Skoro tak, to może kup sobie prawdziwy aparat. Czyli dwururkę. Rollka, Yaske, albo przynajmniej Flexareta. I nie żartuję, ani nie kpię. Lustrzanka gorsza od Nikona nie da Ci nic poza dyskomfortem użytkowania. Lustrzanka dwuobiektywowa, wymusi to czego poszukujesz.Gensior pisze:I właśnie o to chodzi - miałeś okazję spróbować i tego, i tego, co doświadczyłeś to Twoje.
Wydaje mi się, że niektóre rzeczy uczą pokory, która w przyszłości procentuje i działa zdecydowanie na korzyść. Z czego wniosek taki, że warto próbować i to bez znaczenia czy mówimy przez pryzmat fotografii, czy czegokolwiek innego.
Nauka wywoływania w ciemni - Warszawa
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Z fotografią jak z seksem. Próby byle czego, z byle czym, byle gdzie, byle jak - zamiast miłej przygody pozostać może niesmak i uraz ;)Gensior pisze: I właśnie o to chodzi - miałeś okazję spróbować i tego, i tego, co doświadczyłeś to Twoje.
Wydaje mi się, że niektóre rzeczy uczą pokory, która w przyszłości procentuje i działa zdecydowanie na korzyść. Z czego wniosek taki, że warto próbować i to bez znaczenia czy mówimy przez pryzmat fotografii, czy czegokolwiek innego.