Zapasy filmów
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Zapasy filmów
Witajcie.
Mam pytanie zanim dam post w Bazarze. Mam kilkadziesiąt filmów. Kupione w USA w okolicach 2014 roku. Kupione nowe i trzymane w lodówce. Po przewiezieniu do Polski, przez jakiś czas trzymane w zamrażarce a od kilku lat w lodówce. Filmy są zarówno w formacie 35 mm jak i 120. Czarnobiałe, kolory i slajdy. Różnych firm. Kodak, Fuji i jeszcze kilka innych. Pytanie zasadnicze, czy macie doświadczenie z takimi materiałami?. W sensie sporo lat po terminie ważności i przetrzymywane w takich warunkach jak opisałem. Czy nadal będą pełnowartościowe do robienia zdjęć?
Mam pytanie zanim dam post w Bazarze. Mam kilkadziesiąt filmów. Kupione w USA w okolicach 2014 roku. Kupione nowe i trzymane w lodówce. Po przewiezieniu do Polski, przez jakiś czas trzymane w zamrażarce a od kilku lat w lodówce. Filmy są zarówno w formacie 35 mm jak i 120. Czarnobiałe, kolory i slajdy. Różnych firm. Kodak, Fuji i jeszcze kilka innych. Pytanie zasadnicze, czy macie doświadczenie z takimi materiałami?. W sensie sporo lat po terminie ważności i przetrzymywane w takich warunkach jak opisałem. Czy nadal będą pełnowartościowe do robienia zdjęć?
wuzet.info
-
- -#
- Posty: 303
- Rejestracja: 17 kwie 2022, 16:43
- Lokalizacja: Gdańsk
Zapasy filmów
Nie, tak zupełnie pełnowartościowe nie będą. Niektórzy tu na forum powiedzą, że to śmieci.
Z reguły 135 przechowują się znacznie lepiej niż 120. Dużo zależy od tego, jak były zabezpieczone przed wilgocią. Bez prób nic nie stwierdzisz
Ja używam przeterminowanych, ale trzeba mieć pomysł na ich wykorzystanie
Z reguły 135 przechowują się znacznie lepiej niż 120. Dużo zależy od tego, jak były zabezpieczone przed wilgocią. Bez prób nic nie stwierdzisz
Ja używam przeterminowanych, ale trzeba mieć pomysł na ich wykorzystanie
Zapasy filmów
Tak jak napisał mój przedmówca: Weź i sam zrób test. Będziesz wiedział co sprzedajesz.
Zakładam, że jesteś uczciwy i nie chcesz nikomu wciskać niepewnego towaru.
Informacja, że były przechowywane w warunkach chłodniczych jest bardzo pozytywna.
Natomiast informacja, że je "przewiozłeś" (raczej chyba przyleciałeś z nimi) z USA do Polski jest bardzo niepokojąca.
Chodzi mi o bramki na lotniskach i ich zabójczy wpływ na filmy. Im bardziej czułe filmy, tym mocniejszego kopa dostały.
Zakładam, że jesteś uczciwy i nie chcesz nikomu wciskać niepewnego towaru.
Informacja, że były przechowywane w warunkach chłodniczych jest bardzo pozytywna.
Natomiast informacja, że je "przewiozłeś" (raczej chyba przyleciałeś z nimi) z USA do Polski jest bardzo niepokojąca.
Chodzi mi o bramki na lotniskach i ich zabójczy wpływ na filmy. Im bardziej czułe filmy, tym mocniejszego kopa dostały.
Zapasy filmów
Legendy

Zamrażanie, odmrażanie, chłodzenie w lodówce i to jak wynika z tekstu kilkukrotne to dużo większy problem, zwłaszcza w przypadku 120tek, gdzie wilgoć warstwy papierowej może być dużym problemem. Osobiście nie kupuję tak przechowywanego materiału, niezależnie od ceny
Zapasy filmów
Z ciekawości. Jak wygląda takie manualne sprawdzenie? Oglądają każdą rolkę 120, czy w folii, czy pudełko zamknięte fabrycznie, czy waży tyle ile powinno? A naświetlone?
Nigdy nie poprosiłem o pominięcie skanera, więc nie wiem.
Nigdy nie poprosiłem o pominięcie skanera, więc nie wiem.
Przecież filmy 120 są zgrzane w folii metalowej z jakąś tam niezmienną ilością wilgoci. Sam swoje wyjmuję z lodówki na wakacje, grzeję w plecaku, a nie wszystkie potem wykorzystam.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Zapasy filmów
Nie ma znaczenia czy naświetlone, czy nie. Czasami trzeba wyjąć z oryginalnego pudełka, czasami nie. Zależy od człowieka. Foli ze 120 nigdy nie trzeba było otwierać. Kontrola sprowadza sie do to przejechania próbnikiem od wykrywania materiałów wybuchowych po filmach, ktory pózniej wędruje do analizatora. Czasami, losowo, takim próbnikiem sprawdza sie również bagaż.
Co do folii. Nie wiadomo na ile jest szczelna i ile zawiera wilgoci. Faktem jest, że problemy z papierem miał chyba każdy z producentów a aktualnie Ilford z tego powodu nawet zmniejszył termin „przydatności” 120tek w porownaniu ze 135. Ja nie mroże (z małymi wyjątkami: puszki) ani nie chłodze
Zapasy filmów
Może trzeba jednak oddać głos autorowi wątku. Nie wiemy jak "przewoził" te filmy z USA (bagaż podręczny czy nie).
Moje podejście jest takie, że każdy mocniej przeterminowany film nadaje się tylko do eksperymentów.
Nie chciałbym stracić "ujęcia życia" z tego powodu, że chciałem oszczędzić na filmie.
Z drugiej strony (już to kiedyś pisałem) nie rozumiem kompletnie tego idiotyzmu jaki się odbywa na OLX,
grupach sprzedażowych na FB etc, gdzie kilkunastoletnie (a nawet 20 letnie) filmy są oferowane w zabójczo wysokich cenach i ludzie
się na to rzucają.
Moje podejście jest takie, że każdy mocniej przeterminowany film nadaje się tylko do eksperymentów.
Nie chciałbym stracić "ujęcia życia" z tego powodu, że chciałem oszczędzić na filmie.
Z drugiej strony (już to kiedyś pisałem) nie rozumiem kompletnie tego idiotyzmu jaki się odbywa na OLX,
grupach sprzedażowych na FB etc, gdzie kilkunastoletnie (a nawet 20 letnie) filmy są oferowane w zabójczo wysokich cenach i ludzie
się na to rzucają.
Zapasy filmów
Chodzi mi o to żeby poczekać aż się odezwie bo być może wysłał to do Polski paczką, drogą morską ?
Chociaż kontrola takich paczek chyba także obejmuje ich prześwietlanie.
Być może użył specjalnych futerałów chroniących przed X-RAY. Chociaż to także nie wydaje się być idealnym rozwiązaniem
po obejrzeniu filmu na YT stworzonego przez pewną Niemkę:
https://youtu.be/oRlReCTzDV8?si=xSlJiZBXhLBSxIs7

Chociaż kontrola takich paczek chyba także obejmuje ich prześwietlanie.
Być może użył specjalnych futerałów chroniących przed X-RAY. Chociaż to także nie wydaje się być idealnym rozwiązaniem
po obejrzeniu filmu na YT stworzonego przez pewną Niemkę:
https://youtu.be/oRlReCTzDV8?si=xSlJiZBXhLBSxIs7
Zapasy filmów
Twoje prawo

Zapasy filmów
Filmy do Polski przypłynęły w 2015 roku. Cześć z nich użyłem sam i nie było żadnych problemów. Od kilku dobrych lat nie robię już zdjęć. Póki co nie zanosi się że wrócę do fotografowania na kliszy. Pomyślałem że szkoda żeby te materiały leżakowały w lodówce i czekały na tzw. lepsze czasy. Na testy nie mam też w tej chwili warunków ani czasu.
wuzet.info
Zapasy filmów
To nie żywności. Ilość wilgoci jest stała, a zamrażanie jest standardową procedurą hamowania procesów chemicznych. Robię tak od lat i nic się nie dzieje. Nie kupuję takich materiałów to fakt, bo zwyczajnie nie ufam w taki opis. Zresztą strupy kontrolne mają na opakowaniu napisane by przechowywać zamrożone.
I teraz uwaga. Masz rolkę takich stripów (materiał małoobrazkowy), jest to w puszce takiej jak do filmu 17 mb. Przechowujesz zamrożone. Jak sobie wyobrażasz oderwanie odcinaka ca. 6 klatek bez rozmrożenia i doprowadzenia do temeprratury pokojowej?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Zapasy filmów
Wiem, widzę jej imię i nazwisko.
Dla mnie mocniej to powyżej 10 lat. Odnoszę się głownie do amatorskich filmów kolorowych, trzymanych w warunkach chłodniczych. W przypadku filmów profesjonalnych to nawet 5 lat może być za wiele.
W takim razie skazujesz się na sprzedaż czegoś o czym w zasadzie mało wiesz (w sensie wiedzy o obecnym stanie tych filmów).
Zapasy filmów
No to ostre kryteria masz. Czy Acros to profesjonalny film? Parę dni temu naświetliłem i wywołałem taki 120 sześcioletni, z lodówki. Bez jakichkolwiek wad. Kolorowa Sensia z datą 2006 naświetlona i wywołana w domu w 2022, bez korekty po zeskanowaniu oprofilowanym skanerem: