Adox CHS 25

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

Pytanie czemu producent nie mogl 10 lat temu napisac tych wszystkich wskazowek w informacji o filmach...
renes
-#
Posty: 287
Rejestracja: 23 sty 2009, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: renes »

dadan_mafak pisze:Pytanie czemu producent nie mogl 10 lat temu napisac tych wszystkich wskazowek w informacji o filmach...
Chorwaci się tym nie przejmowali, a Adoxowi zajęło kilka lat aby połapać się gdzie jest pies pogrzebany w tych emulsjach :)

Tu jeszcze kilka rad z przewodnika Adoxa o wywoływaniu:

Uderzenie koreksem 2-3 razy o stół po wlaniu wywoływacza.
Przerywanie - agitacja przez 30 sekund.
Utrwalanie - agitacja przez pierwsze 30 sekund na 1 min, tak przez 5 min.
Gdy płukanie w koreksie - agitacja przez 2 minuty, wylew i nowy wlew, tak 5 razy.
Nawilżanie - 1 minuta wody destylowanej z dodatkiem nawilżacza Adolfo.
Uważać: film jest ciągle wrażliwy na porysowanie kiedy jest mokry.
Adams
-#
Posty: 882
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Adams »

A jak się do tego ma emulsja z Rolleia Pan 25? To też jakaś stara technologia?
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

Adams pisze:A jak się do tego ma emulsja z Rolleia Pan 25? To też jakaś stara technologia?
Z tego co mi wiadomo (poprawcie mnie jesli sie myle), Rollei Pan 25 to ichniejsza wersja APX-a 25, ktory z kolei wywodzil sie z Orwowskiego NP15.
Adams
-#
Posty: 882
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Adams »

przemur pisze:
Adams pisze:A jak się do tego ma emulsja z Rolleia Pan 25? To też jakaś stara technologia?
Z tego co mi wiadomo (poprawcie mnie jesli sie myle), Rollei Pan 25 to ichniejsza wersja APX-a 25, ktory z kolei wywodzil sie z Orwowskiego NP15.
Dzieki:-)
Ja miałem przeboje z emulsją na tym filmie, po płukaniu czułem jakbym dotykał "żywą" żelatynę. Ale za to powiększenia wyszły super.
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: janykiel »

A jak właściwości fizyczne taśmy? Skręca się bardzo? Ładowanie na szpulę?
Adams
-#
Posty: 882
Rejestracja: 12 mar 2007, 15:28
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Adams »

janykiel pisze:A jak właściwości fizyczne taśmy? Skręca się bardzo? Ładowanie na szpulę?
U mnie nie było problemów.
Zeiss I(N)ikon
https://podologiapoznan.pl/
Pozdrawiam
Adam
renes
-#
Posty: 287
Rejestracja: 23 sty 2009, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: renes »

Tu jeszcze o różnicach w poszczególnych partiach produkcji, potwierdza to o czym wczesniej była mowa, że rzeczywista czułość fimów Adoxa/Efke może się róznić. Odpowiedź wzięta z pewnego formm gdzie o to pytano Mirko, przedstawiciela Adoxa i Fotoimpexu:

"Every batch of film coated anywhere on the world in any given factory differs slightly from one to the other when it is fresh and then it ages differently. Some films are better in aging some are worse by recipe and then the different batches of any given film out of the same kind still age differently. Obviously a more complex modern film recipe is more stable than a recipe from the 1950ies like the old ADOX formularies.

It happened to be that between the last films labeled efke R50 and the first films labeled ADOX CHS 50 there was a noticeable difference and those three users from the forum now take this as their proof to try to "campaign" against ADOX that we purposely changed something and for some strange unlogical reason betrayed the customers by not telling them. This is nonsense. All that happend was that the two batches aged differently and thus showed a difference. Something which has happend many times before just no one noticed it or if maybe the internet was not presend by then so customers who noticed this never had a forum to use it for a campaign.

Now these customers are asking us to test every film and pusblish this data so they do not have to test themselves. This is in a way a good idea- as a matter of fact it is something I myself have proposed a few years ago in the context of Forte films. But we found that due to the different aging of an emulsion over the lifetime of a film it is not enough to test a film once. The emulsion in question for example was tested in march 2005 and it was perfectly fine even after artificial aging. Then over about 6 months the charakteristics must have fallen roughly 20% which they normaly do only over the period of 2 years. On this level the film now seems to have stabilised. Still this is within normal limits. If you take average pictures and use an average lightmeter you will not notice any of this because the variations in your chain as a whole (lightmeter tolerance, developer age, water, themometer accuracy, agitation etc.) are even larger than 20%. However If you work very carefully under standardised conditions or do a direct comparison you see this. And if you work the zone system and want to use a rather exotic film which is produced according to 1950ies recipes there is no way but testing every emulsion. This has always been like this and it will stay like this.

So as far as your films are concerned it will be the usual way. The first roll will come out so, so and then you extend or decrease your developing time and the following rolls will be fine if you keep them in the freezer or shoot them within one to two months.

If you repurchase next year there will be a different batch shipped and you need to readjust the developing time or exposure after your first roll once again. We are thinking about a way how to measure, standardise and comunicate this but after all this effort has to be payed for too and we cerafully have to judge between product price increases and services given so there is no definite decision yet even though one of the forum members seems to have made it a personal goal to get me to change things from one day to the other.

Salutations du Berlin, Mirko"
cichy70
-#
Posty: 121
Rejestracja: 29 sie 2009, 16:00
Lokalizacja: świebodzin
Kontakt:

Post autor: cichy70 »

zakupiełem szpulę adoxa 25tki, zobaczymy.
Mam też szpulę Efki 100, z którą miałem sceny w postaci białych kropek, pstryknę kolejną rolkę, postaram się trzymać reżimy, okaże się. co dziwne w 4x5 to ADOX 25 i 100 był mój podstawowy materiał i nigdy żadnych jazd z nim nie miałem.
Wszystko zawsze było OK.
renes
-#
Posty: 287
Rejestracja: 23 sty 2009, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: renes »

Podsumowując zebrane informacje dotyczące filmów Adoxa na podstawie zaleceń Adoxa, Efke i Fotoimpexu oraz doświadczeń użytkowników którzy mieli poważne problemy z emulsją (szczególnie skupiałem się na CHS 25/50). Ponieważ to materiał o bardzo cienkim podłożu i ekstremalnie delikatnej i miękkiej emulsji, wytwarzany wciąż według technologii z lat 50-tych, każdy niemal element procesu może mieć wpływ na pojawienie się różnych usterek - schodzenia i pękania emulsji, jej puchnięcia, pojawiania się kropek, plamek, marszczeń, zacieków, zadrapań, itp. Dlatego z filmem należy obchodzić się bardzo ostrożnie w całym procesie. Ponieważ wiele wywoływaczy, utrwalaczy i przerywaczy różni się zawartością składników, usterki mogą pojawić się w określonych kombinacjach zastosowanej chemii, wzajemnej reakcji na siebie, działając na emulsję agresywnie, mniej albo wcale, stąd najbezpieczniej stosować się do wszystkich zaleceń. Adox jest wrażliwy na cztery rzeczy: zanieczyszczoną wodę, zwłaszcza skorodowane metale, mechaniczne działania, kwas w chemii, oraz zmianę temperatury w procesie. Dlatego zalecana delikatna agitacja, przerywanie oraz płukanie. Filtr dla kranówki z miejskiego polskiego wododociągu to może być za mało aby uchronić emulsję. Różnice w zawartości pH w całej chemii nie powinny być duże. Dobrze ujęła to osoba od lat fotografująca na Adoxach: "proces fotograficzny negatywowy czy pozytywowy jest procesem fizyko chemicznym na który wpływ mają cztery czynniki: siła mechaniczna, czas, temperatura i stężenie. W związku z tym zmiana któregokolwiek z nich ma szalone znaczenie, a każdy błąd na każdym etapie procesu powoduje potężne zmiany w efekcie finalnym".


Zalecenia:

1). Stosować w całym procesie wyłącznie wodę destylowaną.
Kranówka to loteria. Jeśli nie ma wyjścia to tylko przepuszczona przez bardzo dobry filtr, gazę, włukninę i dodatkowo przegotowana i odstana.

2). Pilnować bardzo dokładnie na każdym etapie temperaturę, włącznie z płukaniem.
Najlepiej 20 stop., nie przekraczać 22 stop.

3). Wstępne płukanie. Ostrożnie z agitacją.
Adox wspomina o 1 min.

4). Po wlaniu wywoływacza uderzyć koreksem 2-3 razy o stół by usunąć z emulsji pęcherzyki powietrza. Włożony film/szitka nie może stykać się/dotykać niczego poza chemią.

5). Przerywać tylko wodą lub Adostop. Delikatnie. Silne przerywanie może niszczyć emulsję. Nie dodawać kwasu do przerywacza.
Delikatna agitacja przez 30 sekund.

6). Utrwalacz z małą-średnią zawartością kwasu, albo alkaiczny. Dodać garbnik (ewentualnie do przerywacza jak zaleca w materiałach Efke). Alkaiczny utrwalacz polecany, ale… okazuje się, że utwardzacz jest najbardziej efektywny wtedy gdy utrwalacz jest trochę kwaśny. Lecz najbardziej popularne alkaiczne utrwalacze: Moersch alkaline fixer oraz Formulary TF4 Archival fixer, nie wymagają już dodawania garbnika. Alkaiczny utrwalacz bez dodatku garbnika sprawia, że czas końcowego płukania jest krótszy 2-3 razy. A więc używa się mniej destylowanej wody.
Delikatna agitacja 30 sek. na 1 min, tak przez 5 min.

7). Odpowiednio długie płukanie.
Jeśli w koreksie - ostrożna agitacja przez 2 minuty, zmiana wody, powtórzyć 5 razy. Inaczej 30 min. ale ostrożnie z mocnym strumieniem.

8). Nawilżanie - z dodatkiem nawilżacza rozcieńczonego według instrukcji, zalecany Adolfo.
Przez 1 min.

9). Nie stosować ściągaczek wody.

10). Uważać przy suszeniu. Film jest ciągle wrażliwy na porysowania i kurz gdy jest mokry.

Poza tym zwraca się uwagę, aby Adoxa 25 nie prześwietlać i nie przewołać. Adox to dokładnie ten sam materiał co Efke, robiony na tych samych maszynach, jedyna różnica to lepsza kontrola jakości - po prostu materiały robione dla Adoxa są dokładniej sprawdzane niż w przypadku Efke, a zauważone wadliwe partie odrzucane. Zbyt długie utrwalanie, przerywanie, płukanie, jak i za krótkie, oraz niewłaściwe rozcieńczenie chemii, także szkodzi emulsjom Adoxa.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

renes pisze:Podsumowując zebrane informacje dotyczące filmów Adoxa na podstawie zaleceń Adoxa, Efke i Fotoimpexu oraz doświadczeń użytkowników którzy mieli poważne problemy z emulsją (szczególnie skupiałem się na CHS 25/50). Ponieważ to materiał o bardzo cienkim podłożu i ekstremalnie delikatnej i miękkiej emulsji, wytwarzany wciąż według technologii z lat 50-tych, każdy niemal element procesu może mieć wpływ na pojawienie się różnych usterek - schodzenia i pękania emulsji, jej puchnięcia, pojawiania się kropek, plamek, marszczeń, zacieków, zadrapań, itp. Dlatego z filmem należy obchodzić się bardzo ostrożnie w całym procesie. Ponieważ wiele wywoływaczy, utrwalaczy i przerywaczy różni się zawartością składników, usterki mogą pojawić się w określonych kombinacjach zastosowanej chemii, wzajemnej reakcji na siebie, działając na emulsję agresywnie, mniej albo wcale, stąd najbezpieczniej stosować się do wszystkich zaleceń. Adox jest wrażliwy na cztery rzeczy: zanieczyszczoną wodę, zwłaszcza skorodowane metale, mechaniczne działania, kwas w chemii, oraz zmianę temperatury w procesie. Dlatego zalecana delikatna agitacja, przerywanie oraz płukanie. Filtr dla kranówki z miejskiego polskiego wododociągu to może być za mało aby uchronić emulsję. Różnice w zawartości pH w całej chemii nie powinny być duże. Dobrze ujęła to osoba od lat fotografująca na Adoxach: "proces fotograficzny negatywowy czy pozytywowy jest procesem fizyko chemicznym na który wpływ mają cztery czynniki: siła mechaniczna, czas, temperatura i stężenie. W związku z tym zmiana któregokolwiek z nich ma szalone znaczenie, a każdy błąd na każdym etapie procesu powoduje potężne zmiany w efekcie finalnym".


Zalecenia:

1). Stosować w całym procesie wyłącznie wodę destylowaną.
Kranówka to loteria. Jeśli nie ma wyjścia to tylko przepuszczona przez bardzo dobry filtr, gazę, włukninę i dodatkowo przegotowana i odstana.

2). Pilnować bardzo dokładnie na każdym etapie temperaturę, włącznie z płukaniem.
Najlepiej 20 stop., nie przekraczać 22 stop.

3). Wstępne płukanie. Ostrożnie z agitacją.
Adox wspomina o 1 min.

4). Po wlaniu wywoływacza uderzyć koreksem 2-3 razy o stół by usunąć z emulsji pęcherzyki powietrza. Włożony film/szitka nie może stykać się/dotykać niczego poza chemią.

5). Przerywać tylko wodą lub Adostop. Delikatnie. Silne przerywanie może niszczyć emulsję. Nie dodawać kwasu do przerywacza.
Delikatna agitacja przez 30 sekund.

6). Utrwalacz z małą-średnią zawartością kwasu, albo alkaiczny. Dodać garbnik (ewentualnie do przerywacza jak zaleca w materiałach Efke). Alkaiczny utrwalacz polecany, ale… okazuje się, że utwardzacz jest najbardziej efektywny wtedy gdy utrwalacz jest trochę kwaśny. Lecz najbardziej popularne alkaiczne utrwalacze: Moersch alkaline fixer oraz Formulary TF4 Archival fixer, nie wymagają już dodawania garbnika. Alkaiczny utrwalacz bez dodatku garbnika sprawia, że czas końcowego płukania jest krótszy 2-3 razy. A więc używa się mniej destylowanej wody.
Delikatna agitacja 30 sek. na 1 min, tak przez 5 min.

7). Odpowiednio długie płukanie.
Jeśli w koreksie - ostrożna agitacja przez 2 minuty, zmiana wody, powtórzyć 5 razy. Inaczej 30 min. ale ostrożnie z mocnym strumieniem.

8). Nawilżanie - z dodatkiem nawilżacza rozcieńczonego według instrukcji, zalecany Adolfo.
Przez 1 min.

9). Nie stosować ściągaczek wody.

10). Uważać przy suszeniu. Film jest ciągle wrażliwy na porysowania i kurz gdy jest mokry.

Poza tym zwraca się uwagę, aby Adoxa 25 nie prześwietlać i nie przewołać. Adox to dokładnie ten sam materiał co Efke, robiony na tych samych maszynach, jedyna różnica to lepsza kontrola jakości - po prostu materiały robione dla Adoxa są dokładniej sprawdzane niż w przypadku Efke, a zauważone wadliwe partie odrzucane. Zbyt długie utrwalanie, przerywanie, płukanie, jak i za krótkie, oraz niewłaściwe rozcieńczenie chemii, także szkodzi emulsjom Adoxa.

... a najlepiej nie używać tego materiału...


taka mi się nasuwa konkluzja, bo więcej tu jest ostrzeżeń, zakazów i ograniczeń, niż w instrukcji obsługi bomby A.

pisałem to już kiedyś, teraz powtórzę. przerywałem adoxy 25 roztworem wody i octu i nie wystąpiły żadne plamy czy też inne wady. może to przypadek, a może mój ocet wytworzony był na nocnej zmianie przy pełni księżyca i stąd takie jego właściwości :mrgreen:

a tak serio, po prostu adox to mało stabilny i nieprzewidywalny materiał, nie ma co wypisywać litanii zakazów nakazów i innych dupereli. do tej pory produkuje się kilka innych materiałów wg starych technologii i jakoś nie trzeba do wywoływacza dodawać skrzydełka nietoperza ;-) i jest ok !!!!!!
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10103
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

nord pisze:... a najlepiej nie używać tego materiału...
Święte słowa. Co jest takiego w Adoxie/Efke, czego nie ma ma w innych materiałach, że warto z prostego wręcz prymitywnego procesu robić średniowieczną alchemię?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Adox CHS 25

Post autor: wosk »

...
Ostatnio zmieniony 10 lis 2019, 23:14 przez wosk, łącznie zmieniany 1 raz.
renes
-#
Posty: 287
Rejestracja: 23 sty 2009, 23:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: renes »

nord pisze:
... a najlepiej nie używać tego materiału...

pisałem to już kiedyś, teraz powtórzę. przerywałem adoxy 25 roztworem wody i octu i nie wystąpiły żadne plamy czy też inne wady. może to przypadek, a może mój ocet wytworzony był na nocnej zmianie przy pełni księżyca i stąd takie jego właściwości :mrgreen:

a tak serio, po prostu adox to mało stabilny i nieprzewidywalny materiał, nie ma co wypisywać litanii zakazów nakazów i innych dupereli. do tej pory produkuje się kilka innych materiałów wg starych technologii i jakoś nie trzeba do wywoływacza dodawać skrzydełka nietoperza ;-) i jest ok !!!!!!
Może tak, ale może też wśród tych zaleceń i zakazów ktoś znajdzie przyczynę usterek w jego procesie . Ci którzy nie mieli z Adoxem opisanych problemów zwykle dziwią się lub wręcz niedowierzają jak to możliwe skoro u nich zagrało bez problemu... i niekiedy serwują proste recepty. Faktem jednak jest że emulsja Adoxa jest bardzo wrażliwa i delikatna, a tym samym wymaga wiekszej uwagi przy procesie. Bardzo wielu użytkowników tych materiałów u których wystapiły opisane problemy, poradzili sobie z nimi po zmianie czegoś w procesie. Nie jest to więc tylko kwestia braku powtarzalności i nieprzewidywalności produkcji.

Ocet z konkretnym wywoływaczem może wejść w jakąś reakcję chemiczną, z innym nie.

Jakie to są inne klasyczne materiały z czułością 25Asa?
dadan_mafak
-#
Posty: 823
Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
Lokalizacja: Międzyrzecz
Kontakt:

Post autor: dadan_mafak »

J.A. pisze:
nord pisze:... a najlepiej nie używać tego materiału...
Święte słowa. Co jest takiego w Adoxie/Efke, czego nie ma ma w innych materiałach, że warto z prostego wręcz prymitywnego procesu robić średniowieczną alchemię?
Pomijajac "tonalnosc" bo ta mozna "regulowac" i na innych filmach to maja dwie pozadane cechy:
25, 50 i 100 sa praktycznie obojetne na schwarzschilda
Efke ir nie ma sobie rownych, zero konkurencji, jedyny rynkowy konkurent w szitkach (rollei ir) tez ma wady a emulsyjnie jest jak ubogi krewny.

Chociaz pierwsza zalete ma prawie rownie dobra nowy tmx400 i tak sie pewnie u mnie skonczy.
I mial acros ale acros podobno rip.
ODPOWIEDZ