To prawdopodobnie rozpuszczona warstwa przeciwskrętna, naniesiona na podłoże od strony odwrotnej niż emulsyjna.
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
Nie ma to żadnego wpływu na działanie wywoływacza. Wywoływacz tak zabarwiony po niedługim czasie sam się odbarwia. Tak barwił Plus-X, jeszcze bardziej Agfapan APX 100 i stary Eagle TS 400, na buraczkowo barwi Rollei Retro 400S.
Lux mea lex
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
W tym wypadku to raczej zużyć. Z wątpliwym rezultatem.
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
Skoro miał aparat na 126 i film 126, to użył tego filmu. Choćby po to, żeby sobie spróbować. Przecież nie wyrzuci tego negatywu, więc i tak mu zostanie eksponat, a gdyby go chciał komuś pokazywać, to nawet lepszy, niż zamknięte pudełko. Bo nienaświetlony film to każdy wygląda tak samo, a tu widać podział na klatki i te fabrycznie naświetlone krawędzie.
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
No nie tylko, bo i bajzlu w kuchni z brudną ścierką w mocnym punkcie.
Po co mi stopy, skoro mam skrzydła?
FEAR - F*** Everyone And Run
FEAR - F*** Everyone And Run
Jak wołać Kodaka Verichrome Pan format 126 - termin ważności listopad 1973 r.
Teraz ja takiego wywołałem, z jedną moją klatką na końcu. (W środku połowa okazała się pusta, no ale było ustawione na 11...). Naświetliłem to moje zdjęcie jak na 7 DIN, (po 3 w dół na dekadę, sprawdziło się) i wywołałem trochę na czuja w D-76 1+3 przez 13 minut. Blade, nawet te czarne paski pomiędzy to takie mocno szare tylko są, ale jednak wyszło. W sumie największy problem to był z otwarciem tej kasety, musiałem się posunąć do dłuta. Na szczęście ją by właściwie można całą rozbierać przy świetle, bo jest ten papier podkładowy.
Jakby się kto pytał, po co mi to było, to mam zdobycznego Instamatica 500 i chciałem wypróbować. Niestety galwanometr światłomierza ma zepsuty i wyraźnie był kiedyś nad morzem, ale w sumie całkiem sympatyczny aparat.
Jakby się kto pytał, po co mi to było, to mam zdobycznego Instamatica 500 i chciałem wypróbować. Niestety galwanometr światłomierza ma zepsuty i wyraźnie był kiedyś nad morzem, ale w sumie całkiem sympatyczny aparat.