Niech z kranów płynie chemia.

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Czy zdajesz sobie sprawę z konsekwencji dla środowiska z wylewania resztek chemii do kanalizacji?

Czas głosowania minął 28 cze 2010, 16:47

Tak, mimo to będę robił to nadal. Chcę, żeby moje dzieci piły truciznę.
7
47%
Tak, ale zamierzam zmienić moje przyzwyczajenia.
5
33%
Nie, przecież od chemii jednego fotografa nic nie zginie.
3
20%
 
Liczba głosów: 15

Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

Ankieta pisze: Chcę, żeby moje dzieci piły truciznę.
Kto o zdrowych zmysłach pozwoli dzieciom pić z wiaderka z ciemniowymi odpadami? :roll:
EagleEye
-#
Posty: 14
Rejestracja: 23 cze 2010, 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: EagleEye »

Zaręczam, że nie mam NIC wspólnego z zakładami utylizacji. To nie reklama.

A, jako że widze tu pewne typowe tendencje dodam: nie mam nic wspólnego z ministrami, SB-kami, UB-kami, ani nawet Solidarnością.

Ale, ale... Bo odchodzimy od tematu.
zaphod
-#
Posty: 462
Rejestracja: 21 lut 2010, 20:37
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: zaphod »

wg ulotki z chemii fomy, chemię amatorską można lać w kanalizę po trzydziestokrotnym rozcieńczeniu jej wodą.
A czy po ciepnięciu jej w kibel i tak się nie rozpuści w tym co tam pływa (boję się to nazwać wodą)? Szczerze mówiąc nie widzę różnicy w wylewaniu rozcieńczonej i nie.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez zaphod, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

zieloo pisze:biedne 1.1L
hehe, moje "biedne" 900cm ma 98KM i do setki rozpędza się w 4,2s ;-)
Ale podejrzewam że Twój pojazd nie waży i nie spala tyle co to:

http://www.youtube.com/watch?v=oVTGqzZ_6iA

(Czyli jakieś 2,4 tony i 25-35litrów na 100km) :mrgreen:

Nie ma co kryć. Autko jest śliczne i ma w sobie klasę - tych nowych okrąglastych puszek z carbonu i innych wynalazków jakoś nie mogę zdzierżyć.

zieloo,Teraz stawia się na także na ekonomię i ekologia nie jest jedyną, wyłączną przesłanką takiej sytuacji. Po wzroście cen ropy nikt rozsądny nie wsadza już gigantycznych ósemek o pojemności +/- 7 litrów do aut przeznaczonych na rynek "cywilny", choć V8 do takich aut produkowane i sprzedawane jest nadal (np przez MOPAR)

(Choć te silniki jak na woloobrotowce przystało mają swoje plusy)

[Ale już bez offtopu, rozmarzyłem się trochę :D]
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez rayman, łącznie zmieniany 1 raz.
A niech mnie TSS pokąsa!
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

dobrze, że kolega przypomniał o żarówkach, dlatego twierdzę,

Post autor: Minolciarz1979 »

ze ekolodzy to TŁUKI!! Zwykła żarówka - widmo ciągłe, koszt wytwarzania symboliczny, a po zuzyciu mozna nawet zjeść utartą w możdzierzu i nawet brzuch nie zaboli :-) Zero trucizny w niej, no, może trochę Pb w stopie lutowniczym na styku. Światło bardzo dobre. Świetlówka - rtęć w każdej, trochę elektroniki, luminofor to chemia - koszt wytworzenia? Duży. Światło? Syfiaste. Wpływ na środowisko? Milion razy gorszy niż żarówka. Pomijam już fakt, że sam ich proces wytwarzania jest dużo bardziej szkodliwy na środowisko niż żarówek. Ekolog pierdzieli, że ekologiczne są samochody na prąd - tylko palanty nie wiedzą, że akumulatory Li-Ion są też szkodliwe, że prąd nie rośnie na polu... Ogólnie to banda oszołomów bez żadnej wiedzy technicznej.
PS. Dobrze, że zrobiłem zapas żarówek 300W :-P
PS2. amerykanskie V8 - poezja :-)
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

Rayman czym jeździsz?

Post autor: Minolciarz1979 »

amerykanem?
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Niestety nie, ale gdybym miał pieniądze na utrzymanie wymarzonego Chargera`69 lub 1971 Chevelle SS 454 to z pewnością bym go sprowadził :) Może kiedyś...pod warunkiem że ekologowie nie zabronią takim cudom poruszania się po Europie :)

Póki co nie mam nawet prawa jazdy ;)
A niech mnie TSS pokąsa!
Awatar użytkownika
Minolciarz1979
-#
Posty: 548
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
Lokalizacja: Legnica

he he, spoko. Amerykan fajna sprawa :-)

Post autor: Minolciarz1979 »

a ja pociskam tym po prawej :-D
http://www.youtube.com/watch?v=ZdaZtyvf_n4
Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

rayman pisze: ekologowie nie zabronią takim cudom poruszania się po Europie
To smutne, ale.. dosyć prawdopodobne.
weesee pisze:moje "biedne" 900cm ma 98KM i do setki rozpędza się w 4,2s
Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę ;-)
rayman pisze:zieloo,Teraz stawia się na także na ekonomię i ekologia nie jest jedyną
To, o czym pisałem dotyczy aut typowo miejskich, gdzie wciska się ludziom produkt 'ekologiczny', który mimo zapewnień jest mniejszy, droższy, bardziej plastikowy, wolniejszy i wcale nie oszczędniejszy... Mogę wymienić masę przykładów.
Minolciarz1979 pisze:Świetlówka - rtęć w każdej, trochę elektroniki, luminofor to chemia - koszt wytworzenia? Duży. Światło? Syfiaste. Wpływ na środowisko? Milion razy gorszy niż żarówka.
Dokładnie, 'ekolodzy' jakoś nie zauważają, że w procesach produkcyjnych używa się znacznie bardziej toksycznych związków. Są jeszcze LEDy, ale też mają swoje wady...
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

Ja dla odmiany w temacie ;-) Brakuje mi opcji "oddaje chemię do utylizacji"

No właśnie - znalazłem zakład utylizacyjny w swoim mieście (Krakowie). Możliwości jest kilka, wystarczy pogooglac, ja mam zamiar oddać tu: http://www.geomar.net.pl/kontakt.html - dzwoniłem, nie ma problemu z amatorskimi ilościami.

Z tego co wiem, wywoływacze i utrwalacze trzeba dostarczyć w osobnych zbiornikach, pewnie podobnie blix (w procesie kolorowym) i stabilizator.

No wlasnie, a teraz pytanie - co z tego powinno zostać poddane utylizacji, a co moze być z w miare czystym sumieniem wylane do kanalizacji?

- wywoływcz czarno-biały ?
- wywoływacze kolorowe (pierwszy i drugi w przypadku 3-kąpielowego E-6) ?
- blix ?
- stabilizator (czyli formaldehyd)?
- czy mogę do utylizacji zlać wywoływacze kolorwe, cz-b i stabilizator do jednego zbiornika? podobnie - blix i utrwalacze cz-b ?
EagleEye
-#
Posty: 14
Rejestracja: 23 cze 2010, 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: EagleEye »

Czy jest tu jakiś rozgarnięty admin?
Ponieważ jestem nowy, to przeglądam sobie wszystkie archiwa Forum. Nie macie pojęcia JAK BARDZO WKURZAJĄ i utrudniają przeszukiwanie zasobów nowym czytelnikom takie odejścia od tematu! :evil: :-x

Przemur, brawo! Ale ankieta jest dla nieuświadomionych Ludków. Zrobiłem to celowo, taką "tendencyjną, ubecką" ankietę. 8-)
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1370
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

Czy jest tu jakiś rozgarnięty admin?
Nie, a co? ;P

Moja ulubiona grupa dyskusyjna, poświęcona nominalnie jednemu producentowi aparatów, b. rzadko zajmowała się tymże tematem. Bo ileż można pisać o parunastu modelach i kilkudziesięciu praktycznie szklach? Ale wątki poboczne były rewelacyjne, bo ludzie byli ciekawi.

Więc czytaj sobie spokojnie, a dowiesz się czemu motór, a po co uważać na dziki.

Pozdrawiam!
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5622
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

mamy za to wrednych moderatorów

Obrazek
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
Coil
-#
Posty: 246
Rejestracja: 08 mar 2007, 19:39
Lokalizacja: MałaPolska

Post autor: Coil »

Ciągnąc dalej OT :-P postanowiłem być jeszcze bardziej ekologiczny i zakupiłem kilka żarówek LED w tym 1 szt z zamiarem założenia do powiększalnika. W sprzęcie to oczywiście niewypał ale musiałem sprawdzić - natomiast o mały włos nie zszedłem w zaświaty po zmianie żarówki w lampce nocnej gdy w nocy obudził mnie przerost prostaty, otwieram oczy i widzę świecącą łunę tuż przy głowie :shock: Otóż okazało się, że owe wynalazki mimo akuratnego nieużywania świecą sobie małym światełkiem czyli - tak sobie wykoncypowałem, że jakiś prąd muszą do tego zużywać. Ot, ekologia ... Żeby jeszcze było śmieszniej przy włączniku tzw schodowym (z czerwoną diodą) robi się dyskoteka, mrygają mocnym światłem z częstotliwością ok 2x/sek. Jedynym ratunkiem okazało się usunięcie diody w kontakcie.
Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

Coil pisze: że owe wynalazki mimo akuratnego nieużywania świecą sobie małym światełkiem czyli - tak sobie wykoncypowałem
Wydaje mi się, że to jest zgromadzona energia w jakiś kondensatorach, itp. Diody świecą słabym światłe przez jakiś czas po ich wyłączeniu.
ODPOWIEDZ