Minolta Dynax 9xi - zwijanie powrotne filmu - konfiguracja

[J.A.]

BW, O i to jest przypadek, który wygląda na celowe działanie producenta. Jest też racjonalne wyjaśnienie konkretnego działania.

[miki11]

Im więcej wiedzy użytkowników (również spoza forum) na temat 9xi do mnie dociera, tym mniej mnie ona ciągnie. Ostatecznie postanowiłem na razie nie wchodzić w ten model, wybrałem coś mniej zależnego od kart tematycznych Minolty. Czyli dyskusja była owocna, dziękuję wszystkim Kolegom za cenne wypowiedzi.

[saroo]

Nie znalazłem informacji, czy można w tym modelu ustawić zwijanie powrotne filmu tak, żeby końcówka wystawała z kasety (zarówno przy zwijaniu automatycznym po zakończeniu filmu, jak i zwijaniu wymuszonym w dowolnym momencie filmu). Standardowo aparat ten zwija wszystko do kasety. W niższych modelach serii xi do ustawienia tej funkcji niezbędna jest karta Custom xi. Tyle, że jest ona słabo dostępna. Dlatego szukam jakiegoś wyższego modelu Minolty AF, który zapewnia taki "fjuczer" bez owej karty. Prawdopodobnie w serii si są już możliwe te ustawienia bez karty (chociaż jeszcze nie przeglądałem instrukcji 600si, 700si, czy 800si). Może ktoś z Kolegów już przerabiał te dylematy...

Odgrzeję kotleta, może kiedyś komuś się przyda Istnieje pewien trik, który umożliwia w Minolcie 9xi zwinięcie filmu tak, żeby nie chować jego końcówki. I to bez karty rozszerzeń Custom Xi. Mianowicie gdy aparat zaczyna już zwijać film, należy wyciągnąć z niego baterie. Po ponownym ich włożeniu zwijanie będzie kontynuowane, ale końcówka filmu nie będzie schowana

Jest również kilka trików, które rozszerzają funkcjonalność tego aparatu. Jak na przykład wyzwalanie migawki bez obiektywu, przydatne przy używaniu adapterów i pierścieni bez elektroniki, lub optyki M42, czy też wyświetlanie w wizjerze punktów AF z których korzysta aparat podczas używania szerokiego pola AF. Domyślnie te funkcje są wyłączone i ukryte.

[aka]

Istnieje pewien trik

Jest również kilka trików

Co oni tam wciągali przy robocie?

[saroo]

Istnieje pewien trik

Jest również kilka trików

Co oni tam wciągali przy robocie?

Wymyślili karty rozszerzeń. Chciałeś rozbudować funkcjonalność aparatu to kupowałeś odpowiednią kartę. Jak nie trudno się domyśleć to rozwiązanie się nie przyjęło i seria Si już była pozbawiona kart rozszerzeń.

[miki11]

at zaczyna już zwijać film, należy wyciągnąć z niego baterie

Taka porada brzmi jak brutalna, rozpaczliwa walka o życie.

[MinosKKM]

Jako stary minolciarz uważam, że seria xi to delikatnie mówiąc na wuj to komu potrzebne było z tymi kartami? Aparaty te omijałem wielkim łukiem.

[miki11]

Jako stary minolciarz uważam, że seria xi to delikatnie mówiąc na wuj to komu potrzebne było z tymi kartami? Aparaty te omijałem wielkim łukiem.

Większość ludzi je omija, to wynik koncepcji producenta, że będą dodatkowo zarabiać na tych kartach. Głupi pomysł szybko został zweryfikowany przez rynek.

[saroo]

Jako stary minolciarz uważam, że seria xi to delikatnie mówiąc na wuj to komu potrzebne było z tymi kartami? Aparaty te omijałem wielkim łukiem.

Większość ludzi je omija, to wynik koncepcji producenta, że będą dodatkowo zarabiać na tych kartach. Głupi pomysł szybko został zweryfikowany przez rynek.

I pewnie dzięki temu można te aparaty tanio kupić. Choć ceny 9xi w ostatnich latach mocno wzrosły. Pamiętam jak 3-4 lata temu chciałem sprzedać swoją 9xi z battery packiem za 350zł i nie było chętnych. Dzisiaj okolice 1000zł są na porządku dziennym, choć w Polsce i tak nie łatwo go kupić.

[jaroz]

To nie aparat zyskał na wartości. To inflacja.

[J.A.]

jaroz, Nie tylko inflacja. Jednak różnica 3x w górę to nie inflacja. Inna kwestia czy po 1000 zł się sprzedają.

[Spektrum]

Ceny wywoławcze, a ceny transakcyjne to z reguły znacząca różnica. Sprzedający albo się upiera przy swej cenie i czeka miesiącami (jeśli nie latami) na klienta, abo w końcu opuszcza jak się trafi konkretny klient lub go przyciśnie wizja że to się nigdy nie sprzeda.

Czasem ktoś widząc szaleńcze ceny, wystawia aparat ze swojej kolekcji i wtedy zderza się z rzeczywistością. Coś, co wydawało się, ze się sprzeda na pniu, wisi tygodniami w ogłoszeniach. Obserwuję ogłoszenia handlarzy na różnych portalach. Ten rynek stoi i tylko raz na jakiś czas trafi się perełka w postaci wariata, który coś kupi.
Zapewne nie dotyczy to znanych ze swej doskonałej jakości i pożądanych sprzętów nazywanych przez handlarzy LEGENDAMI.

[PPaweł]

To nie aparat zyskał na wartości. To inflacja.

Wżdy nie taka.

[miki11]

Ceny wywoławcze, a ceny transakcyjne to z reguły znacząca różnica. Sprzedający albo się upiera przy swej cenie i czeka miesiącami (jeśli nie latami) na klienta, abo w końcu opuszcza jak się trafi konkretny klient lub go przyciśnie wizja że to się nigdy nie sprzeda.

Tak, tu jest kolejna, brutalna prawda: oferta, a transakcja... Kilka dni temu widziałem Smenę 8 za 140zł, a rok temu kupiłem taką za 30zł.