Tak się zasadniczo przyjmuje od dawien dawna dla małego obrazka - ogólnie 1/1500 przekątnej klatki, co wynika ze zdolności rozdzielczej oka przy oglądaniu zdjęcia z "optymalnej" odległości równej przekątnej odbitki. Kiedyś jeszcze wyznaczano krążek 1/30 mm (a więc praktycznie tyle samo co 0,03 mm) dla negatywów powiększanych i 1/10 mm dla negatywów kopiowanych stykowo.A ile przyjmujecie, standardowo 0,03 mm?
Natomiast także uzależniano krążek rozproszenia od ogniskowej obiektywu, biorąc go jako 1/1000 ogniskowej (za wyjątkiem 50 mm, gdzie przyjmowano 1/1500 ogniskowej). I tu trzeba uważać, bo wiele starych obiektywów może mieć skale GO naniesione dla takiego odogniskowego krążka - który wobec tego może wynosić 0,04 mm, 0,05 mm czy nawet 0,08 mm i wobec tego gdy za pomocą tejże skali ustawimy sobie ostrość, to efekt może nas potem rozczarować.
Z kolei wg bardziej rygorystycznych kryteriów dla negatywów powiększanych liczono krążek 1/2400 ogniskowej, dla stykowych 1/1000 ogniskowej. Czyli, innymi słowy, każdy liczy jak chce. :)
Pzdr
Grzesiu