Co to za znak na Praktikach?

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

dak
-#
Posty: 119
Rejestracja: 11 lip 2018, 07:21

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: dak »

Kto mi powie, co to za znak na spodzie niektórych aparatów Praktica? Jeden to sygnet Pentacona, a drugi?
Załączniki
IMG_3940.jpeg
Ostatnio zmieniony 06 cze 2025, 20:17 przez dak, łącznie zmieniany 1 raz.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

dak pisze: 06 cze 2025, 20:09 co to za znak na spodzie niektórych aparatów Praktica?
Znak jakości: https://de.wikipedia.org/wiki/G%C3%BCtezeichen_(DDR) Komuszki poprawiały sobie samopoczucie nadając znaki jakości które z jakością miały zwykle niewiele wspólnego ;-)
dak
-#
Posty: 119
Rejestracja: 11 lip 2018, 07:21

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: dak »

Dzięki. Do mojego egzemplarza pasuje, pięćdziesiątka na karku i działa bez zarzutu. ;-)
Z_photo
-#
Posty: 1312
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: Z_photo »

quality_marks.jpg
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Z_photo
-#
Posty: 1312
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: Z_photo »

aka pisze: 06 cze 2025, 20:17 Komuszki poprawiały sobie samopoczucie nadając znaki jakości które z jakością miały zwykle niewiele wspólnego ;-)
Niedawno trafiło do mnie kilka, co najmniej 60-letnich obiektywów wschodnioniemieckiego Zeissa, z najwyższym oznaczeniem jakości (Tessar 50mm, Pancolar 50mm, Triotar 135mm, trzy Sonnary - 135, 180 i 300 mm). Wszystkie wymagały lub wymagają wymiany smarów, w niektórych środki smarne były tak zgęstniałe, że prawie nie dało się obracać pierścieni nastawczych. W tych obiektywach, w których już wymieniłem smary wszystko pracuje idealnie - pod względem mechanicznym te instrumenty w pełni zasługują na najwyższe oceny. Jeśli chodzi o jakość samej optyki, to na razie zbadałem je tylko po podpięciu do cyfrowego bezlusterkowca ale i tu wypadły znakomicie, nie gorzej niż obiektywy uznanych japońskich producentów.
Tak że tego...

Nie wiem jak to wygląda w przypadku obiektywów Meyera czy Ludwiga - być może w tym przypadku zasadnym jest zarzut, iż faktyczna jakość może mieć niewiele wspólnego z jej sygnaturą.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

Z_photo pisze: 06 cze 2025, 20:49 Tak że tego...
Podejrzewam, że na tych obiektywach nie ma jednego z tych znaczków z linku przeze mnie podanego. One są z czasów, gdy ta propaganda wmawiania ludowi że mają "coś" najlepszego na świecie dopiero nabierała rozpędu. Rzecz w tym, że takie etykietowanie zwykle miało niewiele wspólnego z rzeczywistością. W PRL były nawet konkursy "bitwa o znak jakości Q", a nawet "złota patelnia" dla knajpy GS-u itd.
PPaweł
-#
Posty: 1599
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: PPaweł »

aka pisze: 07 cze 2025, 07:20 a nawet "złota patelnia" dla knajpy GS-u
A co jest śmiesznego w konkursie na najlepszą knajpę GS? Przecież nie konkurowali z restauracją w Victorii, tylko we własnej kategorii. Trochę to tak, jakby się wyśmiewać z konkursów fotografii otworkowej.
Z_photo
-#
Posty: 1312
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: Z_photo »

aka pisze: 07 cze 2025, 07:20 Podejrzewam, że na tych obiektywach nie ma jednego z tych znaczków z linku przeze mnie podanego.
Na każdym jest znaczek Q1.

001.jpg
002.jpg
003.jpg
004.jpg
005.jpg
006.jpg
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

Z_photo pisze: 07 cze 2025, 09:30 Na każdym jest znaczek Q1.
No to jestem zaskoczony. Ne myślałem, że taki zasięg miała ta praktyka. Muszę przejrzeć sprzęty japońskie...
Z_photo
-#
Posty: 1312
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: Z_photo »

PPaweł pisze: 07 cze 2025, 08:56 Przecież nie konkurowali z restauracją w Victorii, tylko we własnej kategorii.
Nie tylko we własnej kategorii.
W latach 50-70 poważnym źródłem dewiz dla DDR był eksport sprzętu fotograficznego do krajów zachodnich, a w nich dużym uznaniem (nie tylko przez cenę) cieszyły się niektóre produkty, np. Exakty i obiektywy Zeiss Jena.
Do czasu pojawienia się Nikona F (1959) Exakta Varex uważana była na całym świecie za najlepszą lustrzankę 35 mm przeznaczoną do zastosowań profesjonalnych. Była wykorzystywana przez typowych fotografów ale i przez naukowców, medyków etc. Realną konkurencją dla niej była inna systemowa lustrzanka z DDR, tj. Praktina, z imponującym zestawem akcesoriów.

PS. Exakta trafiła nawet do filmów, np. "Okno na podwórze" czy "Ostatni Cesarz".
Ostatnio zmieniony 07 cze 2025, 10:30 przez Z_photo, łącznie zmieniany 1 raz.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
dak
-#
Posty: 119
Rejestracja: 11 lip 2018, 07:21

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: dak »

Japończycy też kleili na swoich sprzętach znaczki jakości, kiedy jeszcze zachód postrzegał ich wyroby tak, jak teraz postrzega się „chińszczyznę”. W USA sprzedawano ich aparaty pod markami Honeywell, Sears, Tower etc. żeby Amerykanie w ogóle chcieli je kupować. Pentacon też przecież rebrandowal swoje wyroby. W Japonii jednak był inny etos pracy oraz, co niemniej istotne, inne uwarunkowania polityczne, więc teraz nie muszą już kleić żadnych znaczków.
Załączniki
IMG_3941.jpeg
IMG_3941.jpeg (41.32 KiB) Przejrzano 246 razy
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

dak pisze: 07 cze 2025, 10:22 Japończycy też kleili na swoich sprzętach znaczki jakości
To nie jest znak jakości, a "stempel" kontroli jakości. Znaczy tyle, że wyrób przeszedł pozytywnie kontrolę jakości na koniec procesu produkcji. Chwyt nieco podobny, ale nie sądzę żeby był regulowany na poziomie państwa. Te enerdowskie znaczki jakości to regulacja państwowa.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

Z_photo pisze: 07 cze 2025, 09:47 Do czasu pojawienia się Nikona F (1959) Exakta Varex uważana była na całym świecie za najlepszą lustrzankę 35 mm przeznaczoną do zastosowań profesjonalnych.
No nie miała konkurencji specjalnie, szczególnie w SLR. Mam VX1000, a nawet dwie i powiem, że stopień skomplikowania konstrukcji, ciężar powoduje, że nie jest to przyjazny w użyciu aparat. Nic dziwnego, że rozwój poszedł w innym kierunku.
dak
-#
Posty: 119
Rejestracja: 11 lip 2018, 07:21

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: dak »

aka pisze: 07 cze 2025, 10:35
dak pisze: 07 cze 2025, 10:22 Japończycy też kleili na swoich sprzętach znaczki jakości
To nie jest znak jakości, a "stempel" kontroli jakości. Znaczy tyle, że wyrób przeszedł pozytywnie kontrolę jakości na koniec procesu produkcji. Chwyt nieco podobny, ale nie sądzę żeby był regulowany na poziomie państwa. Te enerdowskie znaczki jakości to regulacja państwowa.


Ten znak „przyznawał” producentom Japan Camera Industry Institute, a nie wewnętrzna kontrola jakości. Celem instytutu było budowanie reputacji japońskich marek na rynkach zagranicznych.
aka
-#
Posty: 6227
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Co to za znak na Praktikach?

Post autor: aka »

dak pisze: 07 cze 2025, 10:43
aka pisze: 07 cze 2025, 10:35
dak pisze: 07 cze 2025, 10:22 Japończycy też kleili na swoich sprzętach znaczki jakości
To nie jest znak jakości, a "stempel" kontroli jakości. Znaczy tyle, że wyrób przeszedł pozytywnie kontrolę jakości na koniec procesu produkcji. Chwyt nieco podobny, ale nie sądzę żeby był regulowany na poziomie państwa. Te enerdowskie znaczki jakości to regulacja państwowa.


Ten znak „przyznawał” producentom Japan Camera Industry Institute, a nie wewnętrzna kontrola jakości. Celem instytutu było budowanie reputacji japońskich marek na rynkach zagranicznych.
Nie pisałem o wewnętrznej kontroli jakości. JCII miała za zadanie zapewnienie jakości i promowanie produktów branży za granicą. Takie certyfikaty branżowe czy potwierdzona zgodność z formalnymi normami to praktyka spotykana do dziś w różnych branżach. Czy rzetelność wygrywa konkurencję z tanimi chwytami reklamowymi to już inna sprawa. Znaki jakości w DDR czy PRL miały za zadanie przekonać konsumenta, że wysoka cena i ograniczony dostęp do produktów uzasadniony jest potwierdzoną urzędowo jakością. Podobnie działała etykieta "towaru z odrzutów eksportowych". Na szczęście wolny rynek i konkurencja zakończyły ten proceder, w dużej mierze ideologiczny.
ODPOWIEDZ