Nauka wywoływania w ciemni - Warszawa
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Nauka wywoływania w ciemni - Warszawa
Jako, że jestem nowy na forum witam wszystkich.
Z fotografią cyfrową w mniejszym lub większym stopniu związany jestem od lat, od jakiegoś czasu pogłębiam swoją (na razie teoretyczną) wiedzę o fotografii analogowej.
Moje główne cele to zakup aparatu analogowego (mam już Nikona, poluję na Prakticę), nauka wywoływania zdjęć w ciemni o raz w przyszłości skompletowanie pełnego sprzętu do wywoływania samodzielnego, w domu (część, w tym powiększalnik już posiadam)
Niestety jako student z wieloma wydatkami wszystko staram się realizować jak najmniejszym kosztem. Chciałbym bardzo nauczyć się samodzielnego wywoływania i tutaj pytanie do Was - czy znajdę w Warszawie kogoś kto za darmo lub za niewielką opłatą pokaże mi podstawy? W którymś z domów kultury organizowane są może zajęcia tego typu?
Zaznaczam, że nie chodzi mi tutaj o naukę fotografowania, a tylko o podstawy wywoływania które są niezbędne do dalszych, samodzielnych eksperymentów we (mam taką nadzieję) własnej ciemni:)
Pozdrawiam
Z fotografią cyfrową w mniejszym lub większym stopniu związany jestem od lat, od jakiegoś czasu pogłębiam swoją (na razie teoretyczną) wiedzę o fotografii analogowej.
Moje główne cele to zakup aparatu analogowego (mam już Nikona, poluję na Prakticę), nauka wywoływania zdjęć w ciemni o raz w przyszłości skompletowanie pełnego sprzętu do wywoływania samodzielnego, w domu (część, w tym powiększalnik już posiadam)
Niestety jako student z wieloma wydatkami wszystko staram się realizować jak najmniejszym kosztem. Chciałbym bardzo nauczyć się samodzielnego wywoływania i tutaj pytanie do Was - czy znajdę w Warszawie kogoś kto za darmo lub za niewielką opłatą pokaże mi podstawy? W którymś z domów kultury organizowane są może zajęcia tego typu?
Zaznaczam, że nie chodzi mi tutaj o naukę fotografowania, a tylko o podstawy wywoływania które są niezbędne do dalszych, samodzielnych eksperymentów we (mam taką nadzieję) własnej ciemni:)
Pozdrawiam
Możesz wyjaśnić powód tego polowania?Gensior pisze:(mam już Nikona, poluję na Prakticę)
Zakładam, że ten Nikon to analog.
Do tego wystarczy książka i trzymanie się instrukcji.Gensior pisze:a tylko o podstawy wywoływania które są niezbędne do dalszych, samodzielnych eksperymentów
Niestety jestem z Bielska-B, więc mogę pomóc tylko on line.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Analog, ale jednak to juz nie to samo, co stara puszka typu właśnie Praktica czy Zenith z Heliosem.J.A. pisze:Możesz wyjaśnić powód tego polowania?Gensior pisze:(mam już Nikona, poluję na Prakticę)
Zakładam, że ten Nikon to analog.
taharii, dzięki za propozycję, problem w tym że poza mną jest jeszcze paru znajomych zainteresowanych, a jako że nikomu się nie pali, może uda się znaleźć cos "grupowego"
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
powiększane krokusem 35SL z mikarem.odbitki będą wyłącznie na papierach stałogradacyjnych, aby było możliwie jak najmocniej pod górkę ?
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Nie rozumiem tego sentymentu. Może dla tego, że jak zmieniłem ten sentyment dawno temu na prawdziwy aparat, to poczułem się jakbym całe życie spał na grochu i w końcu położył się na normalny materac.Gensior pisze:Analog, ale jednak to juz nie to samo, co stara puszka typu właśnie Praktica czy Zenith z Heliosem.
[ Dodano: Pon 22 Lut, 2016 ]
Jest jeszcze UPA.rbit9n pisze:powiększane krokusem 35SL z mikarem.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
I właśnie o to chodzi - miałeś okazję spróbować i tego, i tego, co doświadczyłeś to Twoje.Nie rozumiem tego sentymentu. Może dla tego, że jak zmieniłem ten sentyment dawno temu na prawdziwy aparat, to poczułem się jakbym całe życie spał na grochu i w końcu położył się na normalny materac.Gensior pisze:Analog, ale jednak to juz nie to samo, co stara puszka typu właśnie Praktica czy Zenith z Heliosem.
Wydaje mi się, że niektóre rzeczy uczą pokory, która w przyszłości procentuje i działa zdecydowanie na korzyść. Z czego wniosek taki, że warto próbować i to bez znaczenia czy mówimy przez pryzmat fotografii, czy czegokolwiek innego.