Nauka wywoływania w ciemni - Warszawa

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10293
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Gensior pisze:I właśnie o to chodzi - miałeś okazję spróbować i tego, i tego, co doświadczyłeś to Twoje.
Wydaje mi się, że niektóre rzeczy uczą pokory, która w przyszłości procentuje i działa zdecydowanie na korzyść. Z czego wniosek taki, że warto próbować i to bez znaczenia czy mówimy przez pryzmat fotografii, czy czegokolwiek innego.
Skoro tak, to może kup sobie prawdziwy aparat. Czyli dwururkę. Rollka, Yaske, albo przynajmniej Flexareta. I nie żartuję, ani nie kpię. Lustrzanka gorsza od Nikona nie da Ci nic poza dyskomfortem użytkowania. Lustrzanka dwuobiektywowa, wymusi to czego poszukujesz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 23:28
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Nomad »

Słuszne słowa.
Oczywiście abstrahując, że Nikon Nikonowi nierówny.
shredderr
-#
Posty: 314
Rejestracja: 28 cze 2015, 19:22
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: shredderr »

Gensior pisze: I właśnie o to chodzi - miałeś okazję spróbować i tego, i tego, co doświadczyłeś to Twoje.
Wydaje mi się, że niektóre rzeczy uczą pokory, która w przyszłości procentuje i działa zdecydowanie na korzyść. Z czego wniosek taki, że warto próbować i to bez znaczenia czy mówimy przez pryzmat fotografii, czy czegokolwiek innego.
Z fotografią jak z seksem. Próby byle czego, z byle czym, byle gdzie, byle jak - zamiast miłej przygody pozostać może niesmak i uraz ;)
ODPOWIEDZ