najpierw musze powiedziec, ze namieszalem gdyz rozmawialismy o czyms innym - ja mialem na mysli temat ktory wyczytalem w dokumentacji Ilforda. tam polegalo to na wycinaniu papierowych masek ktore ograniczaly sile swiatla w roznych miejscach negatywu. a Tomaszkowi zapewne chodzilo o to:
http://www.largeformatphotography.info/ ... ght%20Mask:
http://www.maskingkits.com/maskingexamples.htm
i to faktycznie wydaje sie fajne

mozna ingerowac i w kontrast, i w naswietlanie, i w zmiane tonalnosci, ze sie tak nieszczesliwie wyraze.
potem cos mnie tknelo, poszedlem do piwnicy i znalazlem...maszynke do wycinania dziurek, kodaka, do roznej wielkosci negatywow :) niestety sa one duzo wieksze niz piny ktore sa w karetce L1200 ale chyba ja kiedys przerobie zeby takie malutkie dziurki tez robila a te duze zostawie do wiekszych negatywow i dorobie piny do L138
mysle, ze taki system mozna samemu zrobic jesli sie ma troche smyklke do majsterkowania i troche narzedzi...te piny do karetki jak i maszynke mozna by fajnie zrobic z wiertel 1,5-2mm
jak w koncu skoncze remont i odpale ciemnie z calym wyposazeniem to sie za to wezme...
Tomaszek - maski raczej sa w ostrosci, negatywy leza jeden na drugim. tyle, ze ostrosc odbitki sie...zwieksza a nie maleje

bardzo mnie to zaciekawilo...stoi w kolejce zadan do zrealizowania w blizej nieokreslonej przyszlosci
