powiększalnik 6x9

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

J.A. pisze:Jaris, jeżeli wyposażony w glowicę Colour Dichromat, to wymaga ona sterownika, który o ile dobrze mi wiadomo jest elektroniczny. Nie znam głowicy Variocontrast, ale może być z nią tak jak z CD.
Nie, to była głowica Multigrade variable contrast head. Nie wiem czy i jaką ma elektronikę, ale wydaje mi się, że dowolny elektronik by sobie z nią poradził gdyby coś nawaliło, chociaż sprzedający zapewniał o 100% sprawności sprzętu. Z drugiej strony ja też lubię prostotę, i właśnie z tego powodu rozważam takie sprzęty jak Krokusy czy Magnifaxy. W sumie chodzi o równe naświetlenie negatywu, stabilność i precyzję w ustawianiu ostrości. Reszta to już wodotryski :-)
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

Jaris pisze:ale wydaje mi się, że dowolny elektronik by sobie z nią poradził gdyby coś nawaliło
no a jak łykniesz taką z wypalonymi filtrami dichroicznymi , to już dowolny elektronik nie poradzi...
Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: figureliusz »

J.A. pisze:figureliuszu, a Krokus 69 to nie kondensor?
Mam jakąś tam głowicę z halogenem oraz piękne trzy pokrętła w kolorach żółtym, niebieskim oraz magentopodobnym.
Oprócz tego na wymianę szpej z gołą żarówką.

Moment. Ale pod "głowicą" ciągle mam kondensor (jeden na 50mm inny na 80-110).

Cholera - to jednak mam kondensor ale z głowicą kolorową.
Pokrętła mnie zasugerowały, że mam mieszacz. Gupek :oops:

Co do użytkowania - jestem przekonany, że droższy sprzęt będzie bardziej komfortowy w użytkowaniu, bo t jednak żeliwo gniotsa niełamiotsa - precyzja jak dla mnie wystarczająca ale czuje się się polską myśl techniczną.
Opemus 6 był mniej toporny.

Ale działa - to najważniejsze :)
Przy moim przerobie w ciemni inwestowanie w powiększalnik powyżej 200 jest bezsensowne.
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1897
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Post autor: powalos »

To może trochę moich spostrzeżeń. Mam aktualnie Krokusa 69S, ale od pewnego czasu leży w pawlaczu, bo po prostu brak mi czasu na pracę w ciemni a i tej ostatnio też brak. Po zmianie koncepcji łazienki używanie jej, jako zastępczej ciemni też jest bardzo problematyczne. Ale wróćmy do powiększalników. Zaczynałem od pożyczanej polskiej Bety. Do powiększeń pocztówkowych na początek wystarczała. Szybko jednak stałem się posiadaczem Krokusa 3 (z kompletem kondensorów) i tu komfort pracy był o kilka poziomów lepszy. Dobrze się udawało rozłożyć równomierność oświetlenia przy pomocy regulacji ustawienia żarówki (łatwiej je było dostać w tamtych czasach niż dzisiaj). Skuszony opiniami kolegów stałem się na krótko posiadaczem Opemusa 6. Ten nie "przypasował" mi zupełnie. Jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do obsługi wszystkiego lewą ręką i format negatywu tylko 6x6. A trochę robiłem wówczas różnymi starociami na 6x9. Wróciłem więc do rodzimej myśli technicznej i na moje potrzeby Krokus 69S jest dobrym i wystarczającym powiększalnikiem. Porządny obiektyw (mam Componona do małego) i przy powiększeniach wielkości 20x30cm i 30x45 z pewnością nie będzie różnicy w stosunku do "zachodnich" konstrukcji. Zresztą gdyby Krokusy były takie złe to nie wysyłano by sporej ich liczby za żelazną kurtynę. Tak więc jeżeli odbitki robimy okazjonalnie to 69S to naprawdę dobry i co ważne tani sprzęt. Pzdr.
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

ostrygad pisze:
Jaris pisze:ale wydaje mi się, że dowolny elektronik by sobie z nią poradził gdyby coś nawaliło
no a jak łykniesz taką z wypalonymi filtrami dichroicznymi , to już dowolny elektronik nie poradzi...
To po pierwsze, a po drugie z elektroniką jest tak, że by coś naprawić, trzeba mieć schemat, bo jak nie ma schematu, to potrzeba bardzo dużo czasu i chęci by coś naprawić.
powalos pisze:Zresztą gdyby Krokusy były takie złe to nie wysyłano by sporej ich liczby za żelazną kurtynę.
To główny argument w polskiej prasie tamtych czasów na:
1. Niemożność nabycia owego w sklepach fotooptyki
2. Wysoką jakość onego.

A prawda jest taka, że znacznie tańszy przy formacie 6x9, od najtańszych durstów i kaiserów tylko do małego obrazka.

Nie jest zły już to pisałem, ale musiałby kosztować 100 zł, przy 1500 za Dursta 805.
A sprzedają go za 150-300 zł, a M805 za 1000 zł.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

J.A. pisze: a po drugie z elektroniką jest tak, że by coś naprawić, trzeba mieć schemat, bo jak nie ma schematu, to potrzeba bardzo dużo czasu i chęci by coś naprawić..
To zależy. Właśnie taki elektronik zrobił mi niedawno bez schematów szpulowca napasionego analogową elektroniką z tego okresu co pewnie ten De Vere. Jak ktoś zjadł na tym zęby to sobie poradzi....no chyba, że nie będzie części, ale w takich sytuacjach używa się zamienników i szafa gra.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

No to bomba, trzymaj się tego gościa. A ja mam z takim sprzętami złe doświadczenia, dla tego doradzam ostrożność.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Nomad
-#
Posty: 1069
Rejestracja: 14 sie 2015, 22:28
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Nomad »

Ze stabilnością 69s żadnego problemu nie ma ja swojego sprzedałem na cokół pod sprzęt laboratoryjny. Z nierówną kasetą poradziłem sobie za pomocą pilnika. Felerny kondensor po prostu wymieniłem na inny. Zdobyłem kawał szkła do odcinania podczerwieni. I tak kombinowałem. Nabywszy Magnifaxa od razu wywaliłem oryginalną podstawę i zbudowałem pod niego solidny stół.
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

J.A. pisze:Nie jest zły już to pisałem, ale musiałby kosztować 100 zł, przy 1500 za Dursta 805.
A sprzedają go za 150-300 zł, a M805 za 1000 zł.
A z tymi cenami to faktycznie zdarzają się przegięcia. Jak widzę Krokusa za 400 - 450 zł to zastanawiam się czy niektórzy w ogóle sprawdzają ceny. Nie mówię już o tym jak ktoś wystawia 30-letni sprzęt i pisze NOWY :shock: Nowy, to on kiedyś pewnie był, albo czas jakoś tak szybko płynie..... nieużywany to chyba lepsze określenie w tym wypadku.
Awatar użytkownika
figureliusz
-#
Posty: 821
Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: figureliusz »

Za kompletnego krokusa 69s można dać dwie stówki. Wyżej to już lekka przesada :)
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

No, dobra, a czy ktoś się orientuje w jakim powiększalniku jest precyzyjna regulacja ustawienia negatywu względem blatu? Opemus nie ma, pewnie Magnifax też nie, więc możliwe że któryś z zachodnich. Chociaż w instrukcji Dursta nic takiego nie znalazłem.
Tzn. oczywiście chodzi mi o ustawienie idealnej równoległości negatywu do stołu.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

W LPL 7700 też nie ma. A to przypadkiem nie polega na tym by nie było? To po prostu z fabryki ma wyjść równoległe.
Bo to trochę tak jakbyś chciał regulować równoległość filmu do płaszczyzny mocowania obiektywu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
sweetek
-#
Posty: 481
Rejestracja: 08 kwie 2011, 20:45
Lokalizacja: lublin

Post autor: sweetek »

jak ktoś chce krokusa w idealnym stanie to moge oddać za flaszkę...
Jaris
-#
Posty: 278
Rejestracja: 24 sty 2015, 16:43

Post autor: Jaris »

J.A. pisze:W LPL 7700 też nie ma. A to przypadkiem nie polega na tym by nie było? To po prostu z fabryki ma wyjść równoległe.
Bo to trochę tak jakbyś chciał regulować równoległość filmu do płaszczyzny mocowania obiektywu.
Nie, nie, z całą pewnością w dobrych powiększalnikach to się reguluje. Czytałem na jakichś forach zachodnich (już nie pamiętam których), że to standard w wysokiej klasy sprzęcie. W naszych pewnie jest tak jak mówisz, ale jeśli ta równoległość nie jest fabrycznie idealna to kicha :cry:

[ Dodano: Pon 16 Lis, 2015 ]
sweetek pisze:jak ktoś chce krokusa w idealnym stanie to moge oddać za flaszkę...
jakiego? i za jaką flaszkę (w dzisiejszych czasach lepiej pytać, bo niektóre flaszki kosztują tyle co nowy Durst :lol: )
Awatar użytkownika
jac123
-#
Posty: 1712
Rejestracja: 11 maja 2008, 20:53
Lokalizacja: Polska

równoległość

Post autor: jac123 »

Hm, dziwne ale nie słyszałem o takiej regulacji. Z tego co mi wiadomo to musi zapewnić fabryka. Ewentualna regulacja może się odbywać w tych powiększalnikach które mocujemy do ściany i na etapie montażu możemy zamontować to prosto.
ODPOWIEDZ