suszarka do barytu

[kal800]

Pewnie na wszystko. Bo niby czemu nie?

Bo długość fali mikrofalówki pasuje do cząsteczki wody, a nie do innych.

Ale to nie ja napisałem, znowu forum szaleje ;)

[PPaweł]

Istotnie, to J.A. był.

[J.A.]

Bo długość fali mikrofalówki pasuje do cząsteczki wody, a nie do innych.

Dobrze, że pusta filiżanka o tym nie wie i ładnie mi się nagrzewa przed wlaniem do niej kawy.

[kal800]

ładnie mi się nagrzewa przed wlaniem do niej kawy.

Z tego co się orientuję, to dzieje się tak wtedy, kiedy źle dobrano składniki glazury, i w efekcie cząsteczki wody wnikają do środka i wsiąkają w ceramikę. Niektóre naczynia się nagrzewają, a niektóre nie.

[aka]

źle dobrano składniki glazury, i w efekcie cząsteczki wody wnikają do środka i wsiąkają w ceramikę

A to łatwo sprawdzić można. Jak się da z suchej filiżanki wycisnąć parę kropli wody...

[kal800]

wycisnąć parę kropli wody

Porcelana ma współczynnik absorpcji wody od 0.5-3%. Bardzo niedużo, tym nie mniej wystarczy na tyle, żeby pobudzone przez mikrofale cząstki zaczęły drgać.

[PPaweł]

A tak przy okazji, co może być powodem tego, że stare papiery Fotonu od starej Libelli ni cholery nie chciały mi odskakiwać? Blachy czyściutkie, papier barytowy, za komuny odskakiwały, a w wolnej Polsce nic. Nawet nie, że jedne tak, drugie nie, ale kompletnie żaden nie chciał się odkleić.

[J.A.]

Obstawiam zmiany chemiczne w emulsji - żelatynie

Co do "wsiąkania" wody w porcelanę (inne materiały), słabo mnie ta teoria przekonuje. Pewnie ma jakieś znaczenie, ale mikrofale są dobrane swoją długością, tak by szczyt mocy wykazywać właśnie na cząsteczkach wody, co nie znaczy, że nie mają żadnego wpływu na inne materiały. To są fale elektromagnetyczne i tak jak uczulenie materiałów foto na pewną długość tych fal, wcale nie znaczy, że fale o innej długości są dla nich obojętne.

[kal800]

słabo mnie ta teoria przekonuje

no to jak wytłumaczysz zjawisko, kiedy stawiasz do mikrofali jeden kubek na minutę - wyjmujesz zimny, wstawiasz drugi, bardzo podobny na tę samą minutę i nie możesz go wyjąć jest taki gorący. Poczytałem trochę na ten temat i sam zrobiłem eksperyment - jedne porcelanowe się grzeją a inne nie.

[kal800]

za komuny odskakiwały, a w wolnej Polsce nic

A może dlatego, że za komuny ten Foton był prosto z fabryki, a w wolnym kraju miał odleżane spokojnie z 20 lat w szafie albo i dłużej?

[aka]

słabo mnie ta teoria przekonuje

no to jak wytłumaczysz zjawisko, kiedy stawiasz do mikrofali jeden kubek na minutę - wyjmujesz zimny, wstawiasz drugi, bardzo podobny na tę samą minutę i nie możesz go wyjąć jest taki gorący. Poczytałem trochę na ten temat i sam zrobiłem eksperyment - jedne porcelanowe się grzeją a inne nie.

W jakiej postaci jest ta woda w porcelanie? Z pewnością nie w takiej postaci jak np. w herbacie. Ciekawi mnie jak się mierzy poziom tej zawartości?

[kal800]

W jakiej postaci jest ta woda w porcelanie?

weź kafelek, taki od łazienki albo kuchni i wlej na stronę spodnią szklankę wody - czy wszystko spłynie, czy może zostanie ciemna plama?

[PPaweł]

Talerze i takie tam są raczej podobne do tej wierzchniej strony Aczkolwiek faktycznie, prymitywne garnki gliniane przeciekają, póki się nie uszczelnią gotowanymi zupami. A z kolei herbata się wżera z glazurę, więc pewnie woda też do pewnego stopnia tam dociera.

[kal800]

Talerze i takie tam są raczej podobne do tej wierzchniej strony

Zgadza się. I jeżeli glazura jest wykonana poprawnie, to woda nie wejdzie do środka, a jak jest źle dobrana, to woda przesiąknie przez mikropory, dlatego jedne naczynia się grzeją w mikrofali a inne nie.

[J.A.]

W jakiej postaci jest ta woda w porcelanie?

W takiej samej. H2O, cząsteczka wody, jest taka sama. jako jedna cząsteczka i jako litr tych cząsteczek.

kal800, ok, skoro to woda jest odpowiedzialna za grzanie się naczynia, to czemu do mikrofali nie wolno wkładać metali? Pytam poważnie, nie wiem, nigdy się tym nie interesowałem, zbędna mi ta wiedza była.