powiększalnik 6x9

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
cbk
-#
Posty: 465
Rejestracja: 09 sty 2009, 08:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: cbk »

Jaris pisze:No, dobra, a czy ktoś się orientuje w jakim powiększalniku jest precyzyjna regulacja ustawienia negatywu względem blatu? Opemus nie ma, pewnie Magnifax też nie, więc możliwe że któryś z zachodnich. Chociaż w instrukcji Dursta nic takiego nie znalazłem.
Tzn. oczywiście chodzi mi o ustawienie idealnej równoległości negatywu do stołu.
Omegi miały to fajnie rozwiązane.
tam kondensor opuszczało się dźwignią na negatyw w ramce. Ramka spoczywała ma podstawie z wielką dziurą. I te podstawę zamontowaną go prowadnic można bylo 4 śrubami na fasolkach ustawić idealnie w poziomie :)

Obrazek

widać na górze po środku kadru jedną ze śrubek i fasolkę. Śrub było po dwie na stronę.
God Is A Girl
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: równoległość

Post autor: J.A. »

jac123 pisze:Hm, dziwne ale nie słyszałem o takiej regulacji. Z tego co mi wiadomo to musi zapewnić fabryka. Ewentualna regulacja może się odbywać w tych powiększalnikach które mocujemy do ściany i na etapie montażu możemy zamontować to prosto.
To nie takie proste, bo regulacja samej karetki to prosta droga do nieostrych na całej powierzchni zdjęć.
Jeżeli w powiększalniku ma być taka regulacja, to musi też być regulacja położenia obiektywu, a nie może w tym celu być mechanizm pokłonu.
Musi być równoległe negatyw do maskownicy i oś obiektywu być prostopadła względem nich.
A więc w przypadku montażu na ścianie, należy zapewnić pion osi optycznej obiektywu i prostopadłość do niej stołu, czy co tam ma być do rzucania obrazu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Re: równoległość

Post autor: Jaris »

jac123 pisze:Hm, dziwne ale nie słyszałem o takiej regulacji. Z tego co mi wiadomo to musi zapewnić fabryka. Ewentualna regulacja może się odbywać w tych powiększalnikach które mocujemy do ściany i na etapie montażu możemy zamontować to prosto.
Przypomniałem sobie że Omegi i Beselery mają taką regulację. Zasadniczo chodzi o to żeby 3 płaszczyzny były równoległe względem siebie - negatyw, obiektyw, maskownica. Z tyłu powiększalnika jest regulacja umożliwiająca wychylenia do przodu i na boki. Na oko tego nie da się zrobić. Używa się specjalnych przyrządów. Beseler ma swój “Bilateral alignment tool”. Najprostszym urządzeniem jest system lusterek (robi je Zig-Align). Jest też wersja ledowa i laserowa np. Versalab parallel alignment device. Ale to wszystko drogie urządzonka. Niektórzy robią podobno domową wersję z lusterek według Zig-Align. Dla nas to trochę bez znaczenia, bo każdy ma powiększalnik jaki ma, a kupić takiego Beselera to raczej mała szansa. Natomiast daje mi to do myślenia na ile Meopta czy PZO postarały się, żeby wszystko raz na zawsze było równoległe. Bo jak nie…….to można się długo i namiętnie wysilać żeby zrobić naprawdę ostry obraz.
O widzę, że cbk już napisał o swojej Omedze. No właśnie chyba coś takiego.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Jaris pisze:Natomiast daje mi to do myślenia na ile Meopta czy PZO postarały się, żeby wszystko raz na zawsze było równoległe.
Do Meopty jakoś nie mam pretensji - Opemus 6 do formatu 30x40 przy obiektywie przysłoniętym do 8 (Vega 11U) daje radę. Natomiast z Krokusem 66 miałem urwanie głowy. Jak góra kadry była ostra, to dół nieostry i odwrotnie. Regulacja na śrubkach niewiele poprawiała sprawę - brakowało gwintu. Dopiero podstawienie pod przednią część mocowania kolumny do deski podkładki 1mm pozwoliło "doregulować" ostrość. Albo coś źle splanowano, albo jeden pręt kolumny był za długi (kolumna Krokusów składa się z trzech stalowych prętów. Niby daje to dobrą sztywność konstrukcji, ale stwarza jednocześnie nowe możliwości błędów). Może trafił mi się wadliwy egzemplarz?
Lux mea lex
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

Jaris pisze:Przypomniałem sobie że Omegi i Beselery mają taką regulację.
Jako były użytkownik Omegi 4x5 - potwierdzam. To powiększalniki które mają wszystkie bebechy na wierzchu. Może regulować wszystko. Ma to swoje zalety...ale nie tylko.

Durst m805 ( mam wrażenie , zbliżony konstrukcyjnie do Laboratora 1200 ) , na wierzchu nie ma praktycznie nic poza możliwością shiftowania płytką obiektywową.

Takie "sztywne" konstrukcje poziomuje się za pomocą różnej grubości podkładek - "to tu , to tam".

Mój durst m805 figuruje w katalogach producenta jako powiększalnik "zawodowy" , przygotowany do wieloletniej pracy.

Mimo to nie obyło się bez podkładek :)

Myślę ,że Twoje oczekiwania względem PZO czy Meopty są mocno na wyrost. Mało tego, uważam ,że każdy nowy / stary powiększalnik wymaga sprawdzenia płaszczyzn , chociażby za względu na fikołki w transporcie , wysyłkę, przyzwyczajenia poprzedniego użytkownika etc.

PZO pewnie dobre , jak się robi pocztówki czy 13x18, ale mnie po prostu szkoda było by kasy na baryty i większe printy na takim ustrojstwie.
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

ostrygad pisze:Jako były użytkownik Omegi 4x5 - potwierdzam. To powiększalniki które mają wszystkie bebechy na wierzchu. Może regulować wszystko. Ma to swoje zalety...ale nie tylko.

Przesiadłeś się z Omegi na Dursta? Rozumiem, że widzisz wady takiej nieograniczonej regulacji, można wiedzieć jakie?
ostrygad pisze:Myślę ,że Twoje oczekiwania względem PZO czy Meopty są mocno na wyrost. Mało tego, uważam ,że każdy nowy / stary powiększalnik wymaga sprawdzenia płaszczyzn.
PZO pewnie dobre , jak się robi pocztówki czy 13x18, ale mnie po prostu szkoda było by kasy na baryty i większe printy na takim ustrojstwie.
Ja nie mam żadnych oczekiwań. Próbuję w tym wątku tylko ustalić fakty żeby przy wyborze powiększalnika nie opierać się na jakichś niejasnych przesłankach. A co do regulacji, to mam wrażenie, że użycie podkładek na oko bez przyrządów jakoś tam może złagodzić problem w fotografii amatorskiej , ale nie jest to chyba zbyt dokładna metoda. Gdyby to było takie proste nie wymyślono by precyzyjnych przyrządów, bo nikt by ich nie kupował.

[ Dodano: Wto 17 Lis, 2015 ]
technik219 pisze: Może trafił mi się wadliwy egzemplarz?
To Nomadowi trafił się drugi z krzywą karetką :->
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Jaris pisze:Gdyby to było takie proste nie wymyślono by precyzyjnych przyrządów, bo nikt by ich nie kupował.
Powiedz to nabywcom podstawek pod kable do sprzętu audio.

Ja też jestem miłośnikiem precyzji i dokładności. Powtarzam wręcz, że nie po to robią coś by to spaprać. Nie zawsze się udaje, nie zawsze wychodzi tak jak się zaplanowało, ale robienie czegoś byle jak to ...
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Nomad »

Ano tak, niestaranność wykonania to była główna wada "amatorskiego" sprzętu. Dobrze jak to Polak czy Czech-poziomnica, podkładki, czasem pilnik i udawało się wszystko ustawić. Najgorzej pod tym względem wypadają tanie Dursty i Kaisery - nic nie można ustawić, wszystko jest połączone na sztywno. A staranność wykonania żadna.
Temat obadałem dokładnie w czasach kiedy planowałem układ dwupowiększalnikowy w ciemni- jakaś duża maszyna do średniego i dużego formatu plus "maluch" do małego obrazka. Proste zachodnie powiększalniki kupowało się wtedy po 200-300zł ( kompletne ) Ponieważ wyszło mnie na to samo co Magnifax, przy znacznie lepszej jakości tego ostatniego, dałem sobie siana.
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

Jaris pisze:Przesiadłeś się z Omegi na Dursta?
...przez pewien czas miałem oba. Durst do małego i średniego , Omega do 4x5. Koleje losu wymusiły zmianę pomieszczenia na ciemnię (mniejszą) co pociągnęło konieczność redukcji sprzętu.
Jaris pisze:widzisz wady takiej nieograniczonej regulacji, można wiedzieć jakie?
To nie wady tylko zalety. W M805 mogę sobie co najwyżej wsadzić metalową podkładkę ;) Raczej chodzi o to, że to co w M805 jest jednolitym, precyzyjnie wykonanym i zamontowanym odlewem , w Omedze jest aluminiową listewką osadzoną na śrubkach w ilości X. Nie mniej możliwości ustawiania Omegi robią wrażenie, ale ja aktualnie nie mam warunków i przez długi czas nie będę miał. Na zachodnich forach ludzie piszę ,że Omegi lubią "gubić" płaszczyzny. Tutaj się nie wypowiem , za krótko ją miałem.
Jaris pisze:Próbuję w tym wątku tylko ustalić fakty żeby przy wyborze powiększalnika nie opierać się na jakichś niejasnych przesłankach.
Nie wierzę w takie takie :) Są gusta i guściki , ludzie i........ Chcesz wiedzieć, sam musisz sprawdzić w akcji co Ci leży. Jedyne co możesz przez taką internetową sondę uzyskać, to wykluczyć skrajności. Nie ważne.
Jaris pisze:A co do regulacji, to mam wrażenie, że użycie podkładek na oko bez przyrządów
Spokojnie...się miało różne gadżety jak się poziomowało. Versalab na blacie i jazda. Czy życzysz sobie również jakichś opinii na jego temat ? :)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

ostrygad pisze:,że Omegi lubią "gubić" płaszczyzny.
Jeżeli coś jest aluminiowym elementem i są w nim śrubki, to jak najbardziej ma prawo "gubić". Aluminium "płynie", szybciej pojawiają się w nim luzy itd. Dopiero ostatnie czasy dały na tyle dopracowane stopy aluminium na konstrukcje różnych elektronicznych zabawek, że można go z czystym sumieniem polecać jako materiał na ramy i wszelkiego rodzaju konstrukcje.
ostrygad pisze:Chcesz wiedzieć, sam musisz sprawdzić w akcji co Ci leży.
Dało by się więcej. Gdyby ludzie opisywali wady tego co używają, lub używali. Najtrudniejsze jest usłyszeć o wadach tego co kto ma, bo człowiek nie lubi przyznawać się że ma coś co mu nie do końca pasuje ;-)
Dlatego ja jak chcę się czegoś dowiedzieć, to czytam tylko o wadach.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

ostrygad pisze:Nie wierzę w takie takie :) Są gusta i guściki , ludzie i........ Chcesz wiedzieć, sam musisz sprawdzić w akcji co Ci leży. Jedyne co możesz przez taką internetową sondę uzyskać, to wykluczyć skrajności. Nie ważne.

Nie do końca się zgodzę. Po pierwsze taki proces "przechodzenia" przez kolejne powiększalniki byłby bardzo kosztowny, żmudny, mógłby zająć masę czasu, a nie jednego w ogóle zniechęcić do fotografii analogowej (i chyba zniechęcił). Po drugie nie wszystko widać gołym okiem i ludzie często się gubią, bo nie mogą znaleźć przyczyny dlaczego coś jest nie tak. Problem poziomowania nie jest wyłącznie związany tylko z ostrością. Jak nie ma równoległości obiektyw nie pracuje z maksymalną wydajnością (stąd też tak skrajne opinie o dobrych obiektywach).
ostrygad pisze:Spokojnie...się miało różne gadżety jak się poziomowało. Versalab na blacie i jazda. Czy życzysz sobie również jakichś opinii na jego temat ? :)
Bardzo chętnie.

[ Dodano: Wto 17 Lis, 2015 ]
J.A. pisze:Dało by się więcej. Gdyby ludzie opisywali wady tego co używają, lub używali. Najtrudniejsze jest usłyszeć o wadach tego co kto ma, bo człowiek nie lubi przyznawać się że ma coś co mu nie do końca pasuje ;-)
Dlatego ja jak chcę się czegoś dowiedzieć, to czytam tylko o wadach.
Dokładnie tak. Każdy i tak podejmie inną decyzję, ale przynajmniej w oparciu o jakiś konkret, czyjeś doświadczenie. Pojedyncze może być subiektywne, ale do kupy to się sumuje i daje jakiś obraz całości. Chyba od tego jest właśnie forum.
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

Jaris pisze:Po pierwsze taki proces "przechodzenia" przez kolejne powiększalniki byłby bardzo kosztowny
...fotografia srebrowa nie jest tania ( i nigdy nie była - ponoć , bo są tutaj starsi ode mnie co pamiętają więcej i może powiedzą ).
Jaris pisze:żmudny
...podobnie jak kojarzenie materiałów typu negatyw - wywojka - papier etc, etc. Jest to żmudne.
Jaris pisze:mógłby zająć masę czasu

Fotografuję analogowo czyli się nie śpieszę :)
Jaris pisze:a nie jednego w ogóle zniechęcić do fotografii analogowej (i chyba zniechęcił)
...dla takich jest cyfra. Żeby nie było ,że bredzę, cyfrą zarabiam na chleb, analogiem się relaksuję.


Versalab Parallel jest ok. Na APug lub LFF wyrwiesz za ~100 USD ale nie zdarzają się często i schodzą jak ciepłe bułeczki. Kilka dni temu jeden poszedł w kilka godzin , a to była oferta pierwsza od kilku miesięcy. Jak działa to zakładam ,że wiesz. Genialnie proste w użyciu , i faktycznie to działa. Jedyne co mnie niepokoiło przy zakupie to to, że możesz dostać "rozkalibrowany" egzemplarz. Sprawdza się to tak, że przykładasz urządzenie do wewnętrznej strony kątownika ( 90 stopni ) na idealnie wypoziomowanej płaszczyźnie, i kręcisz urządzeniem wokół własnej osi. Kropka lasera ( na suficie ) , ma stać w miejscu. Jeśli kreśli esy floresy - dupa.

Żeby było fajniej , w instrukcji obsługi podają, że można trafić na rozkalibrowany egzemplarz, natomiast nie podają jak to sprawdzić :D

W książce "Way Beyond Monochrome 2" masz schemat jak zrobić sobie taki laser własnym sumptem.
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

ostrygad pisze: ...fotografia srebrowa nie jest tania ( i nigdy nie była - ponoć , bo są tutaj starsi ode mnie co pamiętają więcej i może powiedzą ).
...podobnie jak kojarzenie materiałów typu negatyw - wywojka - papier etc, etc. Jest to żmudne.
Fotografuję analogowo czyli się nie śpieszę :)
...dla takich jest cyfra. Żeby nie było ,że bredzę, cyfrą zarabiam na chleb, analogiem się relaksuję.
Oh boy :roll: ostrygad, fotografią analogową zajmuję się od lat, znam dobrze jej specyfikę i właśnie dlatego to robię. Jednak nie robię tego po to żeby wyrzucać tony drogiego papieru foto do kosza i zatruwać środowisko chemikaliami bez powodu. Chyba robi się zdjęcie jak się ma jakąś wizję tego co się chce osiągnąć. Jak się nie ma wiedzy to można się kręcić w kółko w nieskończoność. Jeśli ktoś mnie pyta czy warto kupić powiększalnik Beta to mu mówię, że szkoda na to materiałów nie dlatego że tak mi się wydaje tylko dlatego że sam to przerabiałem i wiem, że to droga do nikąd.
ostrygad pisze:Versalab Parallel jest ok. Jedyne co mnie niepokoiło przy zakupie to to, że możesz dostać "rozkalibrowany" egzemplarz. .
To faktycznie niepokoi. Trzeba by poczytać na Apugu. Chociaż myślę, że Zig-Align może być pewniejszy, bo tam nie ma co się psuć.
Awatar użytkownika
taharii
-#
Posty: 1132
Rejestracja: 12 lut 2013, 15:44
Lokalizacja: (znów) Rzeszów!

Post autor: taharii »

Nie musisz nawet iść tak daleko, zmajstruj sobie kwadrat w paincie choćby a najlepiej kilka koncentrycznych, potem każ sobie to na dobrej drukarce na folii wydrukować i tadam. Masz za 5 zł super narzędzie do sprawdzania równoległości.

Jeśli kwadrat na podstawce powiększalnika nie jest kwadratem, to płaszczyzny nie są równoległe. Majstrujesz tak długo aż kwadrat znów będzie kwadratem.

Proste, używam od dawna, sprawdzałem taką 'kalibrację' kątomierzem cyfrowym i wszystko jest jak powinno.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2015, 22:04 przez taharii, łącznie zmieniany 1 raz.
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

taharii pisze: Masz za 5 zł super narzędzie do sprawdzania równoległości.
Jeśli kwadrat na podstawce powiększalnika nie jest kwadratem, to płaszczyzny nie są równoległe. Majstrujesz tak długo aż kwadrat znów będzie kwadratem.
Prostę, używam od dawna, sprawdzałem taką 'kalibrację' kontomierzem cyfrowym i wszystko jest jak powinno.
Chyba dobry pomysł. Słyszałem, że niektórzy używają kalki technicznej z podziałką, ale nie mam na tyle wiedzy w tym zakresie żeby stwierdzić czy taka metoda jest miarodajna, ale jeśli mówisz, że sprawdzałeś kątomierzem to pewnie jest. A jak manipulujesz powiększalnikiem - podkładkami? Czy masz jakąś regulację?
ODPOWIEDZ