Woda na negatywie

[Gromon]

Czy stosujecie dość popularną technikę ze zbieraniem wody palcami, a konkretniej negatywem ściśniętym między nimi? Zauważyłem, że dość łatwo jest tak porysować emulsję. Czy mogę po prostu, po użyciu Photoflo powiesić ten negatyw bez dotykania i niech się suszy? Czy tak czy siak raczej jakieś smugi zostaną?

[powalos]

Niczym nie ściągaj wody z negatywu. Ze "120-tek" spływa raczej sama i bez zacieków. Z małego obrazka też niczym nie ściągam i nie radzę. Można stosować wirówkę o czym jest w innym wątku. Wpisz wirowanie negatywów i znajdziesz.

[Gromon]

Ostatnio wołam same 4x5. Zazwyczaj dłonią w rękawiczce ściągałem wodę i raczej nic się nie działo. Dziś zaobserwowałem malutkie porysowania. Czyli wyciągnąć z koreksu, nie tykać tylko powiesić?

[J.A.]

post159724.html#p159724

[Fredrixxon]

Ostatnia kąpiel w szamponie ma zmniejszyć napięcie powierzchniowe wody i zapobiec tworzeniu się kropel wody na negatywie. Używam do niej wody demineralizowanej i efekt jest kosmiczny - zadnych plam i smug. Po kiego czorta badziać negatyw paluchami? Dotykac mokrą emulsję? Brrrr.....

[J.A.]

Fredrixxon, a po kiego czorta badziać negatyw jakimś bliżej nieokreślonym detergentem?

[aka]

w szamponie

Szampon, Ludwik, szara maść... Może jakaś ankieta który to specyfik najskuteczniejszy?

[jac123]

To czy będą zacieki zależy zasadniczo od wody i negatywu. Można ściągać wodę palcyma albo i ściągaczką. Ale trzeba uważać żeby nie uszkodzić negatywu, czyli nie przesadzić. Zależy też jak mocno rozpulchniona jest emulsja.

[Gromon]

Ostatnia kąpiel w szamponie ma zmniejszyć napięcie powierzchniowe wody i zapobiec tworzeniu się kropel wody na negatywie

Wydaje mi się, że od tego są jednak bardziej profesjonalne specyfiki jak photoflo kodaka. Niewiele to droższe od dobrego szamponu. Poza tym szampon szamponowi chemicznie nierówny. Zawsze jakoś stroniłem od metod z "domową chemią".

[Gromon]

post159724.html#p159724

A propos Twojego posta. Metoda ciekawa. Niżej pisałeś też o tym, że negatyw lepi się " jak po godzinie suszenia". W takim razie, to normalne, że film jest po prostu lepki? Zdarzyło mi się wyciągać filmy bez takich właściwości i ,szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co robiłem innego w samym procesie płukania wodą. Zawsze używam wody demineralizowanej i metody Ilforda. Następnie po włożeniu błon do kuwety z wodą i kropelkami photoflo, ta lepkość negatywu zdaje się być znacznie mniejsza.

[J.A.]

Niżej pisałeś też o tym, że negatyw lepi się " jak po godzinie suszenia". W takim razie, to normalne, że film jest po prostu lepki?

Tak. Jak jest taki nie do kończą suchy, to się po prostu lepi. Mokry się nie lepi.

Wracając do wirowania. To najpewniejsza metoda na zacieki. Po prostu nie ma co "zaciekać"

[Fredrixxon]

he he, widzę panowie dzisiaj jakiś słaby dzień macie
szampon = tetenal mirasol (itp)
A tak swoja drogą - detergent w szamponie?

[aka]

he he, widzę panowie dzisiaj jakiś słaby dzień macie
szampon = tetenal mirasol (itp)
A tak swoja drogą - detergent w szamponie?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Detergenty
Można też użyć szamponu koloryzującego dla uzyskania specjalnych efektów, albo takiego przeciw łupieży jako sposób na paprochy

[Fredrixxon]

O, i to jest słuszna koncepcja : inne pukanie na fotki blondunek, a inne na rude. Czego to sie człowiek nie dowie z internetów

[sadziak]

Używam 3-4 kropli płynu do mycia naczyń i ściągaczki. Nigdy mi żadnego negatywu nie porysowała, może mam dobrą wodę, może straszenie piaskiem w wodzie jest tylko straszeniem. A kondensor w Focomacie nie bierze jeńców, więc potwierdzi, że nic z negatywem się nie dzieje.