Ale wiecie, że to co widzicie na skanach to nie jest obraz ziarna?
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Galeria - na każdy temat i dla każdego
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Rzecz w tym, że w obrazie cyfrowym to w zasadzie pojawia się szum (mniejsza o źródło czy przyczynę) nazywany ziarnem nawet przez fanów fotografii cyfrowej, którzy nie mają pojęcia o istnieniu fotografii srebrowej. Mamy mały problem, a mianowicie mówimy o obrazie cyfrowym materiału srebrowego, na którym występuje ziarno czyli skupiska kryształków srebra. Powiem, że na skanie mamy szumo-ziarno. Jakoś tak...
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Tak myślałem, że chodzi o cyfrowy szum. Kiedy w roku 2002 przerzuciłem się na cyfrę to często na forach mnie upominano, żebym używał słowa "szum" a nie "ziarno".
Widzę, że nasz moderator chyba się obraził.
Widzę, że nasz moderator chyba się obraził.

Galeria - na każdy temat i dla każdego
Może źródłem problemów, tj. zróżnicowanych wizualnie efektów skanowania jest interferencja, która w niektórych kombinacjach rozdzielczość skanera/gęstość skupisk srebra powoduje powstawanie dziwnych artefaktów. Niewykluczone, że w skanerach o dużej realnej rozdzielczości ryzyko pojawienia się tych artefaktów jest wyższe, niż w skanerach bardziej siermiężnych.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Czyli moja laicka teoria padła jak ćma rażona ostrym światłem wiedzy.
Nigdy nie rozbierałem skanera do negatywów. Myślałem, że tam (a zwłaszcza w skanerach płaskich) to działa na tej zasadzie, że element CCD wraz z lampą oświetlającą jest zamontowany na tym samym ramieniu, które przesuwa się pod skanowaną klatką, zaś światło przechodzi przez negatyw i odbija się od białej powierzchni (tak jak to ma miejsce w kserokopiarce czy w zwykłych skanerach płaskich) .
Dziękuję za uświadomienie mi jak to naprawdę działa.
Właśnie obejrzałem Towary Modne Adama Śmiałka na YouTube i jego film o skanerze negatywów (Canon FD4000). Wiem, że YT nie jest idealnym źródłem wiedzy, ale jak ktoś ma kompletnie pusty łeb to jest całkiem przydatne źródło wiedzy, zwłaszcza, że Śmiałek podaje ją w sposób przystępny.
Nigdy nie rozbierałem skanera do negatywów. Myślałem, że tam (a zwłaszcza w skanerach płaskich) to działa na tej zasadzie, że element CCD wraz z lampą oświetlającą jest zamontowany na tym samym ramieniu, które przesuwa się pod skanowaną klatką, zaś światło przechodzi przez negatyw i odbija się od białej powierzchni (tak jak to ma miejsce w kserokopiarce czy w zwykłych skanerach płaskich) .
Dziękuję za uświadomienie mi jak to naprawdę działa.
Właśnie obejrzałem Towary Modne Adama Śmiałka na YouTube i jego film o skanerze negatywów (Canon FD4000). Wiem, że YT nie jest idealnym źródłem wiedzy, ale jak ktoś ma kompletnie pusty łeb to jest całkiem przydatne źródło wiedzy, zwłaszcza, że Śmiałek podaje ją w sposób przystępny.
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Dokładnie to samo przyszło mi na myśl podczas czytania tego wątku.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Z niedawnego krótkiego fotowypadu do Mosznej i Pławniowic. Obrazki zarejestrowane Olympusem OM-2 z obiektywami Zuiko 28mm/f2.8, 35mm/f2.8 shift oraz zoom 70-150mm/f4 na Ilfordzie FP4+ wywołanym w FX-55 (wariant dwukąpielowy).
Przy fotografowaniu obiektywem z przesuwną osią optyczną jednak przydałby się statyw - bez niego trudno jest precyzyjnie korygować perspektywę. No i trzeba bardzo uważać na winietowanie - używałem filtra żółtego i przykręconej do niego nieoryginalnej osłony i na kilku zdjęciach rogi są przyciemnione (bez filtra problem nie występował).
Przy fotografowaniu obiektywem z przesuwną osią optyczną jednak przydałby się statyw - bez niego trudno jest precyzyjnie korygować perspektywę. No i trzeba bardzo uważać na winietowanie - używałem filtra żółtego i przykręconej do niego nieoryginalnej osłony i na kilku zdjęciach rogi są przyciemnione (bez filtra problem nie występował).
Ostatnio zmieniony 04 lip 2025, 15:18 przez Z_photo, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Galeria - na każdy temat i dla każdego
PS. No i przydałby się także shift 24 mm ale na taki obiektyw nie mogę sobie pozwolić.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Galeria - na każdy temat i dla każdego
Z_photo Piękne motywy a i FP4 w tej kąpieli bardzo dobrze się sprawdza. Aż miło oko zawiesić
Galeria - na każdy temat i dla każdego
oKuba - dziękuję podwójnie: za miłe słowa oraz za to, że dzięki Tobie zainteresowałem się wywoływaczami dwukąpielowymi.


_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.