ciemnia w kotłowni
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
ciemnia w kotłowni
Nie będą.
Przez ostatnie 20 lat nie kształciło się praktycznie fachowców, bo wszyscy chcą przy komputerze pracować. A ci co byli wyemigrowali. Wystarczy spojrzeć na wiek tych co teraz wykonują takie usługi.
Dotyczy to nie tylko budowlano-montażowych.
Przez ostatnie 20 lat nie kształciło się praktycznie fachowców, bo wszyscy chcą przy komputerze pracować. A ci co byli wyemigrowali. Wystarczy spojrzeć na wiek tych co teraz wykonują takie usługi.
Dotyczy to nie tylko budowlano-montażowych.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ciemnia w kotłowni
No tak, to jest niestety gorzka prawda. Szkoły zawodowe i technika w znacznej części zostały zlikwidowane. Cechy rzemieślnicze i kształcenie u mistrza to już zupełnie zapomniana forma przygotowania do zawodu. Dziś wystarczy "założyć działalność" i można świadczyć usługi w dowolnej branży. Dyplom czeladnika czy mistrza dawał gwarancję, że fachowiec posiada wiedzę i praktykę.
ciemnia w kotłowni
Fachowcy są, ale pracują przy tysiącach budowanych mieszkań i domków jednorodzinnych.
Mają tam stałą i długotrwałą pracę i nie ma powodu, aby robili jeszcze fuchy po godzinach.
Do takich jednorazowych robót zostali już tylko różni konserwatorzy, pracujący do 15-tej
w spółdzielni czy innej tego typu firmie. Reszta fachowców aby przeżyć musi robić "produkcję" masową.
Mają tam stałą i długotrwałą pracę i nie ma powodu, aby robili jeszcze fuchy po godzinach.
Do takich jednorazowych robót zostali już tylko różni konserwatorzy, pracujący do 15-tej
w spółdzielni czy innej tego typu firmie. Reszta fachowców aby przeżyć musi robić "produkcję" masową.
Pozdrawiam
Darek
Darek
ciemnia w kotłowni
To prawda, ale wielu z nich jest przyuczonych do jednej technologi. Wielu, nie wszyscy. Czym młodszy fachowiec, tym większe prawdopodobieństwo, że do zawodu się przyuczył na budowie, a kształcił się niekoniecznie w tym zawodzie, który uprawia. Przy wymianie rur ze stalowych na takie z tworzywa (CO) rozmawiałem z fachowcem, który był wyspecjalizowany w tej konkretnej technologii. Nigdy nie miał w ręku gwintownicy albo palnika, jedynie zgrzewarkę. A mienił się hydraulikiem. Taki nie pomoże koledze mrek.
Skończy się bum w budownictwie to i o "fachowca" będzie łatwiej. No może niekoniecznie takiego z gwintownicą.
ciemnia w kotłowni
Mam lepszą, gorszą opowieść. Spokojnie, będzie też o fotografii.aka pisze: ↑07 gru 2019, 22:49To prawda, ale wielu z nich jest przyuczonych do jednej technologi. Wielu, nie wszyscy. Czym młodszy fachowiec, tym większe prawdopodobieństwo, że do zawodu się przyuczył na budowie, a kształcił się niekoniecznie w tym zawodzie, który uprawia. Przy wymianie rur ze stalowych na takie z tworzywa (CO) rozmawiałem z fachowcem, który był wyspecjalizowany w tej konkretnej technologii. Nigdy nie miał w ręku gwintownicy albo palnika, jedynie zgrzewarkę. A mienił się hydraulikiem. Taki nie pomoże koledze mrek.
Robiłem remont łazienki. Trzeba było przesunąć kaloryfer w nowe miejsce. Kafelkarz przyprowadził znajomego hydraulika, starszego pana, który do niedawna był muzykiem w operze. Zastąpiono go młodszym muzykiem więc zaczął robić w prostej hydraulice bo jest z pokolenia, które wszystkiego w życiu się imało. Rozprowadzenie c.o. w moim bloku to rury plastikowe położone 20 lat wcześniej. Fachowiec wykonał połączenie starego pcv z nowym za pomocą jakiejś złączki, a po paru miesiącach zgłasza się do mnie sąsiad, że ma plamę w salonie. Odkuwamy i okazuje się, że połączenie nie jest szczelne. I tu zaczyna się opera mydlana z naprawą. Fachowiec stosuje coraz to rożne złączki, zgrzewania, sposoby starych fachowców (jak zalewanie połączenia poxipolem), dziura zieje miesiącami, ja kontroluję czy cieknie (cieknie!), żona się wkurza, a sąsiad spokojnie suszy sufit. W końcu udaję się do konserwatora naszego budynku, a ten mnie oświeca. Po transformacji deweloperzy kupowali cokolwiek było tańszego na wyprzedażach w zachodnich hurtowniach. W efekcie mamy w bloku jakieś pcv o niestandardowym rozmiarze, "ale Panie ja gdzieś mam taką jedną starą złączkę". Znajduje, montuje w 10 minut, woda przestaje kapać, z sąsiadem się zaprzyjaźniam jeszcze bardziej. Żona nadal ta sama.
Puenta? Czasem fachowość i doświadczenie odbija się o nowe technologie. To oczywiście nie jest głos w obronie młodych gniewnych i nowoczesnych hydraulików. którzy gwintownicy nie mieli w ręku ;)
Fotografia? A owszem. Sąsiad z dołu jest malarzem po ASP. Od czasu gdy dałem plamę, wiedziemy długie dysputy na temat moich zdjęć i tak ogólnie dowiaduję się od niego o kompozycji szybciej niż przez lata studiów. Coś straciłem? No pewnie młodość na takiej fajnej uczelni.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
ciemnia w kotłowni
No to chyba koniec :)
Który to pisał o emeryturze??? :D
Który to pisał o emeryturze??? :D

---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
ciemnia w kotłowni
i voilla...
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
ciemnia w kotłowni
Proponowałbym pomyśleć nad zamocowaniem tej rurki wylewu płuczki na sztywno, i troszkę dalej od ścianki zlewu.
ciemnia w kotłowni
Tak, wiem, zastanawiam się, czy jej nie wpiąć bezpośrednio do kanalizy...
---------------------------
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
501C + Distagon 50/4 FLE + Planar 80/2.8 CF
Sinar P + Super Angulon 90/5.6 + Symmar-S 150/5.6
flickr.com/kal800
ciemnia w kotłowni
No pogratulować, ciemnia co się zowie 

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
ciemnia w kotłowni
ale choćby poprzez najprostszy "syfon" aby .. no wiesz, nie zalatywało.

Fan Pentax'a.