Ukłony szanownym fotomaniakom.
Zostałem obdarowany róznymi fantami fotograficznymi. Pośród nich są negatywy. Ilfordy z terminem do 2011 i 2012 roku, Kodaki termin nieznany (brak pudełek). Nie znane są mi warunki przechowywania, ale rozsądek podpowiada że lodówki nie widziały. Zdaję sobie sprawę że czas mógł je uśmiercić lub mocno wpłynąć na ich kondycję, ale mimo to chciałbym spróbować.
I tu pojawia się pytanie, czy wprowadzać "korektę" iso przy naświetlaniu? Czy może spróbować naświetlić/wywołać je standardowo i zobaczyć co się zadzieje? A może ktoś miał do czynienia z takimi staruszkami?
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2023, 22:32 przez RobsonT, łącznie zmieniany 1 raz.
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
RobsonT, Masz ich troche, wiec przetestuj, kilka klatek wystarczy. Te cztery-setki moga juz miec zadymienie.
Generalna zasada to obnizka czulosci nominalnej o polowe co dekade. Zrob test na tych cz-b np. 50/100/200 ASA przy standardowym wolaniu i bedziesz wiedzial co i jak
Generalna zasada to obnizka czulosci nominalnej o polowe co dekade. Zrob test na tych cz-b np. 50/100/200 ASA przy standardowym wolaniu i bedziesz wiedzial co i jak
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
No i złapałem się na "dziwnym" myśleniu. Nie mam bladego pojęcia dlaczego podszedłem do kwestii naświetlania rolki w sposób całościowy. Przecież to głupie. Głupie teraz i tak samo głupie było w momencie zakładania wątku. Chyba przesilenie fizyczno/umysłowe po całym dniu pracy zrobiło swoje.... :/
Zrobię tak jak napisałeś, po kilka latek z różnymi ustawieniami.
Przy okazji. Pośród wspomnianych przeze mnie fantów był też wywoływacz ilfordowski (id-11). Nie ma na nim żadnej daty, ale należy sądzić, że z tej samej epoki co negatywy. Jakieś sugestie co do ostatecznego przeznaczenia? ;)
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
RobsonT, w proszku i w aluminiowym opakowaniu to raczej będzie ok. Chyba, że się zbrylił bo złapał gdzieś nieszczelność i dostała się wilgoć.
Fan Pentax'a.
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
Wracając do tematu. Poniżej zdjęcie negatywu po wywołaniu (Paranol S; 1+25; 20stopni; 12minut). Prawa część negatywu wogóle nie była naświetlana. Sam dym...
Kilkanaście lat leżakowania (po terminie) go zabiło, niestety. :/
Kilkanaście lat leżakowania (po terminie) go zabiło, niestety. :/
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
RobsonT Przy przedatowanej 400 zadymienie to nic dziwnego. Taki negatyw trzeba wolac bardzo intensywnie i krotko, wtedy jest jest szansa, ze zadymienie bedzie zredukowane do minimum ale i nawet wtedy to juz jest material nieporownywalny ze swiezym.
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
No właśnie... kiedyś czytałem (nie pamiętam gdzie, ale wydaje mi się że chyba na korexie) że ktoś wywoływał negatywy sprzed kilkudziesięciu lat. Znajdowane w różnych starych aparatach. Wydawało mi się (choć nie dam sobie nic uciąć) ;) że pisał o bardzo dlugim wywoływaniu w chemii o bardzo małym stężeniu. Ważne jest czy "starość" negatywu nastąpiła przed czy po naświetleniu?
Edit. Czytałem Twoją "przygodę" w wątku dot. negatywów odnalezionych po latach. Faktycznie piszesz tam o dość intensywnym wywoływaniu. Spróbuję poszukać ten przykład o którym ja czytałem.
Negatywy po terminie (Delta 400, hp5, kodak farbenwelt)
RobsonT Szkoda szukania, gdyz to naprawdę bardzo kiepski pomysł, chyba ze chcesz osiagnac maksymalne zadymienie.
.
.