No, krzywa wieża w Ząbkowicach. Za niemieckich czasów jakoś die kurve Turm in Frankenstein

powalos pisze: ↑30 mar 2022, 21:18 Dla przykładu, również Foma 100

O, Frankenstein.

Mnie się widzi, że to normalne, bo chyba faktycznie używany utrwalacz nabiera coraz mocniejszego utrwalaczowego zapachu. Ale jakoś nigdy się nie wwąchiwałem analitycznie.

powalos pisze: ↑27 mar 2022, 17:22 Jak sądzę to zapewne chodzi o kolor rękawiczek i koszuli.

Oczywiście A że kolory nie dokładnie takie, to już się nie czepiajmy.

J.A. pisze: ↑27 mar 2022, 13:29 nie jestem aktorem, to mój debut

Z akcentami proukraińskimi

Fajnie się zdjęcia na środku komponują. I ukłony dla tej pani

No w sumie... Jakoś tak się zasugerowałem, że zszywka powinna być równoległa do stykanych krawędzi.

Technik pewnie widział przed duszy swojej oczyma taki zszywacz "boczny", a nie "czołowy" ;-) jak teraz chyba większość jest. Do spinania nie narożnika, tylko środka, jak zeszyt. Chemią bym się nie przejmował, ten drut jest jakoś tam unierdzewniony i nieduży. Natomiast ja tu pytał...

Jest ograniczenie prądu. Wynika ono z napięcia i oporu żarówki. Nie ma sensie że ustawia się prąd jaki ma płynąć, jest w sensie nie popłynie większy niż. No z praw fizyki oczywiście wynika, jaki będzie prąd, napięcie i gdzie. W tym sensie tak, to jest ograniczone tymi prawami. Ale mi chodzi o to, ż...

Wszystko byłoby fajnie, gdybyś nie kombinował nadmiernie z terminologią. Tam nie ma czegoś takiego, jak "ograniczenie prądu", bo to znaczy, że coś aktywnie wpływa na wielkość prądu, żeby był taki, a nie inny. A to są zwyczajne układy działające na prawie Ohma i tam prąd może sobie iść dowo...

Nie no, żarówka świecąca z 1% mocy to nie ma włókna tak rozgrzanego, jak przy 100%.

Vox pisze: ↑22 mar 2022, 20:53 przyjęliście opór żarówki jako stały, a przecież jest on zmienny

Prawda, ale to by chyba trzeba się już wpuścić w równania różniczkowe, żeby to uwzględnić.

oKuba pisze: ↑22 mar 2022, 18:24 Ale to raczej z dzialu ICM (intentional camera movements) chociaz w Twoim przypadku to raczej UCM

Lepiej tak, niż CFIT. Ale to nie jest wcale takie zbliżone, bo to jest rozmaz, a wielokrotne naświetlenia dają dyskretne zwielokrotnienie obrazu.
Dyskretne, w sensie, że nie ciągłe.

W sumie co mi szkodzi sobie odświeżyć te wzory. O ile się nie pomyliłem w rachunkach, przy założeniu 150W i 15W żarówek w połączeniu szeregowym silniejsza będzie świecić 1,24W, a słabsza 12,4W.

Jak można serią naświetlać bez przewijania, to oczywiście. A rozrzut jak najbardziej, ale właśnie musi być lekki, bo jak się na ćwierć obrazu rozjedzie to już bez sensu, więc to by było ciężkie do zrobienia opuszczając i podnosząc aparat raz za razem. Natomiast w Monachium to byłem tylko dwa, może t...