
Przymierzam się do małej niezobowiązującej 'sesji' zdjęciowej (plener, światło dzienne). Korzystając z okazji zamierzam spróbować jakiś nowych filmów, tzw. portretowych. Slajdów nie miałem okazji używać - zostawię to sobie na inną okazję, chyba, że naprawdę warto...
Rozglądając się w ofertach sklepów wybrałem na razie:
- Fujicolor Pro 160S (160C - czym się różni?)
- Fujicolor Pro 400H (podobno b. mało ziarno, mimo wysokiej czułości)
- Fujicolor Reala 100 (prawdę mówiąc ciężko mi było zobaczyć różnice między realą, a superią)
- Kodak Portra 160 NC (kodaka nie uznaję, więc to tylko dla pełnego obrazu)
Jeśli chodzi o negatywy czarno-białe, to jaki najlepiej zastosować? Na chwilę obecną wybieram FP4, ale być może jest lepsza opcja?
Z dołu dziękuję
