np. PMK, WD2D+ lub Pyrocat-HD.
W czym objawia się to piękno pyro i pyrocata [btw. pyrocat to nie pirogalol tylko katechol, więcej ma wspólnego z hydrochinonem niż z pyro] oraz słabośc Beultera? Konkrety by się przydały. ;-)
Przerobiłem sporo rolek w PMK oraz 510 i mam odmienne zdanie. Te wywoływacze mają sporo zalet, wydajność, trwałość itd.. można też używać tych samych negatywów pod alternatywne procesy (proporcjonalna do gęstości żółta maska = większy kontrast z UV). Cała reszta to ciemniowe voodoo, moje powiększenia z d23, t-maxa i PMK są nie do odróżnienia. :-)
Ktoś prosił o przykład. Oto, proszę: OM4Ti, Zuiko MC 1.4/50, Kodak 100TMY @100, PMK 1+2+100, 14min, skan z powiększenia 18x24 Adox MPC 312. Pozdrawiam
AJK
-#
Posty: 197
Rejestracja: 18 sty 2009, 14:59
Lokalizacja: Wschodnia Fryzja

Post autor: AJK »

Witaj Pete,

Pete pisze:Beutler jest starszy niż Rodinal, musę Cię zmartwić.
troche nie tak. Rodinal obchodzil 120-lecie opatentowania przed kilku dniami (dolkadny dzien opatentowania to 27.01.1891r.). Natomiast Willy Beutler urodzil sie dopiero w 1903 roku. O swoim wywolywaczu pisze w ksiazce "Meine Dunkelkammer Praxis" z 1958 roku. Pisze, ze gdy w 1929 roku przesiadl sie z kamery wielkoformatowej na Leica zaczal eksperymentowac w celu osiagniecia na bedacych wtedy w uzytku filmach dwuwarstwowych zadawalajacej jakosci technicznej. Natomiast uzywana wspolczesnie formula wywolywacza Beutler'a (i jej komercyjne formy - Neofin Rot i Blau) zrodzila sie po wprowadzeniu w 1950 roku przez firme Dr. Schleussner (ADOX Werke) filmow cienkowarstwowych.
Pozdrowienia znad Morza Polnocnego

Andrzej
timor
-#
Posty: 371
Rejestracja: 28 sty 2011, 10:28
Lokalizacja: Toronto

Post autor: timor »

Dzięki AJK, uprzedziłeś mnie.
PETE: Twój skan jest z odbitki mierzonej w cm czy calach ? A zdjęcie wygląda dobrze.
Ale, czy wywoływacze typu pyro i wszelkie ich odmiany nie zostały stworzone dokładnie w celu zmniejszenia pozornej ziarnistości negatywu ? Tak, by można było zrobić większą odbitkę z małego obrazka ? Tego typu wywoływacze nie są rekomendowane dla dużego formatu na przykład, gdyż mija się to z celem. Tak samo użycie pyro na cieńkich emulsjach tabularnych, mających już bardzo drobne ziarno i niewielką gęstość, być może jest niepotrzebne. Czy uważacie, że pyro daje jakieś specjalne efekty kontrastu, może miękkości obrazu czy wyrobienia szczegółów ?
ODPOWIEDZ