EE2 pisze: ↑12 cze 2023, 22:54
Czy istnieje jakiś sposób na usunięcie pomarańczowej maski z negatywu kolorowego w taki sposób aby nie uszkodzić emulsji i obrazu w niej utworzonego?
Nie ma takiego sposobu. Maska barwna negatywu nie jest osobną warstwą zabarwioną w całej swojej masie, którą jeśli się usunie to otrzyma się "czysty" negatyw. Maski zostały tak skonstruowane, by pochłaniały tzw. gęstości uboczne. Idealny barwnik żółty powinien całkowicie zatrzymywać promieniowanie niebieskie a całkowicie przepuszczać zielone i czerwone. Tak samo doskonały barwnik purpurowy powinien zatrzymywać promieniowanie zielone a przepuszczać niebieskie i czerwone. Tak się jednak nie dzieje, ponieważ nie ma doskonałych barwników. Barwniki zawarte w odpowiednich warstwach emulsji materiału negatywowego częściowo przepuszczają to co powinny zatrzymywać i również absorbują co nieco z tego co powinny przepuszczać. Dlatego kopie pozytywowe uzyskane z materiałów negatywowych niemaskowanych zawsze wykazywały błędy w reprodukcji barw. Kiedyś stosowano tzw. maski barwnikowe zewnętrzne. Były to maski niwelujące przede wszystkim błędy uboczne warstwy niebieskozielonej w odcieniu czerwonym.
Później opracowano technologię tzw. masek automatycznych i taka jest stosowana obecnie we wszystkich materiałach negatywowych barwnych. Polega ona na tym, że do warstwy uczulonej na konkretną barwę dodaje się komponentu barwnika . I tak, np. do warstwy czułej na barwę niebieską dodaje się zamiast wcześniej bezbarwnego komponentu barwnika purpurowego komponent tego barwnika o barwie żółtej, który pochłania "przepuszczoną" gęstość uboczną w zakresie niebieskim. Tak samo robi się z warstwą zawierającą komponent barwnika niebieskozielonego o barwie czerwonej. Czyli praktycznie rzecz biorąc, maski nie są osobnymi warstwami, które można "zdjąć" ale tworzą się w sposób automatyczny pochłaniając gęstości uboczne barwników w poszczególnych warstwach. Barwa maski jest w istocie wynikową barwą nieprzereagowanych komponentów maskujących.
Agfa opracowała nieco odmienny sposób maskowania polegający na dublowaniu warstw: jedna warstwa zawiera zwykły, bezbarwny komponent barwnika, druga pod nią zawiera komponent, który w miejscach naświetlonych przez wierzchnią warstwę sprzęga się z produktem utleniania substancji wywołującej w związek bezbarwny, a w miejscach słabiej naświetlonych lub nienaświetlonych utlenia się w wybielaczu dając żółty (i odpowiednio pomarańczowy) barwnik maskujący.
Nie wiem czy Agfa Vista powróciła do technologii masek zewnętrznych - nie znam tego materiału. Technologia masek automatycznych została wprowadzona bodajże jeszcze w latach 50. i nie wydaje mi się, by w jakiejkolwiek formie przetrwała w produkcji do przełomu wieków.
Weź jakikolwiek slajd, naświetl go i wywołaj jak negatyw a otrzymasz negatyw barwny niemaskowany. Spróbuj zrobić z takiego negatywu powiększenia pozytywowe o poprawnie odtworzonych barwach a przekonasz się ile dobrego dają maski. Z drugiej strony - gdyby pomarańczowa maska negatywowa była odrębną warstwą równomiernie zabarwioną na kolor pomarańczowy to nie byłoby takich problemów ze skanowaniem negatywów barwnych i otrzymywaniem z nich pozytywów. Właśnie zmagam się z pomyłkowo wywołanym "na negatyw" (skrosowanym) slajdem usiłując wyciągnąć z niego w miarę poprawne pozytywy. Nie da się. To znaczy da się ale tylko w wielkim przybliżeniu odtworzyć naturalne barwy. Z negatywami maskowanymi bez odpowiednich presetów wbudowanych w soft skanera jest to niemożliwe. Właśnie dlatego, że maska nie jest jednakowej gęstości na całej powierzchni negatywu.